W
XVI wieku Rzesza Niemiecka była targana wewnętrznymi sporami i rywalizacją
między katolikami a protestantami o wpływy w księstwach duchownych. Ten rodzaj
rywalizacji był bardzo widoczny w Elektoracie-arcybiskupstwie Kolonii będącym
jednym z siedmiu elektoratów uprawnionych do wyboru cesarza niemieckiego.
Pozostałymi elektorami byli: arcybiskup Moguncji, arcybiskup Trewiru oraz król
czeski, hrabia-palatyn Palatynatu Reńskiego, książę saski i margrabia
brandenburski.
13
września 1577 r. Salentin von Isenburg zrezygnował z funkcji arcybiskupa
Kolonii, aby móc 10 grudnia 1577 r. w Bonn poślubić hrabinę Antoninę Wilhelminę
von Arenberg. W tej sytuacji rozpoczęły się targi o wybór nowego arcybiskupa
Kolonii. Głównymi kandydatami byli książę Ernest pochodzący z bawarskich
Wittelsbachów oraz hrabia Gebhard Truchsess von Waldburg-Trauchburg. Ernest
liczył sobie wówczas 23 lata i piastował już urzędy biskupie w Fryzyndze
(Freising) i Hildesheimie. Był synem Albrechta V księcia Bawarii i jego żony arcyksiężniczki Anny z
Habsburgów. Jego konkurent hrabia Gebhard miał wówczas 30 lat i był synem
Wilhelma Młodszego hrabiego zu Friedberg, Scheer und Trauchburg oraz jego żony
Joanny hrabiny Fürstenberg. Swoją karierę kościelną zawdzięczał stryjowi Ottonowi
biskupowi Augsburga i kardynałowi. Gebhard pochodził ze szwabskiej wpływowej
szlachty.
Oprócz
tych dwóch głównych kandydatów, o urząd arcybiskupa ubiegali się: biskup Strasburga Jan IV von
Manderscheid-Blankenheim oraz kanonik kapituły katedralnej Fryderyk książę
saski na Lauenburgu.
Ernesta
wsparł nie tylko ojciec książę Albrecht V bawarski, ale także nuncjusz
papieski. W przeciwieństwie do niego Gebhard miał dobre stosunki w kapitule
katedralnej, a ośrodki wiejskie wolały jego na urząd arcybiskupi niż potomka
potężnego rodu książęcego. W kapitule katedralnej istniała partia protestancka,
która obawiała się wpływów katolickiej Bawarii. Kandydaturze Ernesta sprzeciwił
się również Jan IV von Manderscheid-Blankenheim biskup Strasburga. Pozwoliło to
5 grudnia 1577 r. wygrać Gebhardowi z niewielką przewagą 12 do 10 głosów.
Początkowo przegrany Ernest nie chciał się poddać, twierdził, że heretycy brali
udział w wyborze i ostatecznie bezskutecznie apelował do Rzymu. Nawet Hiszpania
rządzoną przez ultrakatolickiego Filipa II Habsburga nie była szczególnie
zaniepokojona, gdyż Gebhard wydawał się być dobrym katolikiem, blisko związanym
z jezuitami. Natomiast Ernest nie był jeszcze nawet wyświęcony i był znany ze
swojego rozwiązłego trybu życia. Ernest już w czasie studiów w Rzymie wymykał
się po drabinie linowej ze swojego mieszkania na różnego rodzaju zabawy (gra w
kości lub karty) i wdawał się romanse.
Sytuacja
w arcybiskupstwie Kolonii zaczęła się komplikować. Arcybiskup Gebhard
zaprzyjaźnił się z hrabią Moers Adolfem von Neuenahr. Pierwsze kontakty
hrabiego Adolfa i Gebharda miały miejsce, gdy hrabiowie Moersa Herman i Adolf
wraz z hrabiami Wetterau jako kanonicy kolońskiej kapituły katedralnej poparli
wybór Gebharda na arcybiskupa Kolonii. Z czasem ta znajomość przekształciła się
w bliższy związek. Hrabiowie Neuenahr-Moers byli oddanymi zwolennikami
reformacji i przeciwnikami nauczania katolickiego.
W
1579 r. arcybiskup Gebhard zakochał się w protestanckiej zakonnicy z Opactwa
Gerresheim, Agnieszce hrabinie Mansfeld-Eisleben.
Kim
była 28-letnia Mansfeldówna? Była piękną kobietą o śniadej cerze i brązowych
oczach. Wywodziła się z rodu hrabiów Mansfeld, którzy już wiernie stali przy
wierze Lutra. Jej stryj Jan Gebhard był arcybiskupem Kolonii w latach
1558–1562. Rodzina jej babki, hrabiowie Solms, również pochodziła z zachodnich
Niemiec. Herman Adolf von Solms ożenił się z kuzynką Agnieszki i był bliskim
powiernikiem jej kochanka arcybiskupa Gebharda. Jej siostra Maria wyszła za mąż
za barona Piotra Ernesta von Kriechingen i mieszkała w Brühl. W tym czasie Agnieszka w
1577 r., mając około 27 lat, weszła do świeckiego żeńskiego
klasztoru Gerresheim pod Düsseldorfem. Poza nią tylko opatka Felizitas von
Eberstein mieszkała w opactwie Gerresheim. Agnieszka obiecała złożyć hołd
opactwu i przestrzegać, o ile to możliwe, statutów i zwyczajów klasztoru. To
dzięki siostrze i szwagrowi Agnieszka weszła w otoczenie dworu arcybiskupa
Gebharda Truchsessa von Waldburga.
Gebhard Truchseß von
Waldburg i Agnieszka von Mansfeld
W
1579 r. zakonnica Agnieszka von Mansfeld i arcybiskup Gebhard Truchseß von
Waldburg spotkali się w Kolonii na uroczystościach z okazji kongresu pokojowego
między Hiszpanią a Holandią. Wielu mówiło i pisało o początku ich związku.
Dzisiaj można powiedzieć, że to miłość od pierwszego wejrzenia, która trwała całe
życie. Ale biorąc pod uwagę konsekwencje polityki kościelnej, pojawiało się
wiele złośliwości i kłamliwych interpretacji ich relacji. Mówiło się, że
arcybiskup po raz pierwszy widział „piękną hrabinę” podczas procesji i
natychmiast poczuł, że ją pragnie. Ale mówiło się również, że piękna hrabina go
uwiodła. Jak podają źródła 16 grudnia 1579 r. Agnieszka była w Brühl, aby
pożegnać się z siostrą i szwagrem, którzy wyjeżdżali w podróż do Turyngii.
W związku z tym Gebhard zaprosił hrabiostwo na południowy posiłek, który trwał
do późnych godzin wieczornych. Agnieszka spędziła noc w pałacu arcybiskupim i
pozostała w nim. Podobno przez pewien czas przebywała w rezydencji Kaiserswerth, aż
wróciła jej siostra i szwagier. Gebhard udostępnił im pałac nad Renem w Bonn, a Agnieszka zamieszkała z nimi. Sam mieszkał niedaleko w zamku
Poppelsdorf. Młoda zakonnica przez trzy lata była jego kochanką i mieszkała blisko niego, co
było powodem do drwin, plotek i nawet obelg, ale nie był to odosobniony
przypadek. Wielu wysokich rangą duchownych katolickich i protestanckich
utrzymywało przy dworze metresy. Z kolei dla krewnych Agnieszki było to
niedomyślenia z powodu protestanckiej moralności, ale być może również dlatego,
że taki związek był niegodny hrabiny.

Gebhard Truchseß von
Waldburg, arcybiskupa
Kolonii i książę-elektor Rzeszy
Hrabia
Adolf udostępnił kochankom zamek Moers do tajnych spotkań. Adolf, gorliwy kalwin, wkrótce zdał sobie sprawę z
możliwości, jakie mogą powstać dla protestanckiego hrabiego po połączeniu
arcybiskupa Kolonii z córką hrabiego o ewangelickich poglądach. Pomogła mu
reakcja braci hrabiny Mansfeld, którzy nie chcieli zaakceptować swojej siostry
jako metresy elektora. W 1582 r. hrabiowie Mansfeld-Eisleben Ernest IV (III) i
Hoyer Krzysztof I przybyli na dwór arcybiskupi i zmusili Gebharda do złożenia
obietnicy zawarcia ślubu z ich siostrą, tak aby przywrócić honor jej i
ich rodziny. Gebhard był równocześnie księdzem katolickim, miał święcenia, a
zatem podlegał celibatowi. Zakochany duchowny był początkowo gotowy zrezygnować z
urzędu arcybiskupa i związanych z nim korzyści. Tak postąpił jego poprzednik
Salentin von Isenburg, który również ożenił się po rezygnacji ze stanowiska -
jednak Salentin nigdy nie otrzymał święceń kapłańskich. Jednak Gebhard w
odróżnieniu od Salentina nie miał osobistego majątku, więc szukał innych dróg wyjścia
z tej sytuacji. I to zaoferowali mu jego hrabiowscy przyjaciele z kapituły
katedralnej w Kolonii. Hrabiowscy synowie w katolickiej kapitule katedralnej,
którzy potajemnie byli ewangelikami, od dawna próbowali obalić specjalną
regulację pokoju religijnego z Augsburga z 1555 r.

Agnieszka hrabina Mansfeld-Eisleben, zakonnica z Opactwa
Gerresheim
Dała ona stronie katolickiej gwarancję praw przysługujących księstwom duchowym. Jeśli
duchowy książę chciał zostać protestantem, musiał jednocześnie zrezygnować z urzędu i
zrobić miejsce katolickiemu następcy. Hrabia, który został protestantem,
chciał obalić ten przepis, zwany "reservatum ecclesiasticum" czyli
„zastrzeżenie duchowne”. Teraz nadarzyła się okazja. Poradzili arcybiskupowi
Gebhardowi, aby nawrócił się na wiarę protestancką ale bez rezygnacji z urzędu,
ponieważ stał się biskupem protestanckim. Oczywiście to otwarte naruszenie
cesarskiego prawa nie mogło się spotkać z brakiem oporu, ponieważ polityczne
konsekwencje tego planu były dalekosiężne: elektor z Kolonii należał do grupy
siedmiu książąt, którzy wybrali cesarza. Do tej pory było trzech świeckich
protestanckich elektorów - Saksonia, Brandenburgia i Palatynat Reński oraz
trzech elektorów katolickich arcybiskupów Moguncja, Trewir i Kolonia, i w tej
sytuacji katolicki elektor król czeski był języczkiem uwagi.
Nawrócenie
archidiecezji kolońskiej na protestantyzm zmieniłoby stosunki w Kolegium
Elektorów Rzeszy na korzyść protestanckiej większości i oznaczałoby drastyczne
przesunięcie władzy kosztem katolickich Habsburgów. Dynastia Habsburgów ściśle
związana z Kościołem Rzymskim, byłaby zagrożona w Rzeszy przez taką zmianę
układu sił. Zagrożenie to zwróciło uwagę cesarza, papieża i Bawarii, czyli
największego katolickiego świeckiego księstwa w Rzeszy. Dodatkowo ziemie
arcybiskupstwa to bogate i żyzne ziemie nadreńskie położone w sąsiedztwie
Niderlandów, a co za tym idzie wejście Kolonii w protestancką orbitę godziło w
interesy hiszpańskich Habsburgów w tej części Europy.
Plan
Gebharda, wspierany przez zaprzyjaźnionego hrabiego, mógł się powieść tylko
wtedy, gdy znalazłby wystarczającą liczbę zwolenników w Rzeszy, na czele z luterańskimi
książętami Saksonii, Hesji, Brandenburgii i Palatynatu Reńskiego. Pomimo
tajnych negocjacji latem 1582 r. książęta ci nie udzielili mu wsparcia -
Gebhard postrzegał siebie nie jako luteranina, ale jako kalwinistę.
W
czerwcu 1582 r. hrabia Moers wprowadził w swoim dziedzicznym wójtostwie pod
Kolonią protestanckich kaznodziejów, którzy jednak zostali wyrzuceni przez
opornych katolików, którzy użyli armat. Wówczas Adolf pozyskał dla arcybiskupa
wsparcie hrabiów: Arnolda II (IV) von Bentheim-Tecklenburg-Steinfurt,
Hermana-Adolfa zu Solms i Wiricha VI von Daun-Falkenstein. Oprócz ich, swojego wsparcia udzielili hrabiowie
Wetterau w tym Jan VI Starszy hrabia Nassau-Dillenburg i namiestnik holenderskiej
Geldrii. Do stronników arcybiskupa należeli również hrabiowie Henryk IV von
Sayn, Jerzy i Ludwik von Wittgenstein, którzy służyli na dworze elektora
Palatynatu Reńskiego Ludwika VI. Luterański arcybiskup Bremy, biskup Osnabrück i Paderborn Henryk książę
saski na Lauenburg, który w 1575 r. potajemnie
poślubił Annę Betzdorf, alias von Broich, córkę mieszczanina z Kolonii, był
gorliwym doradcą Gebharda. Poradził mu, aby w arcybiskupstwie kolońskim
wprowadził nauczanie protestanckie, a następnie się ożenił.

Jan VI Starszy, hrabia Nassau-Dillenburg i namiestnik holenderskiej
Geldrii
W
ten sposób sojusz zwolenników Gebharda poczuł się wystarczająco silny, aby
wcielić swój plan w życie.
Kiedy
biskup Fryderyk książę saski na Lauenburgu poznał plany elektora i arcybiskupa
Gebharda Truchsessa von Waldburga dotyczące małżeństwa, liczył na następstwo po
nim na urzędzie arcybiskupim, ponieważ biskup katolicki nie mógł wstępować w
związek małżeński. Poprzednik Gebharda, Salentin von Isenburg, również
zrezygnował z urzędu po tym jak zawarł małżeństwo. Gdy stopniowo stało się
jasne, że arcybiskup nie zrezygnuje i raczej będzie promował protestantyzm,
książę Fryderyk zaczął sprzeciwiać się Waldburgom. Był siłą napędową kolońskiej
kapituły katedralnej i sejmu stanowego z 1583 r. przeciwko arcybiskupowi-Elektorów. Stał się przywódcą opozycji katolickiej.
19
listopada 1582 r. Gebhard Truchsess von Waldburg otwarcie przeszedł na kalwinizm
i przyznał swoim poddanym swobodę wyznania. Nakazał też otwarcie kościołów dla wyznawców
protestantyzmu.
Adolf von Neuenahr, hrabia Moers, dziedziczny wójt opactwa kolońskiego
27
stycznia 1583 r. zebrał się sejm stanowy Elektoratu Arcybiskupstwa Kolonii, na
czele którego stanęli zwolennicy Gebharda na czele z przedstawicielami elektora
Palatynatu Reńskiego Ludwika VI, następnie hrabią palatynem i księciem
Palatynatu-Zweibrücken Janem I, hrabiami Wetterau i Sayn-Wittgenstein i Adolfa von Neuenahra. Reprezentowani przez delegatów
elektorzy Saksonii i Brandenburgii wydali pilne ostrzeżenie do strony katolickiej przed jawnym użyciem siły, a przede wszystkim przed wezwaniem hiszpańskich oddziałów interwencyjnych.
Ze swojej strony Gebhard oczekiwał, że elektor arcybiskup Moguncji Daniel Brendel
von Homburg i biskup Würzburga Juliusz Echter von Mespelbrunn również staną po
jego stronie. Ale wówczas zdecydowana większość z trzech świeckich stanów,
hrabiów, rycerzy i miast arcybiskupstwa kolońskiego zdecydowanie opowiedziała
się po stronie kapituły katedralnej. Papież Grzegorz XIII poinformował elektora,
że może dalej sprawować urząd, jeśli zmieni swoje oficjalne wyznanie i swoje
życie. Ale Gebhard, niezmiernie rozczarowany decyzją sejmu stanowego, pełen
gniewu zadeklarował, że stoi po stronie protestantyzmu. Następnie 2 lutego 1583
r. w Bonn ożenił się z Agnieszką hrabiną Mansfeld i wydał wspaniałą ucztę
weselną. Kilka dni później przeniósł się na czele dużego orszaku z Bonn do
Dillenburga do protestanckiego hrabiego nassauskiego Jana VI, stamtąd do
Marburga do hrabiego krajowego heskiego Ludwika IV, a w drodze powrotnej
odwiedził Henryka IV hrabiego Sayn.

Elektorat arcybiskupstwo Kolonii i Księstwo Westfalskie
Następnie
18 lutego 1583 r. elektor przybył na zamek w Arnsbergu w Księstwie Westfalskim, gdzie protestantyzm, zwłaszcza wśród
szlachty, zakorzenił się znacznie głębiej niż nad Renem. Tutaj Gebhard zwołał sejm
stanowy na 10 marca, aby uzyskać poparcie lokalnych stanów. Oczywiście nie
obyło się bez oporu mniejszości katolickiej. W opozycji do arcybiskupa stanął hrabia
Eberhard zu Solms-Lich, który był Landdrostem Księstwa Westfalskiego i Hermann
von Hatzfeld drost z Balve. Księstwo Westfalskie stało się jedną z jego baz
operacyjnych do czasu przybycia wojsk bawarskich do arcybiskupstwa kolońskiego w
marcu 1584 r.
Elektorat arcybiskupstwo Koloniii jego główne twierdze
W
konsekwencji czego 16 marca 1583 r. cesarz Rudolf II poprosił go o rezygnację z
urzędu. Cierpliwość papieża wobec krnąbrnego księcia Kościoła wyczerpała
się: Grzegorz XIII ekskomunikował go 1 kwietnia 1583 r., usunął go ze
wszystkich jego urzędów i wezwał kapitułę katedralną w Kolonii do wybrania
nowego arcybiskupa.
Luterańskie
elektoraty Brandenburgii i Saksonii nie udzieliły żadnego wsparcia Gebhardowi Truchsess
von Waldburgowi, ponieważ był on kalwinem a nie luteraninem. Elektor Palatynatu
Reńskiego Ludwik VI był jedynym luterańskim księciem Rzeszy, który stanął po stronie
elektora i arcybiskupa kolońskiego Gebharda. Arcybiskup mógł liczyć na wsparcie
ze strony kalwińskich hrabiów Wetterau. W kwietniu 1583 r. zajęli Rheinberg.
Po
oficjalnym odwołaniu arcybiskupa-elektora Gebharda biskup Fryderyk książę saski
na Lauenburgu był odpowiedzialny za kierowanie arcybiskupstwem. Zaraz po sejmie
stanowym otrzymał od kapituły katedralnej rozkaz zajęcia Kaiserswerth pod
Düsseldorfem, co mu się udało. Miało to istotne znaczenie dla przyszłej wojny,
gdyż w ten sposób zabezpieczono tam dochody z ceł dla kapituły katedralnej.
Szukając następcy Gebharda na urzędzie arcybiskupim, książę Fryderyk prowadził
negocjacje również z Arnoldem von Manderscheidem i Ernestem bawarskim. Jednak decydującym
czynnikiem były życzenia cesarza Rudolfa II Habsburga i wpływy księcia
bawarskiego Wilhelma V Pobożnego. 23 maja 1583 r. większość kapituły
katedralnej wybrała Ernesta Wittelsbacha, brata księcia Bawarii, na nowego
arcybiskupa. Ponieważ Gebhard nie uznał usunięcia z urzędu, wybuchła tak zwana
„wojna kolońska”. Bonn było zajęte przez wojska Gebharda, którymi dowodził jego
brat Karol Truchsess von Waldburg, który przez długi czas skutecznie bronił
miasta pomimo niezadowolenia jego mieszkańców.

Ernest Wittelsbach, arcybiskupa
Kolonii i książę-elektor Rzeszy
Wilhelm V Pobożny, książę Bawarii
Ponieważ
wojska kapituły katedralnej początkowo osiągnęły niewielki sukces, pod koniec
lutego 1583 r. dowództwo wojsk przejął były arcybiskup i elektor Salentin von
Isenburg, a książę Fryderyk nadal był aktywny militarnie. Fryderyk książę saski
na Lauenburgu najechał tereny hrabiego von Neuenahr i wziął do niewoli
wyznawców protestantyzmu z Uerdingen. Biskup przekonał żołnierzy hiszpańskich pod
dowództwem Karola de Ligne, uksiążęconego hrabiego Aremberg, by stanęli po stronie
kolońskiej kapituły katedralnej i przystąpił
do oblężenia zamku Hülchrath. Oddziały biskupa dokonywały najazdów na hrabstwo
Moers. Zdobyto i splądrowano też Krefeld, który odmówił otwarcia bram wojskom. W wyniku zdrady również twierdza Linn wpadła w ich ręce.
Karol de Ligne, uksiążęcony hrabia Aremberg z rodziną
Ale
z biegiem czasu stało się jasne, że Salentin von Isenburg, odważny i pewny
siebie dowódca, wiedzący jak prowadzić wojnę podjazdową, nie był człowiekiem do poważnych
operacji wojskowych. Obwiniano go za to, że wojska francuskie i szwajcarskie
wysłane na pomoc elektorowi przez hrabiego palatyna Jana Kazimierza zdołały dotrzeć
aż do Kolonii, gdzie spalili miasto i klasztor Deutz i rozpoczęli oblężenie
miasta. Salentin von Isenburg jednak zdołał zepchnąć armię palatyńską z
powrotem w górę Renu i zadać dotkliwe straty, tak że musiała wycofać się w
rozpadzie aż do dorzecza Neuwied. W Engers i w klasztorze Norbertanów w
Rommersdorfie pobici ludzie mogli zebrać się w pod ochroną hrabiów Sayn i
Wied, po czym ponownie wkroczyli na teatr działań wojennych.
Sytuacja
zmieniła się całkowicie, gdy brat nowego elektora Ernesta bawarskiego,
Ferdynand, pojawił się w arcybiskupstwie Kolonii z 3000 piechoty i 1000 kawalerii
i objął dowództwo. 22 października 1583 r. Heidelbergu zmarł elektor Palatynatu
Reńskiego, co zmusiło Jana Kazimierza do wycofania się z wojny, gdyż musiał
objąć rządy regencyjne w imieniu niepełnoletniego bratanka Fryderyka IV.
Jan Kazimierz, regent Elektoratu Palatynatu Reńskiego
Elektor
Gebhard, który w niektórych rejonach nadal sprawował władzę, coraz bardziej tracił
na znaczeniu. Tylko jego nazwisko wciąż było używane przez jego zwolenników,
którzy prowadzili własną wojnę. Byli to hrabia Adolf von Neuenahr i Martin
Schenk von Nydeggen, który dowodził holenderskimi siłami pomocniczymi. Zajęli
się oni głownie grabieżą i plądrowaniem ziem arcybiskupstwa.
Wojska
Truchsessów pod dowództwem hrabiego von Neuenahra założyły ufortyfikowany obóz
w pobliżu Hüls. Z kolei Fryderyk książę saski na Lauenburgu gromadził wojska.
Atak nie powiódł się i został odparty w bitwie pod Hüls 19 listopada 1583 r. W tej
kampanii zginęło wielu żołnierzy walczących po stronie Truchsessa. Gdy kilka
dni później doszło do kolejnej bitwy, wojska biskupa zostały pokonane i musiał
wycofać się do Hülchrath. Na dłuższą metę, dzięki biskupowi, w arcybiskupstwie
zwyciężyli przeciwnicy Gebharda.
Ferdynand Wittelsbach, książę bawarski
Po
miesięcznym oblężeniu, 17 grudnia 1583 r. wojska bawarsko-hiszpańskie zdobyły
Godesburg koło Bonn. Z tego powodu Gebhard musiał uciec do Werl w księstwie
Westfalii i ukrywać się w tamtejszym zamku elektorskim. Górująca nad doliną
Renu twierdza Godesburg, dzięki swojemu strategicznemu położeniu pozwalała
kontrolować drogi do i z Kolonii, gospodarczego centrum regionu, oraz Bonn,
stolicy arcybiskupstwa. Gebhard napotkał również opór w Księstwie Westfalskim. Działali tutaj Eberhard zu Solms-Lich i Herman von Hatzfeld. Gebhard
udał się do Holandii w 1584 r. za pośrednictwem Wilhelma Orańskiego i stamtąd
kontynuował wojnę przy pomocy wojsk holenderskich. Następne lata to ciągle
walki podjazdowe oraz ciągle plądrowanie i niszczenie ziem ziem elektoratu.
9
maja 1585 hrabia Adolf z Moers, walcząc po stronie Gebharda, zajął miasto
Neuss i zniszczył kilka mniejszych zamków i ufortyfikowanych dworów w okolicy
Neuss. 26 lipca 1586 r., Neuss zostało oblężone przez armię flandryjską pod
dowództwem Alessandro Farnese, odbite i prawie całkowicie zniszczone w wyniku
masowych mordów i grabieży.
Przy
wsparciu wojsk holenderskich zwolennicy Gebharda przez jakiś czas kontynuowali
wojnę. Wśród nich byli hrabia von Moers, który zniszczył klasztor Kamp w
Kolonii w 1586 r. oraz Martin Schenk von Nideggen, który 2 marca 1586 r. wygrał
bitwę pod Werl i m.in. zdobył Bonn 23 grudnia 1587. Po długim oblężeniu 24
września 1588 r. stracił miasto Bonn. Gebhard musiał ostatecznie zrezygnować z
walki w 1588 r., po tym, jak Holendrzy przestały wspierać jego sprawę. Wilhelm
I Orański poróżnił się z regentem Palatynatu Reńskiego Janem Kazimierzem, a ten
z powodu braku funduszy wycofał swoich żołnierzy.
Adolf von Moers musiał opuścić swoje hrabstwo już w 1586 r., który zostało
zajęte przez wojska katolicko-hiszpańskie. Uciekł do Holandii i został
gubernatorem Geldrii.
Medal z 1577 r. przedstawiający trzech braci, bawarskich Wittelsbachów - Wilhelma V Pobożnego, Ernesta i Ferdynanda
Ostatecznie wspólne działanie sił katolickich, głównie Wittelsbachów bawarskich i wspierających ich wojsk hiszpańskich umożliwiło przejęcie Elektoratu Kolońskiego przez Ernesta. Dzięki temu na obszarze Nadrenii i Westfalii udało się utrzymać przewagę katolicyzmu a arcybiskupstwo kolońskie nieprzerwanie od 1583 do 1761 r. było w rękach kolejnych przedstawicieli bawarskiej linii Wittelsbachów.