4 lutego
1718 r w szlacheckiej rodzinie referendarza wielkiego koronnego Jakuba ze
Skrzynna Dunina i Marianny z domu Grudzińskiej urodziła się Barbara Urszula z
Duninów księżna Sanguszkowa.
Mała Basia
bardzo szybko straciła rodziców, matkę w wieku 9 lat, a trzy lata później ojca.
Wychowaniem dziewczynki zajęła się druga żony ojca – Helena z Potockich. Dwór
macochy był żywym ośrodkiem kontaktów intelektualnych i zainteresowań
literackich. Jej macocha była wnuczką poety Wacława Potockiego, która po
śmierci męża wyszła jeszcze raz za mąż za wojewodę inflanckiego Antoniego
Andrzeja Morsztyna, syna poety Stanisława Morsztyna.
Młoda
Barbara, dzięki opiece macochy wyniosła głęboką pobożność i hojność dla
zakonów, kościołów i potrzebujących. Zadbała o jej wykształcenie, przede
wszystkim francuskie, które odebrała w nieznanym nam klasztorze. Dzięki temu
przez całe życie charakteryzowała się barokową pobożnością. Stosowała się do
zasad postu i modlitwy, by znaleźć siłę do podjęcia właściwej decyzji. W dzień
przed przyjęciem komunii świętej umartwiała swoje ciało, biczując się ostrym,
żelaznym paskiem, nosiła grubą włosienicę z końskich włosów, a cierpienie
przyjmowała z pokorą jako wolę Bożą.
Portret Barbary Urszuli księżnej Sanguszkowej z 1757 roku, Marcello Bacciarelli
17 kwietnia
1735 roku w kościele franciszkanów w Warszawie zaledwie 17-letnia Barbara Dunin
poślubiła 55-letniego księcia Pawła Karola Sanguszko VII ordynata ostrogskiego.
Ślubu udzielił Andrzej Stanisław Kostka Załuski biskup płocki. Mimo dużej
różnicy wieku małżeństwo było bardzo udane i doczekało się jedenaściorga
dzieci, z których przeżyło sześcioro. Tym samym Barbara Urszula z Duninów
księżna Sanguszkowa spełniła swoją rolę i podtrzymała istnienie rodu książąt
Sanguszko, który był zagrożony wymarciem, gdyż jej jedyny pasierb Janusz
Aleksander Sanguszko był homoseksualistą, który kilka tygodni po ślubie z
Konstancją Denhoff opuścił ją. Utrzymywał kontakty z mężczyznami i prowadził
jawne życie z licznymi faworytami.
Paweł Karol książę Sanguszko, VII ordynat ostrogski, marszałek wielki litewski
Ciągłe
problemy i skandale z pasierbem plus do tego brak akceptacji ze strony siostry
męża księżnej Anny Katarzyny Radziwiłłowej, która była znana z despotycznego
charakteru, sprawiały, że księżna Barbara Sanguszkowa nie miała łatwego życia.
W oczach szwagierki była uznawana za parweniuszkę, która wżeniła się w starą i
bajecznie bogatą arystokrację. Zapominając przy tym, tak całkiem przypadkiem,
że Barbara była wnuczką nie kogo innego jak Lukrecji Katarzyny z Radziwiłłów,
córki Dominika Mikołaja Radziwiłła, VI ordynata Kleckiego i kanclerza Wielkiego
Litewskiego.
Księżna
Sanguszkowa przeszła do historii Polski jako poetka, tłumaczka, moralistka i
filantropka. Działała pod pseudonimami: "pewna zacna weteranka",
"dama" czy też "Pewna dama polska". Para książęca
ufundowała obraz zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w kościele w Kulbicku,
wspierała zakony i kościoły, wspierała i otaczała opieką służbę i drobniejszą
szlachtę znajdującą się w kręgu wpływów rodu Sanguszków, czy dotowała środki na
naukę biednych uczniów małych szkół parafialnych.
Księżna
Sanguszkowa przełożyła na język polski dwa dzieła pobożne: modlitewnik
francuskiej karmelitanki Françoise Louise de La Vallière "Uwaga duszy
przez pokutę nawracającej się do Boga pełna afektów serdecznych na psalm 50 i
psalm 102 pokutującego Dawida, uzupełniony Refleksjami chrześcijańskimi nad
ułomnością naszą" wydany w Lublinie w 1743 r. oraz zbiór rozmyślań
religijno-moralnych "Przewodnia do nieba droga" kardynała Giovanniego
C. Bony wydany w 1744 r. W 1755 roku napisała "Naukę matki córce swojej
idącej za mąż daną" i wydała ją w Warszawie w 1756 r., który był
przeznaczony dla właśnie co wychodzącej za mąż córce Annie Sanguszko żony
Antoniego Barnaby Jabłonowskiego.
Księżna
Sanguszkowa wraz z wojewodziną rawską – Boną ze Świdzińskich Granowską i jej
siostrą kasztelanową połaniecką – Marią ze Świdzińskich Lanckorońską stanowiła
„trójcę pań świętych” znaną z pobożności i filantropii. Księżna założyła salon
literacki w Zasławiu i Lubartowie, a z czasem w Warszawie i Szymanowie. Jej
bywalcami byli m.in.: Jacques-Henri Bernardin de Saint-Pierre, rodzina Rieule,
baron Lars von Engeström, Wojciech Jakubowski, Cezary Felicjan Pyrrhys de
Varille, Elżbieta z Kowalskich Drużbacka, Boną ze Świdzińskich Granowska,
Marianna ze Świdzińskich Lanckorońska, hetmana Jan Klemens Branicki, Kajetan
Sołtyk, Ignacy Krasicki oraz Melchior Starzeński czy też Stanisław Antoni
Poniatowski, późniejszy król Polski i Wielki Książę Litewski
Spotkania na dworach magnackich w XVIII wiecznej Polsce
Barbara
Urszula z Duninów księżna Sanguszkowa osobiście brała udział w koronacji
ostatniego króla Polski Stanisława II Augusta Poniatowskiego.
Księżna
Barbara bardzo szybko owdowiała, miała bowiem 32 lata, gdy zmarł jej mąż Paweł
Karol. Nie wyszła powtórnie za mąż. Dopiero po tym wydarzeniu księżna
zaangażowała się w działalność polityczną w Rzeczypospolitej. Starała się
utrzymywać przyjazne kontakty ze wszystkimi grupami politycznymi
Rzeczypospolitej. Przyjaźniła się z dworem królewskim Augusta III Sasa czyli
tzw. Kamarylą Mniszcha. Wiadomo było, iż księżna cieszyła się względami królowej
Marii Józefy Habsburżanki, ale przy tym dbała o dobre stosunki z hetmanem
wielkim koronnym Janem Klemensem Branickim, propruskimi Potockimi oraz
prorosyjską "Familią" książąt Czartoryskich i Poniatowskich. Starała
się "grać na wielu fortepianach". W ten sposób starała się zadbać o
przyszłość dzieci i o pozostawiony majątek po zmarłym mężu.
Księżna-wdowa
Barbara Urszula z Duninów Sanguszkowa zarządzając wielkim majątkiem wykazała
się znaczną przedsiębiorczością i zaradnością, o czym świadczą pozostawione
przez nią wskazówki dotyczące prawidłowej pracy służby w obrębie gospodarstwa pochodzące
z 1761 r. Ważną gałęzią gospodarki administrowaną przez księżnę był przemysł, i
tak dbała o rozwój huty szkła w Cudnowie.
Księżna
jeździła na sejmy i trybunały. Była obecna w Warszawie podczas pobytu dworu
królewskiego, zmierzającego na sejm grodzieński 1752 r. W 1759 r. księżna z
synami gościła w Białymstoku. Prawdopodobnie już wtedy szukała poparcia hetmana
Jana Klemensa Branickiego, planując zdobycie urzędu marszałka nadwornego
litewskiego dla najstarszego syna Józefa Paulina. W tym celu udała się w r.
1760 do Warszawy, by, mając zgodę swego pasierba Janusza Aleksandra na cesję
tego urzędu, gdyż to właśnie on wówczas dzierżył urząd marszałka nadwornego
litewskiego, otrzymać zgodę dworu królewskiego. Sprawa została załatwiona
ostatecznie w czerwcu 1760 i jej syn otrzymał upragniony urząd.
Na przełomie
1760 i 1761 r. nadarzyła się okazja wydania syna Józefa Paulina za owdowiałą
Aleksandrę Sapieżynę z Czartoryskich. Jednak starania o rękę Czartoryskiej
zakończyły się niepowodzeniem, mimo wsparcia ze strony hetmana Branickiego.
Rywalizację wygrał książę Michał Kazimierz Ogiński. Bliska hetmanowi
Branickiemu, nie zaniedbywała kontaktów z dworem ani z pozostającą w opozycji
"Familią" książąt Czartoryskich, mimo niepowodzenia wspomnianych
planów matrymonialnych Józefa Paulina nie zmieniło jej profamilijnej orientacji
politycznej.
Po
zawiązaniu się konfederacji barskiej księżna Barbara Urszula z Duninów
Sanguszkowa wsparła ją nieoficjalnie, podobnie jak jej synowie. Ród Sanguszków patronował wówczas powołanej konfederacji wołyńskiej. Jednak nie
udzielili oni formalnego wsparcia dla konfederatów w obawie przed represjami ze
strony armii rosyjskiej.
Księżna
Barbara Urszula z Duninów Sanguszkowa zmarła 2 października 1791 r. w
Warszawie. Została pochowana w podziemiach kościoła kapucynów w Lublinie, a jej
serce złożono w kościele kapucynów Lubartowie.
Portret Barbary Urszuli księżnej Sanguszkowej