W 1157 r. nowy cesarz Fryderyk I Barbarossa postanowił po raz kolejny wrócić do sprawy przywrócenia na tron Polski Władysława II Wygnańca, męża swojej ciotki Agnieszki z rodu austriackich Babenbergów. Nie było to działanie przypadkowe ani również motywowane tylko więzami pokrewieństwa. Był to tylko pretekst do przywrócenia należnych praw władzy cesarskiej, a do nich należało między innymi rozstrzyganie sporów między królami i książętami świata łacińskiego. Książę zwierzchni Polski, Bolesław IV Kędzierzawy, ignorował wezwania Fryderyka I Barbarossy do złożenia hołdu lennego i przywrócenia Władysławowi II Wygnańcowi jego ziem dziedzicznych. Cesarzowi zależało na poszerzeniu swojego zwierzchnictwa na jak największą liczbę władców sąsiednich państw. Dzięki temu wzmacniał swój osobisty prestiż i siłę militarną Cesarstwa w jego konflikcie z Ligą Lombardzką i papiestwem. Bolesława IV Kędzierzawego nie można było uznać za lojalnego lennika cesarskiego, gdyż mimo swoich obietnic nie stawił się na sądzie królewskim, który miał odbyć się jeszcze za panowania Konrada III.
Zbieg tych wszystkich okoliczności sprawił, że umocniony swoją koronacją cesarską w 1155 r. Fryderyk I Barbarossa zwrócił ostrze swojego miecza przeciwko wiarołomnym Piastom. Książęta polscy nie byli już w stanie dłużej mamić potężnego cesarza pustymi obietnicami jak to czynili wobec słabego Konrada III. Dodatkowo piastowscy juniorzy nie mogli liczyć na pomoc swojego sojusznika margrabiego brandenburskiego Albrechta Niedźwiedzia. W tym czasie znajdował się on w niełasce u Fryderyka I Barbarossy, gdyż nie wysłał swoich posiłków na włoską wyprawę. Cesarz wolał mieć w Polsce lojalnego sobie lennika Władysława II Wygnańca, który zawdzięczałby swoją pozycję w Polsce interwencji Staufa.
4 sierpnia 1157 r. armia cesarska wyruszyła z Halle w stronę Polski. Postępy wojsk niemieckich były błyskawiczne, gdyż już 22 sierpnia była po za linią zasieków śląskich. Połączone siły Fryderyka I Barbarossy i księcia czeskiego Władysława II sforsowały Odrę i pomaszerowały w głąb Polski. Bolesław IV Kędzierzawy posiłkowany oddziałami ruskimi, a prawdopodobnie również pruskimi i jaćwieskimi nie odważył się wydać bitwy wrogowi. Spalono dwa grody przygraniczne w Głogowie i Bytomiu.
Fryderyk I Barbarossa, cesarz rzymski i król niemiecki, włoski i burgundzki
Możliwe, że Bolesław IV Kędzierzawy przyjął taktykę spalonej ziemi oraz wpuszczenia obcych sił jak najgłębiej w granice państwa, przy tym pozbawiając ich żywności i nękając ich napadami oraz odcinając dostawy pożywienia.
Jednak ta taktyka spaliła na panewce, gdyż siły cesarskie bardzo szybko posuwały się do przodu. Jego armia dotarła do centrum Wielkopolski. W tej sytuacji Bolesław IV Kędzierzawy nie miał wyjścia i za pośrednictwem Władysława II czeskiego rozpoczął rokowania. Fryderyk I Barbarossa zgodził się na rokowania w Krzyszkowie. Cesarz miał świadomość tego, że odnosząc zwycięstwa ponosi również duże straty a znajduje się głęboko w obcym kraju.
30 sierpnia 1157 r. Bolesław IV Kędzierzawy w Krzyszkowie w pokorze i na boso w worku pokutnym, z krzyżem uwiązanym sznurem u szyi i błagał na kolanach cesarza o wybaczenie. Wytłumaczył również, że wygnanie Władysława II nie miało zaszkodzić prestiżowi Cesarstwa. Zgodził się złożyć hołd lenny. Obiecał stawić się na Boże Narodzenie przed sądem cesarskim w Magdeburgu, by odpowiedzieć na skargę wygnanego brata. Książę musiał też zapłacić ogromną kontrybucję: cesarzowi w wysokości 2000 grzywien srebra, 1000 grzywien książętom Rzeczy oraz 20 grzywien w złocie cesarzowej i 200 grzywien dworzanom. Po spełnieniu tych warunków miał otrzymać od Fryderyka Barbarossy pocałunek pokoju, dzięki czemu odzyskał łaskę cesarską. Rękojmią tych zobowiązań było wysłanie do Niemiec wybranych zakładników z możnych rodów polskich, a także Kazimierza, najmłodszego brata Bolesława IV Kędzierzawego i Mieszka III Starego.
Mimo upokorzenia, rezultat tych zmagań był dla Bolesława IV Kędzierzawego korzystny. Fryderyk I Barbarossa uznał bowiem jego władzę nad Polską i w rezultacie sprawa Władysława II Wygnańca nie została nawet poruszona w układach. Wprawdzie Bolesław IV Kędzierzawy obiecał się zjawić na Boże Narodzenie w Magdeburgu na sądzie cesarskim i oddał jako gwarancję swojego młodszego brata Kazimierza jako zakładnika, ale – podobnie jak w 1146 r. – nie zrealizował większości zawartych w Krzyszkowie postanowień.
BIBLIOGRAFIA:
1. Magdalena Biniaś-Szkopek: Bolesław IV Kędzierzawy – książę Mazowsza i princeps. Poznań: Wydawnictwo Poznańskie, 2009
2. Józef Dobosz: Kazimierz II Sprawiedliwy. Poznań: Wydawnictwo Poznańskie, 2011
3. Marcin Spórna, Piotr Wierzbicki: Słownik władców Polski i pretendentów do tronu polskiego, Kraków 2003: Wydawnictwo: Zielona Sowa
4. Stanisław Rosik i Przemysław Wiszewski: Poczet polskich królów i książąt. Od Mieszka I do Władysława Laskonogiego, Wrocław 2006: Wydawnictwo Dolnośląskie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz