wtorek, 30 sierpnia 2022

Interwencja Fryderyka I Barbarossy i uznanie władzy Bolesława IV Kędzierzawego

 W 1157 r. nowy cesarz Fryderyk I Barbarossa postanowił po raz kolejny wrócić do sprawy przywrócenia na tron Polski Władysława II Wygnańca, męża swojej ciotki Agnieszki z rodu austriackich Babenbergów. Nie było to działanie przypadkowe ani również motywowane tylko więzami pokrewieństwa. Był to tylko pretekst do przywrócenia należnych praw władzy cesarskiej, a do nich należało między innymi rozstrzyganie sporów między królami i książętami świata łacińskiego. Książę zwierzchni Polski, Bolesław IV Kędzierzawy, ignorował wezwania Fryderyka I Barbarossy do złożenia hołdu lennego i przywrócenia Władysławowi II Wygnańcowi jego ziem dziedzicznych. Cesarzowi zależało na poszerzeniu swojego zwierzchnictwa na jak największą liczbę władców sąsiednich państw. Dzięki temu wzmacniał swój osobisty prestiż i siłę militarną Cesarstwa w jego konflikcie z Ligą Lombardzką i papiestwem. Bolesława IV Kędzierzawego nie można było uznać za lojalnego lennika cesarskiego, gdyż mimo swoich obietnic nie stawił się na sądzie królewskim, który miał odbyć się jeszcze za panowania Konrada III. 



 Hołd lenny


Zbieg tych wszystkich okoliczności sprawił, że umocniony swoją koronacją cesarską w 1155 r. Fryderyk I Barbarossa zwrócił ostrze swojego miecza przeciwko wiarołomnym Piastom. Książęta polscy nie byli już w stanie dłużej mamić potężnego cesarza pustymi obietnicami jak to czynili wobec słabego Konrada III. Dodatkowo piastowscy juniorzy nie mogli liczyć na pomoc swojego sojusznika margrabiego brandenburskiego Albrechta Niedźwiedzia. W tym czasie znajdował się on w niełasce u Fryderyka I Barbarossy, gdyż nie wysłał swoich posiłków na włoską wyprawę. Cesarz wolał mieć w Polsce lojalnego sobie lennika Władysława II Wygnańca, który zawdzięczałby swoją pozycję w Polsce interwencji Staufa. 

4 sierpnia 1157 r. armia cesarska wyruszyła z Halle w stronę Polski. Postępy wojsk niemieckich były błyskawiczne, gdyż już 22 sierpnia była po za linią zasieków śląskich. Połączone siły Fryderyka I Barbarossy i księcia czeskiego Władysława II sforsowały Odrę i pomaszerowały w głąb Polski. Bolesław IV Kędzierzawy posiłkowany oddziałami ruskimi, a prawdopodobnie również pruskimi i jaćwieskimi nie odważył się wydać bitwy wrogowi. Spalono dwa grody przygraniczne w Głogowie i Bytomiu. 



Fryderyk I Barbarossa, cesarz rzymski i król niemiecki, włoski i burgundzki

 

Możliwe, że Bolesław IV Kędzierzawy przyjął taktykę spalonej ziemi oraz wpuszczenia obcych sił jak najgłębiej w granice państwa, przy tym pozbawiając ich żywności i nękając ich napadami oraz odcinając dostawy pożywienia. 

Jednak ta taktyka spaliła na panewce, gdyż siły cesarskie bardzo szybko posuwały się do przodu. Jego armia dotarła do centrum Wielkopolski. W tej sytuacji Bolesław IV Kędzierzawy nie miał wyjścia i za pośrednictwem Władysława II czeskiego rozpoczął rokowania. Fryderyk I Barbarossa zgodził się na rokowania w Krzyszkowie. Cesarz miał świadomość tego, że odnosząc zwycięstwa ponosi również duże straty a znajduje się głęboko w obcym kraju. 




Bolesław IV Kędzierzawy, książę zwierzchni Polski

 

30 sierpnia 1157 r. Bolesław IV Kędzierzawy w Krzyszkowie w pokorze i na boso w worku pokutnym, z krzyżem uwiązanym sznurem u szyi i błagał na kolanach cesarza o wybaczenie. Wytłumaczył również, że wygnanie Władysława II nie miało zaszkodzić prestiżowi Cesarstwa. Zgodził się złożyć hołd lenny. Obiecał stawić się na Boże Narodzenie przed sądem cesarskim w Magdeburgu, by odpowiedzieć na skargę wygnanego brata. Książę musiał też zapłacić ogromną kontrybucję: cesarzowi w wysokości 2000 grzywien srebra, 1000 grzywien książętom Rzeczy oraz 20 grzywien w złocie cesarzowej i 200 grzywien dworzanom. Po spełnieniu tych warunków miał otrzymać od Fryderyka Barbarossy pocałunek pokoju, dzięki czemu odzyskał łaskę cesarską. Rękojmią tych zobowiązań było wysłanie do Niemiec wybranych zakładników z możnych rodów polskich, a także Kazimierza, najmłodszego brata Bolesława IV Kędzierzawego i Mieszka III Starego. 

 

Mimo upokorzenia, rezultat tych zmagań był dla Bolesława IV Kędzierzawego korzystny. Fryderyk I Barbarossa uznał bowiem jego władzę nad Polską i w rezultacie sprawa Władysława II Wygnańca nie została nawet poruszona w układach. Wprawdzie Bolesław IV Kędzierzawy obiecał się zjawić na Boże Narodzenie w Magdeburgu na sądzie cesarskim i oddał jako gwarancję swojego młodszego brata Kazimierza jako zakładnika, ale – podobnie jak w 1146 r. – nie zrealizował większości zawartych w Krzyszkowie postanowień. 



BIBLIOGRAFIA: 

1. Magdalena Biniaś-Szkopek: Bolesław IV Kędzierzawy – książę Mazowsza i princeps. Poznań: Wydawnictwo Poznańskie, 2009 

2. Józef Dobosz: Kazimierz II Sprawiedliwy. Poznań: Wydawnictwo Poznańskie, 2011 

3. Marcin Spórna, Piotr Wierzbicki: Słownik władców Polski i pretendentów do tronu polskiego, Kraków 2003: Wydawnictwo: Zielona Sowa 

4. Stanisław Rosik i Przemysław Wiszewski: Poczet polskich królów i książąt. Od Mieszka I do Władysława Laskonogiego, Wrocław 2006: Wydawnictwo Dolnośląskie 

 

czwartek, 25 sierpnia 2022

Welf I książę bawarski

 Welf I, często także określany jako Welf IV, to książę bawarski w latach 1070–1077 i ponownie 1096-1101. Był protoplastą młodszej linii dynastii Welfów. Był barwną postacią niemieckiego średniowiecza i aktywnym uczestnikiem sporu o inwestyturę między cesarzem Henrykiem IV a papieżem Grzegorzem VII oraz rycerzem-krzyżowcem. Można wręcz rzec, że spędzał sen z powiek cesarza Henryka IV. Waleczność, przebiegłość, lekkomyślny egoizm, chciwość i niewierność to cechy, które najwyraźniej wskazują na bardziej lombardzki niż niemiecki charakter Welfa I. 



 Wizerunek Welfa IV jako darczyńcy z Codex maior traditionum Weingartensium  z II połowy XIII wieku 



Urodził się jako najstarszy syn Alberta Azzona II z rodu Este, margrabiego Mediolanu, hrabiego Luni, Genui i Tortony oraz Kunegundy z Altdorfu z rodu Welfów. W 1055 r. po bezpotomnej śmierci wuja Welfa III, księcia Karyntii i margrabiego Werony, został wezwany z Italii do południowych Niemiec przez swą babkę ze strony matki, Ermentrudę luksemburską. Przejął dobra rodowe Welfów, mimo że Welf III zamierzał przekazać je klasztorowi Altdorf. Stał się w ten sposób kontynuatorem starszej linii i pierwszym przedstawicielem młodszej linii dynastii Welfów. 

 

Ożenił się z Etelindą, córką księcia bawarskiego, Ottona II z saskich hrabiów Northeimu. Jednak Otton popadł w niełaskę króla Niemiec Henryka IV i utraci księstwo. Po upadku teścia, Welf stopniowo zrywał z nim, prawdopodobnie dlatego, że w nim obudził się ambitny plan przejęcia Bawarii. W tym przedsięwzięciu znalazł skuteczne wsparcie ze strony księcia szwabskiego Rudolfa z Rheinfelden, a aby osiągnąć swój cel, nie szczędził wydatków. Nie wahał się odesłać swojej żony z powrotem do swojego ojca i przysiągł Henrykowi IV, że nigdy więcej nie zwiąże się z wrogami króla. Następnie poślubił Judytę, córkę hrabiego Flandrii Baldwina V, wdowę po anglosaskim hrabim Nortumbrii Tostigu Godwinsonie. Była ona kuzynką król Anglii i książę Normandii Wilhelma I Zdobywcy. Tego samego roku w Boże Narodzenie w Goslarze otrzymał od króla inwestyturę na księstwo bawarskie. 



Wizerunek cesarza Henryka IV w kronice Ekkeharda z Aura około 1112/14 rok

  


W tej sprawie, Henryk IV nie skonsultował się z bawarską arystokracją, co oznaczało, że nowy książę musiał być przygotowanym do ewentualnego stłumienia jakiegokolwiek oporu ze strony miejscowego możnowładztwa. Król nie miał wpływu na pozycję nowego księcia w Bawarii. Kiedy Saksonia, powstała przeciwko królowi, Welf I wraz z księciem szwabski Rudolfem z Rheinfelden i księciem karynckim Bertholdem I Brodatym, przyłączył się do buntowników i okazał królowi tę samą niewdzięczność, której doświadczył niedawno jego teść. Fakt, że Henryk IV obchodził Wielkanoc w Ratyzbonie w 1073 r., wskazuje na przywrócenie jego dobrych stosunków z Welfem, ale po tym, jak Saksonia i książęta Rudolf z Rheinfelden i Bertold I Brodaty otwarcie wypowiedzieli posłuszeństwo królowi, książę bawarski zachował się bardziej ostrożnie i powściągliwie. Ale jak się wydaje stanął ponownie po ich stronie, w każdym razie odmówił otwartego wsparcia buntowników. 

 

Pokój zawarty z Sasami w Gerstungen 2 lutego 1074 r. nałożył na króla obowiązek przywrócenie Otto z Nordheim na tron bawarski, ale jego rewindykacja nie powiodła się z powodu sprzeciwu trzech książąt z Górnych Niemiec. Kiedy stawką stała się utrata księstwa, Welf I poprowadził wojsko bawarskie do obozu Henryka IV, które zebrało się w Breitenbach nad Fuldą i szykowało się do uderzenia na Sasów. 9 czerwca 1075 r. w bitwie pod Homburgiem nad Unstrutą, wojska bawarskie, zatrzymały szwabską obronę, ale wstrząśnięty uderzeniem Sasów, po raz kolejny zatrzymał się i miał wielki udział w drogo okupionym zwycięstwie króla. 

 

W 1075 r. wydawało się, że konflikt został rozwiązany i Henryk IV umocnił swoją królewską władzę, ale wybuchł nowy spór, tym razem z Rzymem. Jego powodem było mianowanie 28 września 1075 r. przez króla nowym arcybiskupem Mediolanu - Tedalda. Podjął również inne prowokacyjne decyzje personalne w biskupstwach Fermo i Spoleto. Grzegorz VII, nie zachował pasywnej postawy. Skierował do króla list, w którym skarżył się na jego postępowanie i zażądał posłuszeństwa. W odpowiedzi na to król wezwał duchowieństwo Cesarstwa do Wormacji na zjazd nadworny (Hoftag) w celu omówienia listu papieskiego. 24 stycznia 1076 r. w Wormacji na odbywającym się Hoftagu Henryk IV wraz z arcybiskupem mogunckim Zygfrydem i arcybiskupem trewirskim Udem z Nellenburga oraz 24 innymi biskupami sformułował mocne oskarżenia przeciwko Grzegorzowi VII. Król kazał napisać swój słynny list do uzurpatora na tronie piotrowym: 

 

"Henryk, nie z uzurpacji, lecz z zrządzenia Bożego król, do Hildebranda, już nie papieża, lecz fałszywego mnicha. […] Nie tylko nie boisz się dotknąć władców kościoła świętego, czyli arcybiskupów, biskupów i kapłanów namaszczonych przez Pana, nie, jak słudzy, którzy nie wiedzą, co robi ich pan, depczesz ich swoimi stopami i zyskałeś aprobatę ust tłumu. […] Ale wy wzięliście naszą pokorę za strach i dlatego nie cofnęliście się nawet przed powstaniem przeciwko władzy królewskiej, którą obdarzył nas Bóg; odważyłeś się zagrozić, odebrałbyś nam to, jakby panowanie królów i cesarzy leżało w twoich rękach, a nie w rękach Boga. […] Zatem wy, którzy jesteście potępieni przez to przekleństwo i sąd wszystkich naszych biskupów i naszych własnych, zejdźcie z apostolskiego tronu, który sobie przyjęliście. […] Ja, Henryk, z łaski Bożej, Król, mówię wam razem ze wszystkimi moimi biskupami: Zejdź, zejdź!” 



 Wizerunek papieża Grzegorza VII z Vita Gregorii VII 



W 1076 r. w Rzymie na synodzie papież odpowiedział ekskomuniką Henryka IV i biskupów. 14 lutego 1076 r. został wy­klęty:  

 

"Zakazuję królowi Henrykowi, synowi cesarza Henryka, sprawować rządy w Niemczech i w Italii, ponieważ z pychą powstał on przeciwko Kościołowi. Uwalniam wszystkich chrześcijan od przysięgi, którą mu na wierność złożyli, i za­braniam uważać go za swego króla". 

 

W wielkim sporze o inwestyturę między Henrykiem IV a papieżem Grzegorzem VII, Welf I stał się jednym z najbardziej gorliwych sojuszników papiestwa. Dlaczego tak się stało? Zwyciężyły interesy polityczne i osobiste ambicje księcia, bliskie związki jego ojca Alberta Azzona II, margrabiego Mediolanu, z papieżem oraz jego własny sojusz z Rudolfem szwabskim. Welf, w obecności cesarzowej Agnieszki z Poitou, przysiągł wierność Grzegorzowi VII, za co obiecano mu sukcesję po śmierci ojca, gdyż jego ziemie były papieskim lennem. Kiedy biskup Bambergu Rupert chciał przeprawić się przez Alpy by dotrzeć do Rzymu, aby uzyskać u papieża cofnięcie ekskomuniki, został pojmany przez Welfa I, dla którego nie było mile widziane to pojednanie. Pomimo próśb i darów przesyłanych przez przyjaciół Ruperta, pozostał w areszcie. Został zwolniony 24 sierpnia 1077 r., ale niestety nie znamy okoliczności tej decyzji. 

 

Wreszcie 25 stycznia 1077 r. papież i król spotkali się we włoskim zamku Canossa. Henryk IV odbył pokutę i poddał się Grzegorzowi VII. Do spotkania tego doszło dzięki wstawiennictwu Matyldy toskańskiej i oraz Hugona opata z Cluny.  Obecni też byli: Albert Azzo II, ojciec Welfa I oraz teściowa króla - Adelajda z Susy i jej syn Amadeusz hrabia Sabaudii. W lutym 1077 r. w Ulm, czyli już po spotkaniu Henryka IV z Grzegorzem VII w Canossie, Welf I wziął udział w konsultacjach z książętami Górnych Niemiec i kilkoma biskupami. Wybór Rudolfa szwabskiego na króla 15 marca 1077 r. w Forchheim był prawdopodobnie owocem tych konsultacji. Po za Welfem I i Bertholdem I Brodatym, za jego wyborem na antykróla stali także Otto z Northeim i arcybiskup Moguncji Zygfryd I, Gebhard I arcybiskup Salzburga i Werner z Steußlingen arcybiskup Magdeburga. Lambert z Hersfeld usprawiedliwia czyn książąt niemieckich słowami: 

 

Replicabant ab tenero, ut aiunt, ungue omnem vitae regis institutionem, quibus probris, quibus flagiciis existimationem suam decusque imperii vixdum adulta aetate maculasset;” 

 

Należy wspomnieć, że Lambert z Hersfeld nie jest obiektywnym kronikarzem. Żywił osobistą nienawiść do Henryka IV, która ma swoje odzwierciedlenie w jego relacji. Również Historia Welforum, rodzinna opowieść o dziejach rodu Welfów jest stronnicza i czytamy w niej: 

 

“At ubi multa inhonesta de eo in medium proferebantur et, quod maius est, domnum apostolicum Gregorium VII, Gwiberto Ravennatensi archiepiscopo intruso, de sede sua expulit, ipse cum aliis catholicis principibus ab eo declinavit et amodo cum multimodis inquietavit.” 



 Matylda toskańska i opat Hugo z Cluny oraz klęczący przed nimi król Henryka IV - Rex rogat abbatem Mathildim supplicat atque 


Następnie, kiedy Rudolf szwabski, przeniósł się do Saksonii, Welf I i Berthold I Brodaty przejęli obronę jego księstwa przed wojskami królewskimi. Ale około 1 maja Henryk IV na czele swojej armii pojawił się w Ratyzbonie, gdzie został powitany entuzjastycznie przez bawarskie możnowładztwo. Zapewniło mu to silną bazę w jego walkach z opozycją w następnych latach. Okazało się, że bawarskie możnowładztwo, z nielicznymi wyjątkami, nie chciało mieć nic wspólnego z Welfem I, zwłaszcza że pod koniec maja podczas Hoftagu w Ulmie, Henryk IV uznał Rudolfa szwabskiego za banitę, pozbawił go wszystkich lenn i godności, oraz zapowiedział karę śmierci dla wszystkich jego popleczników. Represje spadły również na Welfa I, któremu odebrano Bawarię. Księstwo przejął pod bezpośredni zarząd Henryk IV, a Welf został zmuszony do ucieczki na Węgry, gdzie rządził Władysław I Święty stronnik papieża Grzegorza VII i zięć antykróla Rudolfa szwabskiego.   

  

Sytuacja w księstwie bawarskim była dość skomplikowana. Po za Welfem I, w obozie gregoriańskim, byli również arcybiskup Salzburga Gebhard, biskup Pasawy Altman, biskup Fryzyngi Meginward, Isingrim opat opactwa św. Błażeja z Sebasty w Admont, margrabia austriacki Leopold II Piękny, hrabia Traungau i Chiemgau Ottokar II, hrabia Formbach (Vornbach) i Künziggau Ekbert I czy też jego krewni z tego rodu Adalbero biskup Würzburga i Thiemo opat klasztoru św. Piotra w Salzburgu oraz hrabia Pustertal i wójt Salzburga Engelbert I z rodu hrabiów Spanheim oraz jego brat Hartwig, od 1079 r. arcybiskup Magdeburga. Po przeciwnej stronie byli między innymi: biskup Ratyzbony Otton z Riedenburga, biskupem Bambergu Rupert, biskup Eichstätt Udalryk I, biskup Brixen Altwin, margrabia Styrii Adalbero, patriarcha Akwilei Sigehard oraz jego brat biskup Fryzyngi Ellenhard, hrabia-palatyn bawarski Kuno I z Rott wraz ze swoim synem Kunem II, przedstawiciele rodu Diepoldingów (Rapotingów), Diepold II z Vohburga, margrabia Nordgau i Giengen, jego brat Rapoto IV hrabia Cham oraz jego trzej synowie - Rapoto V, hrabia Cham, Inntal, Vohburga i Augstgau oraz późniejszy hrabia-palatyn bawarski, Hermann z Vohburga, który został biskupem Augsburga w 1096 r. oraz Ulryk Bogaty hrabia Finningen, Isengau i później burgrabia Pasawy. Trzej bracia z rodu  Diepoldingów byli uważani za jednych z najbogatszych, najpotężniejszych i najbardziej wpływowych ludzi swoich czasów w Niemczech. Rapoto V miał tak wiele posiadłości, że mówi się, że podróżując do Rzymu zawsze mógł mieszkać we własnych posiadłościach. Bawaria stała się miejscem krwawych i gorszących walk między zwolennikami Henryka IV a Grzegorza VII i Welfa I. 

 

Zagrożeniem dla interesów partii prowelfickiej i gregoriańskiej w Bawarii a nawet w Szwabii był ród Eppensteinów reprezentowany wówczas przez czterech braci - Liutolda, księcia Karyntii i margrabiego Werony, Henryka III, margrabiego Krainy, Friuli i Istrii, Ulryka, opata Sankt Gallen, antyopata Reichenau oraz patriarchy Akwilei oraz Hermana antybiskupa Pasawy. Jednak Welfowi udawało się neutralizować wpływy Eppensteinów poprzez jego sojusz z ich zaciętym wrogiem - rodem Zähringenów. Bertold I Brodaty z domu Zähringenów, ojciec biskupa Konstancji w Szwabii Gebharda III i Bertholda II, oraz sojusznika Welfa I, został w 1077 r. pozbawiony księstwa Karyntii przez Henryka IV z powodu jego poparcia dla antykróla Rudolfa z Rheinfelden. Następnie księstwo to przekazano Liutoldowi z Eppensteinów. Eppensteinowie stali wiernie po stronie króla, co było przyczyną konfliktów z opatem Reichenau Ekkehardem II z Nellenburga, z biskupem Konstancji Gebhardem III z Zähringenów, z Welfem I oraz księciem szwabskim Bertoldem I z Rheinfelden. 

 

W celu przełamania silnego oporu we wschodniej Bawarii, któremu przewodził wierny papieżowi biskup pasawski Altman, wracający z Italii, w 1078 r. król dotarł ze swoją armią w okolice Pasawy. Po oblężeniu trzech twierdz należących do hrabiów z rodu Formbach (Vormbach) - Neuburg nad Innem, Formbach i Griesbach lub Windberg oraz zdobyciu Pasawy, Formbachowie wraz z biskupem Altmanem uciekli na Węgry. W konsekwencji czego, Henryk IV przeniósł lenna Formbachów i inne ich majątki na swoich stronników w celu osłabienia buntowników. Niewykluczone, że Henryk IV dokonał zmian na urzędzie hrabiowskim, gdyż Formbachowie utracili prawa hrabiowskie w Künziggau i Rottachgau, które posiadali przed 1077 r. W 1079 r. pojawili się tutaj hrabia-palatyn bawarski Kuno I z Rott i hrabia Rapoto V. Brat tego ostatniego, Ulryk Bogaty, już w 1078 r. wymieniany jest w Pasawie. Jest oczywiste, choć nie można tego jednoznacznie potwierdzić, że Ulryk Bogaty został wówczas powołany na nowo utworzony urząd burgrabiego Pasawy. Miało to na celu osłabienie prowelfickiego biskupa Altmana. Ulryk Bogaty miał reprezentować królewskie interesy w mieście przeciwko biskupowi i jego zwolennikom. Gregorianie w Bawarii nie mogli liczyć na wsparcie arcybiskupa salzburskiego, gdyż ten już od 1077 r. przebywał na wygnaniu w Szwabii. Spór o inwestyturę potrafił również podzielić rodziny, widać to na przykładzie rodu Traungauerów, gdzie walczyli ze sobą rodzeni bracia – margrabia Styrii Adalbero z hrabią Ottokarem II. 



Manegold z Lautenbach przekazujący swoje dzieło arcybiskupowi salzburskiemu GebhardowiLiber ad Gebehardum, XII w. 

 


W 1078 r. przeciwko Henrykowi IV wystąpił również margrabia austriacki Leopold II Piękny. W listopadzie 1078 r. wojska królewskie splądrowały szwabskie posiadłości Welfa. Tej zimy Welf podjął udaną kampanię w Recji. W Ulmie złożył hołd młodemu Bertholdowi I z Rheinfelden jako następcy i synowi Rudolfa w księstwie szwabskim. Synod z Brixen z czerwca 1080 r. ekskomunikował antykróla Rudolfa z Rheinfelden i byłego księcia bawarskiego. Jak się można domyślać, Welf nie przejął się tym zbytnio. Leopold II Piękny nasilił swój sprzeciw przeciwko Henrykowi IV po ponownym wygnaniu króla i jego klęsce w Turyngii 15 października 1080 r. - bitwa pod Hohenmölsen. W Merseburgu na skutek odniesionych ran na polu bitwy zmarł antykról Rudolf z Rheinfelden. Był to poważny cios dla opozycji.  

 

W marcu 1081 r. Henryk IV odebrał Leopoldowi II Pięknemu margrabstwo i przekazał je księciu czeskiemu Wratysławowi II, jednemu z najwierniejszych sojuszników. Chociaż Przemyślida odniósł zwycięstwo nad Babenbergiem w 1082 r. to nie był w stanie utrzymać się w Austrii. 

 

Aby zapobiec niebezpieczeństwu upadku powstania, natychmiast poczyniono przygotowania do wyboru jego następcy. Ich przebieg do dziś nie jest jasny. Po długich naradach książęta, 6 sierpnia 1081 r. w Ochsenfurt, wybrali nowym antykrólem hrabiego Herman z Salm z rodu hrabiów luksemburskich. Nie wiemy, dlaczego wybór padł na niego. Wiemy na pewno, że wpływ na jego wybór miał Welf i Berthold I z Rheinfelden.  Połączone siły antykróla i armii szwabskiej uderzył 11 sierpnia 1081 r. pod Höchstädt  nad Dunajem, na bawarskich zwolenników króla Henryka IV - Kuno II z Rott, syn bawarskiego hrabiego-palatyna Kuno I z Rott i Fryderyka I Staufa księcia szwabskiego (ustanowionego w opozycji do Rudolf z Rheinfelden). Było to duże zwycięstwo księcia Welfa I. 



Wizerunek biskupa pasawskiego Altmana jako fundatora opactwa Göttweig, Expositio Symboli, XII w.  
(https://www.heiligenlexikon.de/BiographienA/Altmann_von_Passau.html) 


W następnych latach trwała nadal wojna domowa w Górnych Niemczech. Śmierć hrabiego Ottona z Northeim w 1083 r. osłabiła opozycję. Welf I szczególnie interesował się Augsburgiem, który udało mu się zdobyć na początku 1084 r. i dokładnie splądrować. Kiedy, pod koniec marca 1084 r., Henryk IV wyruszył przeciwko Rzymowi, papież Grzegorz VII pokładał nadzieję zwłaszcza w Welfie, który jednak miał szansę wykorzystać nieobecności króla w Niemczech w celu umocnienia swojej pozycji w Bawarii. Powrót Henryka IV do Ratyzbony w czerwcu 1084 r. przyniosły chwilowy zwrot na korzyść króla. W sierpniu 1084 r. Welf I opuścił Augsburg w obawie przed cesarzem, który przez czternaście dni stał ze swoją armią nad rzeką Lech. Henryka IV zajął Augsburg po czym ruszył na północ, gdzie zmusił Leopolda II Pięknego do ponownego poddania się. Bawaria wpadła znów w ręce króla, który zaczął zaprowadzać swoje porządki. W kwietniu 1085 r. na synodzie w Moguncji powołał swoich ludzi na urzędy - antyarcybiskupa salzburskiego Bertholda z rodu hrabiów Moosburga i antybiskupa pasawskiego Hermana z rodu hrabiów Eppensteinów. 

Antyarcybiskup Berthold splądrował dobra margrabiego Engelberta z Spanheim, który był wójtem arcybiskupstwa salzburskiego oraz opactwa Admont. Engelbertowi udało się jednak zająć miasto Salzburg, a Berthold musiał wycofać się do zamku Hohensalzburg. W 1086 r. arcybiskup Salzburga Gebhard, biskup Pasawy Altman i biskup Fryzyngi Meginward ekskomunikowali swoich przeciwników mianowanych przez Henryka IV na ich urzędy.  



 Zasięg diecezji w Bawarii w XI wieku. (Gestaltung: Stefan Schnupp; Vorlage: Spindler u. Diepolder, Bayer. Geschichtsatlas, München 1969, 15; Angaben nach: Ebd., 15,16 u. 26) 



W 1086 r. pozycja Welfa w Bawarii został znacznie wzmocniona - 11 sierpnia cesarz w bitwie pod Pleichfeld doznał porażki z rąk Welfa i antykróla Hermana. W trakcie tej bitwy sam Welf i jego rycerze zeszli z koni by odważnie walczyć pieszo. Würzburg otworzył bramy miasta zwycięzcą, do którego powrócił biskup Adalbero z rodu hrabiów Formbach (Vornbach) a z niego musiał uchodzić prokrólewski antybiskup Meinhard II. Sukcesy te pozwoliły, by do swoich miast z wygnania wrócili również bawarscy duchowni: Gebhard, Altman i Thiemo. Welfowi udało się odzyskać Augsburg w 1086 r., co przywróciło mu połączenie między jego włościami bawarskimi i szwabskimi. Wydaje się, że znów zaczął sprawować swego rodzaju władzę książęcą nad Bawarią. W grudniu Welf i Bertold zaatakowali cesarza i zmusili go do odstąpienia oblężenia (nie znanego nam z nazwy) bawarskiego zamku. W wyniku ataku, książę Welf i Bertholda II Zähringena zmusili cesarza do opuszczenia Bawarii, a Augsburg również został dla niego stracony 12 kwietnia 1088 r., po czym antybiskup Zygfryd II przez dwa lata był przetrzymywany w twierdzy Welfów w Ravensburgu, a do miasta powróciła biskup Wigolt. Jednak jeszcze w tym samym roku zmarł biskup Wigolt i został wybrany nowy - Werner, ale i on zmarł, w drodze do Augsburga. W rezultacie czego to biskupstwo otrzymał opat Reichenau Ekkehard z Nellenburga, ale on również zachorował podczas podróży do Augsburga i musiał zawrócić do swojego klasztoru, gdzie zmarł 24 listopada 1088 r. 

 

15 czerwca 1088 r. w twierdzy Hohenwerfen zmarł arcybiskup Salzburga Gebhard, a 25 marca 1090 r., a 7 kwietnia konsekrowany na jego miejsce został opat klasztoru św. Piotra w Salzburgu - Thiemo I z hrabiów Formbach. W 1097 r. został pokonany przez antyarcybiskupa Bertholda z Moosburga w bitwie pod Saaldorfem i był przetrzymywany przez kilka lat, dopóki mnich nie pomógł mu w ucieczce. Otrzymał paliusz od papieża Urbana II, który w ten sposób potwierdził go na urzędzie arcybiskupim.  




 Bawaria w X wieku. (Projekt: Stefan Schnupp; szablon: Spindler u. Diepolder, Bawarski Atlas Historyczny, Monachium 1969, 15) 



Pozycja opozycji antykrólewskiej wzmocniła się jeszcze bardziej, gdy w 1089 r., dzięki pośrednictwu papieża Urbana II, 17 letni Welf V, syn Welfa I, poślubił ponad 40-letnią Matyldę toskańską. Związało to Welfów z partią papieską nową i mocniejszą więzią. Upór i coraz bardziej udane działania wojenne Welfa w końcu w 1090 r. uniemożliwiły Henrykowi IV powrót do Niemiec z Włoch. Zablokowano przełęcze alpejskie. Przejście do Niemiec blokowała koalicja złożona z Welfów i Zähringenów - Bertholda II i jego brata biksupa Konstancji Gebharda. Henryk IV został zmuszony do pozostania w północnych Włoszech w latach 1093-1096. Do opozycji przeszły takie miasta jak Mediolan, Cremona, Lodi i Piacenza, które utworzyły Ligę Lombardzką. Henryka IV popierały Wenecja i Akwileia 




Ślub Matyldy toskańskiej z Welfem V,
Nuova Chronica, XIV wiek 

 

Sytuacja ta zmusił Henryka IV do wszczęcia rozmów z Welfami. Negocjacje, które rozpoczęły się w Ratyzbonie około Bożego Narodzenia 1089 r., a następnie w Spirze w lutym 1090 r., nie przyniosły jednak żadnego wielkiego przełomu. Welf wznowił negocjacje z cesarzem, a w sierpniu 1091 r. udał się do jego obozu w Weronie. Ponieważ jednak nie uznał antypapieża Klemensa III (Wiberta z Rawenny), Henryk IV nie przywrócić go do łask, przez co ponownie wybuchły walki. Welf przewodząc powstaniu panów alpejskich, skutecznie udaremnił spotkanie Henryka IV z królem Węgier Kolomanem Uczonym. W 1093 r. Henryk IV przybył do Augsburga, do którego wrócił antybiskup Zygfryd II, po raz trzeci. Książę Welf I przeszedł ponownie przez Alpy, aby zaoferować swoje usługi, zbuntowanemu synowi Henryka IV, Konradowi, nowemu królowi Italii, który pod wpływem hrabiny Matyldy toskańskiej przeszedł do obozu papieskiego i w ten sposób stał się przeciwnikiem własnego ojca. Welf na ręce legata papieskiego Gebharda III biskupa Konstancji złożył przysięgę wierności papieżowi, stając się tym samym jego lennikiem. Przed Wielkanocą 1094 r. uczestniczył w synodzie w Konstancji. Wcześniej w Ulm wezwał do pokoju na ziemi, który miał chronić przede wszystkim duchowieństwo gregoriańskie i egzekwował go w Bawarii. W końcu jednak zerwanie młodego Welfa V z żoną Matyldą toskańską (ojciec Welf na próżno próbował przejąć dla syna na własność jej majątki) zbliżyło ojca i syna do cesarza. Po powrocie przez Alpy latem 1095 r. rozpoczęli nowe negocjacje z cesarzem Henrykiem IV, które ostatecznie doprowadziły do pojednania między nimi w następnym roku, po tym jak stary Albert Azzon II, rzekomo ponad stuletni mężczyzna, odwiedził dwór cesarski.  

 

Welf I został przywrócony do łask, a księstwo bawarskie zostało mu zwrócone. W ostatnich latach swojego życia Welf dodatkowo wzmocnił swoją władzę poprzez przejęcie dziedzictwa po hrabim Ottonie II von Buchhorn i znaczną część majątku hrabiego Liutolda von Achalm. W 1097 r. z powodu włoskich posiadłości popadł w spór ze swoimi przyrodnimi braćmi Hugonem i Fulkiem. Wspierany przez Eppensteinów, początkowo przejął większość mienia, które zajął siłą, ale ostatecznie pojednał się z Fulkiem. 



 Welf I (IV), wizerunek z opactwa Weingarten, około 1500 r.


W 1101 r. Welf, mimo podeszłego wieku, przewodził pierwszej niemieckiej krucjacie. Dołączyli do niego Ida, margrabina austriacka oraz Thiemo arcybiskupa Salzburgu. 1 kwietnia wyruszyli w drogę. Wojsko francuskie pod wodzą Wilhelma IX Trubadura wyruszyło z Francji w marcu 1101 r., kierując się przez ziemie Rzeszy, gdzie połączono się z Bawarczykami. Siły krzyżowców pomaszerowały dalej wzdłuż Dunaju do Belgradu, a stąd do Konstantynopolu. W czasie przemarszu wojsko dokonało wielu rabunków, co zmusiło Bizantyjczyków do wysłania oddziałów Pieczyngów i Połowców, w celu zagrodzenia krzyżowcom drogi do Konstantynopolu. Doszło do regularnej bitwy, którą zakończyła dopiero interwencja Wilhelma IX Trubadura i Welfa I. Pozostałą część drogi odbyli pod silną eskortą. Bardzo szybko przetransportowano krzyżowców przez Bosfor, a dużą część pielgrzymów wysłano statkami bezpośrednio do Ziemi Świętej. 

 

Połączone siły akwitańsko-bawarskie maszerowały przez ziemie Azji Mniejszej, przez które przeszły już dwie poprzednie armie krzyżowców - Rajmunda IV z Tuluzy i Wilhelma II z Nevers. Tym samym Anatolia była ograbiona z żywności, brakowało koni i wody. Natomiast miasta Turków seldżuckich takie jak Ikonium, jeśli nawet były wolne od załóg muzułmańskich, były pozbawione zapasów. Krzyżowcy o trudności aprowizacyjne obwiniali Bizantyńczyków. Mniej więcej w tym samym czasie w sierpniu 1101 r. Ghazi i sułtan Kilidż Arslan zniszczyli pod Herakleą armię Wilhelma II hrabiego Nevers. 

Wilhelm IX Trubadur i Welf I, nie zważając na problemy, podjęli decyzję, aby kontynuować marsz śladami wojsk Wilhelma II z Nevers w stronę Heraklei. Droga była wyjątkowo uciążliwa, brakowało żywności, a Turcy seldżuccy nękali krzyżowców atakami podjazdowymi. Na początku września Akwitańczycy i Bawarczycy dotarli w końcu do Heraklei, opuszczonej przez ludność i załogę. Zaraz za miastem płynęła rzeka, która nie wysychała nawet w wyjątkowo upalne lata. Krzyżowcy rzucili się uzupełniać zapasy, łamiąc szyki. Sytuację wykorzystali Turcy, którzy natychmiast uderzyli. Zaskoczeni krzyżowcy zostali otoczeni i liczącą około 60 tysięcy armia została wycięta niemal w pień. Udało się przeżyć nielicznym. Książę Wilhelm IX Trubadur zbiegł w góry, skąd udało mu się dotrzeć do Tarsu. Hugon z Vermandois, ciężko ranny, również znalazł się w tym mieście, gdzie zmarł w październiku. Także Welfowi I udało się ujść z życiem i z resztkami swoich sił dotarł do Antiochii. 

 

Kronikarz Albert z Akwizgranu zapisał, że Willelmus comes et princeps Pictaviensium, de sanguine et origine Henrici tertii imperatoris Romanorumprzeszedł spokojnie przez Węgry z „duce Bawariorum Welfone et…comitssa…Ida de marchia Osterrich, i wszedł na terytorium Bułgarii, gdzie „duce Bulgarorum Guz” odmówił im przejścia do Adrianopola. Wówczas to Rodulfus…de Scegonges ortus, cognatus ipsius Willelmi principis został zabity, a Hardewinus… de Sancto Medardo schwytany. Jednak Wilhelm IX Trubadur schwytał „ducem Bulgarorum, który został zmuszony zezwolić na przejście krzyżowcom przez jego ziemie. 

 

Welf był już śmiertelnie chory, kiedy przybył do Jerozolimy i zmarł w drodze do domu 8 listopada 1101 r. w Pafos na Cyprze. Jego zwłoki zostały później przywiezione do rodzinnego klasztoru Welfów w Altdorfie. 

  

 

BIBLIOGRAFIA: 

 

  1. 1. Die Anfänge der Grafen von Lambach und ihre verwandtschaftlichen Beziehungen zu den Liutpoldingern, der bayerischen Pfalzgrafenfamilie und der Familie Erzbischof Odalberts von Salzurg, Michael Hintermayer-Wellenberg, 

  1.  2. Die Markgrafschaft und die Markgrafen auf dem bayerischen Nordgau, Michael Doeberl, Monachium 1894 

  1.  3. “Publicystyka propapieska w trakcie sporu o inwestyturę Uwagi o pracy Manegolda z Lautenbach, Bogdan Szlachta, Uniwersytet Jagielloński 

  1.  4. Cesarz Henryk IV. Canossa i walka o panowanie nad światem”, Ernst W. Wies 

  1. 5. “Pierwsza Rzesza Niemiecka”, Zbigniew Góralski, Warszawa 1975 

  1. 6. “Historia Austrii”, Henryk Wereszczycki, Wrocław 1986 

  1. 7. “Historia Niemiec”, Władysław Czapliński, Adam Galos, Wacław Korta, Wrocław 1981 

  1. 8. Monumenta Germaniae Historica