piątek, 2 lipca 2021

Konstancja de Hauteville - cesarzowa rzymska i królowa Niemiec, królowa Sycylii

 

To doskonały czas na wspomnienie Konstancji I de Hauteville królowej Sycylii, cesarzowej rzymskiej i królowej Niemiec. Jej życie jest pełne niewiadomych, które dały okazję do tworzenia legend, półkłamstw i niedomówień. Zakonnica, stara panna, żona cesarza i matka cesarza-Antychrysta. Potomni nie chcieli zadowolić się tak skąpymi informacjami. Z drugiej strony jest oczywiste, że postać i los cesarzowej musiał koniecznie rozpalać wyobraźnię ludu, dostarczając materiałów do „legend”, które po ustnym rozpowszechnieniu zostały przyjęte przez kronikarzy i przedstawione przez nich jako autentyczne fakty. W walkach między papiestwem a cesarstwem, między Gwelfami a Gibellinami, antystaufowska historiografia z XIII i XIV wieku zdominowała legendy, które powstały wokół postaci Konstancji, rozbudowując je, doskonaląc i czyniąc z nich narzędzie propagandowe. Nie minęło jeszcze sto lat od narodzin cesarzowej a już wierzono, że księżniczka dorastała w samotności w klasztorze gdzie złożyła śluby, z których papież zwolnił ją, aby umożliwić jej małżeństwo z Henrykiem VI Staufem. O ile nam wiadomo, jest to początek tak zwanej „legendy mniszki”, uwiecznionej przez Dantego Alighieriego w "Boskiej komedii", który umieścił Naszą bohaterkę w Raju pieśń III. Jednak w przeciwieństwie do wielu współczesnych Dante pozostawił majestatyczny obraz Konstancji budzący szacunek:

 

Ta wtóra jasność, co w świetlanej fali
Obok mnie błyszczy i wszystkimi blaski
Tej naszej sfery płomiennej się pali,
Od losu równej doznała niełaski:
Mniszeczką była; jej też ludzie śmieli
Zedrzeć ze skroni cień świętej przepaski.
Lecz chociaż na świat wywlekli ją z celi
I wbrew jej ślubom welon zdarli z twarzy,
Z serca jej zasłon raz wziętych nie zdjęli.
To Konstancyji wielkiej duch się jarzy,
Co z Szwabii wichru wtórego na tronie
Wydała trzeci – kres rzymskich cesarzy.

 

 

Później legenda została rozwinięta przez wyobraźnię i nic dziwnego, że chronologia i genealogia była również coraz bardziej zagmatwana. Począwszy od XIV wieku kilka klasztorów walczyło o zaszczyt goszczenia cesarzowej w swoich murach jako zakonnicy, jeśli nie nawet jako opatki. Z czasem, pokazując lepsze „dowody”, klasztor bazylianów San Salvatore w Palermo zwyciężył nad innymi. Nie był on usatysfakcjonowany z samej nieprzerwanej ustnej tradycji działającej na ich korzyść, ale twierdził, że ma również konkretne dowody. Odwiedzającym z dumą pokazano grecki brewiarz byłej zakonnicy, a także grób jednego z jej sług, i twierdzono, że wiedzą o istnieniu dokumentów w archiwum papieskim dotyczących spiżarni Konstancji. Najważniejszym „dowodem” był jednak luksusowy kodeks Nowego Testamentu z monastycznym ślubem Konstancji napisanym własnoręcznie, który przechowywano w bibliotece klasztoru. Wbrew tej legendzie i „kultowi” Konstancji, który się formował, głosy krytyczne pojawiły się w XVI wieku, dowody traktowano jako plotki, które do tej pory nie zostały potwierdzone.

 

Wracając do faktów to Nasza bohaterka urodziła się  2 listopada 1154 r. w Palermo jako pogrobowa córka króla Sycylii Rogera II i jego żony Beatrycze de Rethel.

  

W tym poście jest mowa o jednej z najważniejszych kobiet średniowiecza na Sycylii. Była ona silną kobietą, świadomą swojej roli i swoich praw jako prawowitego potomka i spadkobiercy króla Rogera II. Wykazała się wielkimi zdolnościami politycznymi i dyplomatycznymi. Żyła w czasach, kiedy na Sycylii współistniały ze sobą różne kultury: łacińska, bizantyjska, prowansalska (oksytańska) i arabska. W Palermo istniały wówczas cztery meczety (!).

  

Dorastając na wspaniałym dworze królewskim w Palermo, księżniczka Konstancja żyła w cieniu do 30 roku życia. Biorąc pod uwagę odległe możliwości objęcia tronu sycylijskiego Konstancja wykazywała zainteresowanie życiem klasztornym. To faktycznie wydaje się dziwne dlaczego Konstancja nie wyszła wcześniej za mąż, pomimo jej wysokiej pozycji i dobrego wychowania.

  

Okoliczności uzyskania statusu następczyni tronu w niewiarygodny sposób zmusiły ją do porzucenia dotychczasowego życia, które było poświęcone Bogu. Pojawiają się nawet opinie, że była już w tym czasie zakonnicą. Ponoć została porwana z klasztoru na rozkaz bratanka króla Wilhelma II Dobrego, który uznał ciotkę za swoją spadkobierczynię i rozpoczął negocjacje z cesarzem Fryderykiem I Barbarossą na temat przyszłego małżeństwa.

 

Zainteresowanie cesarskiego syna wyrwało Konstancję z ciemności odosobnionego życia, które prowadziła do tego czasu. Było to wydarzenie o historycznym znaczeniu, o wiele ważniejsze w skutkach niż krótkie małżeństwo syna cesarza Henryka IV Konrada III (zmarł w 1101 r.) z Konstancją, córki hrabiego Rogera I zawarte w 1095 r.  29 października 1184 r. w Augsburgu została ona zaręczona z 21-letnim Henrykiem VI Staufem, synem cesarza Fryderyka I Barbarossy i Beatrycze burgundzkiej, , podczas gdy w Weronie cesarz prowadził negocjacje z papieżem na temat niektórych kontrowersyjnych sprawach w ich wzajemnych relacjach, które jednak pozostały nierozwiązane.

 

Fakt, że negocjacje dotyczące zaręczyn pozostają całkowicie nieznane, wzbudziły najróżniejsze interpretacje. Pietro da Eboli, jedyny świadek, potwierdza we fragmencie swojego wiersza, zresztą naznaczonego różnymi rażącymi błędami historycznymi, że sam papież pośredniczył w zawarciu tej umowy. Ale według mnie pośrednictwo papieskie jest mało wiarygodne. Nie do pomyślenia jest bowiem, że papież był tak pozbawiony politycznej intuicji, że wpadłby w taką pułapkę i dałby się okrążyć przez sojusz cesarsko-sycylijski. Ambicje cesarza Fryderyka I Barbarossy nie były niczym nowym. Już w latach 1173–1174 próbował złamać sojusz włoskich  państw, ofiarując Wilhelmowi II Dobremu królowi Sycylii  rękę jednej ze swoich córek (prawdopodobnie Beatrycze). Jednak plan się nie powiódł, ponieważ Wilhelm II Dobry nie chciał wystąpić przeciwko papieżowi. Nowa orientacja polityczna cesarza i rosnący dystans między Cesarstwem Bizantyjskim a Królestwem Sycylii mocno zmieniły układ sił między mocarstwami europejskimi i dały nadzieję na pozytywny wynik nowym próbom zbliżenia między Rzeszą a Sycylią. Korzyści z tego sojuszu były widoczne po obu stronach. Sojusz z Sycylią mógł zagwarantować cesarzowi większą swobodę działania w północnych Włoszech, podczas gdy Wilhelm II Dobry miał duże perspektywy podbojów kosztem Bizancjum, które teraz, po śmierci cesarza Manuela, przechodziło wewnętrzne trudności. Z pewnością w momencie zawarcia umowy nie można było jeszcze przewidzieć sukcesji Konstancji na tronie sycylijskim, a zatem pokojowej realizacji „antiquum ius imperii” na Sycylii. Na dworze królewskim w Palermo, zwolennikiem małżeństwa, był arcybiskup Gualtiero z Palermo, któremu sprzeciwiał się przede wszystkim wicekanclerz Matteo di Aiello.

 

Wczesnym latem 1185 r. Wilhelm II Dobry odbył spotkanie w Troi, podczas której wielcy panowie królestwa, w tym Tankred z Lecce, Ruggero di Andria i wicekanclerz Matteo di Aiello, przysięgli, że uznają sukcesję Konstancji w sytuacji, gdy Wilhelm II Dobry zmarł bez bezpośrednich spadkobierców.

 

Latem następnego roku Konstancja opuściła Palermo i udała się do Mediolanu, miejsca wybranego na ślub. Znamienne jest to, że stary antagonista polityki cesarskiej we Włoszech, komuna Mediolanu, poprosiła o zaszczyt zorganizowania ceremonii ślubu. Jest to oczywisty dowód nowego kierunku politycznego Fryderyka Barbarossy przypieczętowanego sojuszem między cesarzem a komuną z 11 lutego 1185 r. Wilhelm II Dobry osobiście towarzyszył Konstancji i jej spektakularnemu orszakowi złożonemu z ludzi, koni i mułów do Salerno. W Rieti Konstancja została powitana, przez cesarską delegację reprezentującą pana młodego, który pozostał w Niemczech, gdzie w Spirze brał udział w pogrzebie matki. W Foligno prawdopodobnie poznała cesarza. Przejeżdżając przez Piacenzę i Pawię (gdzie być może świętowała Boże Narodzenie) Konstancja w końcu przybyła do Mediolanu.

 


 Ślub Konstancji z Henrykiem VI

 

Pierwsza uroczystość weselna odbyła się w Rieti, pierwszym mieście poza granicami Królestwa Sycylii napotkanym po drodze, w obecności cesarskiej delegacji reprezentującej Henryka. Ślub w Rieti, obchodzony 23 sierpnia 1185 r., miał wartość symboliczną i polityczną, ponieważ oznaczał aprobatę Kościoła na ten związek. 27 stycznia 1186 r. ceremonia ślubna została powtórzona w Bazylice św. Ambrożego w Mediolanie z wielką pompą, w obecności Henryka, ale bez udziału papieża. Patriarcha Akwilei Gottfried koronował Henryka VI (nie jest jasne znaczenie tej intronizacji, czy była to korona królestwa Italii?) a Konstancja została koronowana na królową przez niemieckiego biskupa, którego imienia ani siedziby źródła nie podają, ale być może był to arcybiskup Moguncji.

 

 



  



 Bazylika św. Ambrożego w Mediolanie - miejsce ślubu Konstancji i Henryka

 W 1189 r. Wilhelm II Dobry, nie mający bezpośrednich potomków, wskazał ciotkę Konstancję, siostrę ojca i córkę Rogera II, jako swoją spadkobierczynię i zobowiązał szlachtę do złożenia przysięgi wierności, próbując w ten sposób rozwiązać problem niechęci możnych  i duchowieństwa do jej męża Henryka Staufa. 18 listopada 1189 r. w Palermo zmarł Wilhelm II Dobry a Konstancja stała się królową Sycylii, jednak innego zdania byli możnowładcy sycylijscy, którzy królem obwołali jej kuzyna Tankreda z Lecce. 

 Tankred z Lecce, był bratem stryjecznym Wilhelma II Dobrego i naturalnym synem Rogera III księcia Apulii. Jego dziadkiem był Roger II, a ciotką księżniczka Konstancja, tylko rok młodsza od niego. Wybór padł na Tankreda, ponieważ udało mu się zdobyć uznanie jako dowódcy wojskowego i był jedynym męskim potomkiem, choć nieślubnym, normańskiego rodu Hauteville. Co więcej, wykorzystano trudne położenie Staufów. Cesarz Fryderyk Barbarossa był w tym czasie zaangażowany w krucjatę do Ziemi Świętej, i z tego powodu Henryk VI i Konstancja zostali zmuszeni do pozostania w Niemczech, aby pilnować interesów rodu. Odwróciło to ich uwagę od spraw Sycylii. W tej sytuacji w listopadzie 1189 r. Tankred został koronowany w Palermo na króla Sycylii. Papież Klemens III , który nie patrzył przychylnie na jednego władcę z rodu  Staufów w Niemczech i Sycylię, zatwierdził i uznał wybór Tankreda. Nowy król uzyskał poparcie papiestwa, ponieważ poczuło się ono zagrożone perspektywą połączenia korony niemieckiej i sycylijskiej w ręku Staufów. 

 

10 czerwca 1190 r. podczas przeprawy przez rzekę Salef, cesarz Fryderyk Barbarossa spadł z konia i utonął, skutkiem czego Henryk VI stał się władcą Niemiec. W 1191 r., po uporaniu się z kłopotami w Rzeszy, Henryk wraz z Konstancją pojawił się we Włoszech, a papież Celestyn III, następca Klemensa, bez oporu koronował go na cesarza 15 kwietnia. Następnie para cesarska ruszyła na południe i przystąpiła do oblężenia Neapolu. O tym jak bardzo Henrykowi zależało na koronie sycylijskiej świadczy fakt, że pogodził się nawet z największym swoim wrogiem, Henrykiem Lwem z rodu Welfów, który po wygnaniu powrócił do Saksonii i zaczął się w niej umacniać.

 Cesarz był wspierany przez flotę Pizy, zawsze lojalnej wobec władców niemieckich. Jednak sycylijskiej flocie Tankreda udało się pokonać pisańską marynarkę wojenną i armię Henryka, z powodu serii niefortunnych wydarzeń (wśród nich zarazy), została zdziesiątkowane. Król Tankred zdołał również schwytać i uwięzić Konstancję w Salerno. W celu uwolnienia cesarzowej król Sycylii zażądał, aby Henryk zgodził się na warunki porozumienia. Myślał o przekazaniu Konstancji  papieżowi Celestynowi III, który zaoferował się jako pośrednik; podczas podróży do Rzymu konwój został jednak zaatakowany przez garnizon szwabski i uwolniono cesarzową. Jednak w lutym 1194 r. zmarł król Tankred, a jego następcą na tronie sycylijskim został dziewięcioletni syn Wilhelm III wraz z matką-regentką Sybillą di Medania.

W tej sytuacji Henryk VI  powrócił do Włoch i szybko podporządkował sobie królestwo Sycylii. 20 listopada wszedł do Palermo, a 25 grudnia 1194 r. został koronowany na króla Sycylii w katedrze w Palermo, w obecności Sybilli di Medania i małego Wilhelma III, ostatniego męskiego przedstawiciela rodu Hauteville, którego po kilku dniach wysłano do Niemiec.

 

 

Konstancja cesarzowa rzymska i królowa Niemiec, królowa Sycylii

 


 Zwycięstwo Henryka VI nad Tankredem z Lecce

  

 Nieobecna na południu Włoch Konstancja, 26 grudnia 1194 r., jadąc z Niemiec na Sycylię, urodził w Jesi, w środkowych Włoszech, przyszłego cesarza Fryderyka II. Narodziny syna Konstancji były ważne dla sukcesji królestwa Sycylii, ale owiane były plotkami i oskarżeniami: Fryderyk był uważany przez niektórych krytyków za Antychrysta, który, jak głosiła średniowieczna legenda, narodzi się ze starej zakonnicy: Konstancja miała 40 lat w chwili narodzin i, jak powiadano, przed ślubem mieszkała w klasztorze. Co więcej, z powodu zaawansowanego wieku wielu nie wierzyło w ciążę Konstancji. Fakt ten wywołał podejrzenia i spekulacje, do tego stopnia, że rozeszły się pogłoski, że syn nie był prawowitym spadkobiercą cesarstwa. Z tego powodu na środku placu w Jesi, gdzie Konstancja publicznie urodziła, ustawiono baldachim, aby rozwiać wszelkie wątpliwości co do narodzin przyszłego cesarza.

 


 Narodziny Fryderyka II

 

Przeżywszy poród, a także zmarłego wkrótce potem męża.
28 września 1197 r. w Mesynie zmarł Henryk VI, po chorobie zapadłej podczas oblężenia Castrogiovanni. Tajemnicze okoliczności często budziły wątpliwości co do ewentualnego otrucia wyklętego przez samą żonę cesarza. Fakt ten jednak nigdy nie został udokumentowany historycznie.

 Konstancja rządziła królestwem Sycylii wspólnie z 4-letnim synem oraz ze skłóconym i zdradliwym dworem. Królowa, jako inteligentna matka, rozumiała, że aby zabezpieczyć tron dla syna, konieczne było pogodzenie się z Kościołem w celu ochrony Fryderyka po jej śmierci.

  

Dlatego też, oddała swojego syna Fryderyka II pod opiekę papieża Innocentego III i zrzekła się tytułu cesarzowej Świętego Cesarstwa Rzymskiego, ograniczając swoją władzę do Królestwa Sycylii. Władza w Niemczech wpadła w ręce innego Staufa – Filipa szwabskiego, który o tron musiał walczyć z przedstawicielem rodu Welfów, Ottonem IV z Brunszwiku.

 

Konstancja zmarła w wieku czterdziestu czterech lat 27 listopada 1198 r. Została pochowana w katedrze w Palermo w pobliżu sarkofagu jej ojca Rogera II. Mały Fryderyk II, który miał zaledwie 4 lata, stał się jednym z najważniejszych władców w historii Sycylii.

 

Zhołdowanie księstw górnośląskich i księstwa wrocławskiego w 1327 r.

 

Król Czech zdecydował się na zbrojne wyegzekwowanie swoich roszczeń do Królestwa Polskiego i zorganizował wyprawę na Kraków. Nie przyniosła ona zamierzonych rezultatów. Jednak demonstracja sił ze strony Czechów opłaciła się, gdyż skłoniła pięciu Piastów górnośląskich do złożenia hołdu lennego królowi Janowi Luksemburskiemu w Opawie i Bytomiu w lutym 1327 roku. Byli to: książę niemodliński Bolesław I Pierworodny, książę cieszyński Kazimierz I, książę kozielski Władysław bytomski, książę raciborski Leszek i książę oświęcimski Jan I Scholastyk.

18 lutego 1327 r. w Opawie książę niemodliński Bolesław I Pierworodny złożył hołd lenny królowi czeskiemu Janowi Luksemburskiemu.

 


 Jan Luksemburski, król Czech i król Polski

 

Poniżej przedstawiam tekst przysięgi księcia niemodlińskiego Bolesława I Pierworodnego w języku łacińskim:

 

"(N)os Polko dei gracia dux Opuliensis et dominus in Valchenberch recognoscimus et fatemur tenore presencium universis, nos esse principem et vasallum magnifici domini nostri Joannis Boemie et Polonie regis illustris ac comitis Lucemburgensis et ab eo terram nostram Valchenberch cum suis civitatibus videlicet Valchenberch, Glogovia minore et Czuloss necnon Strelicz opido cum municione ibidem et Pramsym municione cum eciam villis hominibus vasallis et militibus ad ipsas spectantibus ac aliis suis pertinenciis universis, in quibuscunque consistant, quas nunc habemus et inposterum sumus quocunque titulo habituri, nostro, heredum et successorum nostrorum nomine ducum Opuliensium et dominorum ibidem in Valchenberch recepisse in feudum et ab ipso tenere ac possidere iure et titulo feudali, volentes, quod heredes ac successores nostri duces Opolienses et domini in Valchenberch prelibati iuxta litterarum continenciam, quas a prefato domino nostro rege Boemie super eo recepimus et habemus, quandocunque predictam terram nostram vacare contigerit, eam ab ipso domino nostro aut a suis heredibus vel successoribus suis Boemie regibus in feudo recipere semper deinceps debeant et tenere et facto sibi servande perpetuo fidelitatis homagio sicut et nos nunc spontanea et libera voluntate ei vel eis tanquam eius vel eorum princeps et vasallus sincera fide intendere debeant et parere. In cuius rei testimonium presentes litteras fieri et sigillo nostro iussimus communiri.

Actum Opavie a°. d. MCCCXXVII kalendas Martii."

 

Nie każdy z Nas zna łacinę, więc wypada wyjaśnić co też ten nieszczęsny książę uczynił.

 

W dokumencie tym czytamy, że Bolesław (Bolko), książę opolski i pan na Niemodlinie (dux Opuliensis et dominus in Valchenberch), ogłosił, że stał się księciem i wasalem króla Czech i Polski oraz hrabiego Luksemburga Jana (Joannis Boemie et Polonie regis), od którego otrzymał swoją ziemię (terram nostram Valchenberch) niemodlińską z miastami: Niemodlin, Głogówek, Biała, miasteczkiem Strzelce oraz Prężynem (Valchenberch, Glogovia minore et Czuloss necnon Strelicz opido cum municione ibidem et Pramsym), wraz z wsiami, ludnością, wasalami i rycerstwem do nich przynależnymi. Po czym książę przyjął je w imieniu własnym oraz swoich spadkobierców w lenno (in feudum) i miał je odtąd posiadać zgodnie z prawem i tytułem lennym (iure et titulo feudali). Dziedzice i sukcesorzy książąt opolskich i panów w Niemodlinie mieli zawsze przyjmować ziemię niemodlińską od dziedziców i sukcesorów królów Czech w lenno i składać wieczysty hołd wierności (fidelitatis homagio), dobrowolnie i swobodnie w obecności króla oraz jego książąt i wasali.

 

Tego samego dnia podobny hołd lenny złożył książę cieszyński Kazimierz I. Nie będę już przytaczać pełnej wersji tekstu w łacinie ale w dokumencie tym czytamy, że Kazimierz, książę cieszyński (dux Thesschinensis), ogłosił, że stał się princepsem i wasalem króla Czech i Polski oraz hrabiego Luksemburga Jana (Joannis Boemie et Polonie regis illustris ac comitis Lucemburgensis), od którego otrzymał swoją ziemię (terram nostram Tesschynensem) cieszyńską z miastami: Cieszyn, Frysztat, Bielsko, miasteczkiem Skoczów oraz Jemniczem (Tesschyn civitate cum castro, Freyenstat et Belicz civitatibus, Zchotschow et Jemnicz), wraz z wsiami, ludnością, wasalami i rycerstwem do nich przynależnymi. Po czym książę przyjął je w imieniu własnym oraz swoich spadkobierców w lenno (in feudum) i miał je odtąd posiadać zgodnie z prawem i tytułem lennym (iure et titulo feudali). Dziedzice i sukcesorzy książąt cieszyńskich mieli zawsze przyjmować ziemię cieszyńską od dziedziców i sukcesorów królów Czech w lenno i składać wieczysty hołd wierności (fidelitatis homagio), dobrowolnie i swobodnie w obecności króla oraz jego książąt i wasali.

 

19 lutego 1327 roku w Opawie książę bytomski i kozielski Władysław bytomski złożył hołd lenny królowi czeskiemu Janowi Luksemburskiemu.


Poniżej przedstawiam tekst przysięgi księcia Władysława bytomskiego w języku łacińskim:

 

"Nos Wladislaus dux Coslensis recognoscimus et fatemur tenore presencium universis, nos esse principem et vasallum magnifici domini nostri domini Joannis Boemie et Polonie regis illustris ac Lucemburgensis comitis et ab eo terram nostram Coslensem cum suis civitatibus Kosla, Peutum, Peyzenchreschin ac castris videlicet Tost et Slabatyn cum eciam villis hominibus vasallis et militibus ad ipsas et ipsa spectantibus ac aliis suis pertinenciis, in quibuscunque consistunt, quas et que nunc habemus et in posterum sumus quocunque tytulo habituri, nostro, heredum et successorum nostrorum ducum Coslensium nomine recepisse in feudum et ab ipso tenere ac possidere iuste ac tytulo feodali, volentes, quod heredes et successores nostri duces Coslenses prelibati iuxta litterarum continenciam, quas a prefato domino nostro rege Boemie super eo recepimus et habemus, quandocunque predictam terram nostram Coslensem vacare contigerit, eam ab ipso domino rege Boemie aut a suis heredibus vel successoribus regibus Boemie in feudo recipere semper deinceps debeant et tenere et facto sibi per eos servande perpetuo fidelitatis homagio, sicut et nos nunc spontanea et libera voluntate fecimus, ei vel eis tanquam eius vel eorum principes et vasalli sincera fide intendere semper debeant et parere.

Harum nostrarum testimonio litterarum datum in Opavia a°. d. MCCCXXVII. XI kalendas Martii."

 

Co w skrócie można przetłumaczyć:

 

" My Władysław, książę kozielski, ogłaszamy i donosimy wszystkim treścią niniejszego pisma, że jesteśmy księciem i wasalem Wielmożnego Pana Naszego Jana, Najjaśniejszego Króla Czech i Polski oraz Hrabiego Luksemburga. Od niego będziemy chcieć przyjąć w lenno księstwo nasze kozielskie ze [znajdującymi się] w nim miastami: Koźlem, Bytomiem, Pyskowicami oraz grodami: Toszkiem i Sławięcicami [. . .], w imieniu naszym i następców naszych książąt kozielskich [...].

Gdyby kiedyś zdarzyło się, że nasze księstwo kozielskie pozostałoby bez następcy, [wówczas] winno być przyjęte przez tegoż króla, Pana Czech, bądź przez jego dziedziców lub następców [...]."

 

 

Tego samego dnia podobny hołd lenny złożył książę raciborski Leszek. W jego wypadku nie będę już przytaczać pełnej wersji tekstu po łacinie. W dokumencie tym czytamy, że Leszek, książę raciborski (dux Ratiboriensis), ogłosił, że stał się princepsem i wasalem króla Czech i Polski oraz hrabiego Luksemburga Jana (Joannis Boemie et Polonie regis illustris ac comitis Lucemburgensis), od którego otrzymał swoją ziemię (terram suam Ratibor) raciborską z miastami: Racibórz, Koźle, Żory, Pszczyna oraz podlegające mu miasto Gliwice i zamek w Rybniku wraz z miastem (Ratbor civitas cum castro, Cosla, Sor et Plesna civitatibus et Klewicz civitas sibi obligata, Ribinek castro cum oppido), wraz z wsiami, ludnością, wasalami i rycerstwem do nich przynależnymi. Po czym książę przyjął je w imieniu własnym oraz swoich spadkobierców w lenno (in feudum) i miał je odtąd posiadać zgodnie z prawem i tytułem lennym (iure et titulo feudali). Dziedzice i sukcesorzy książąt raciborskich mieli zawsze przyjmować ziemię cieszyńską od dziedziców i sukcesorów królów Czech w lenno i składać wieczysty hołd wierności (fidelitatis homagio), dobrowolnie i swobodnie w obecności króla oraz jego książąt i wasali.

 

24 lutego 1327 r. w Bytomiu książę oświęcimski Jan I Scholastyk złożył hołd lenny królowi czeskiemu Janowi Luksemburskiemu.


Również w jego wypadku nie będę już zanudzać pełną wersją tekstu po łacinie ale w dokumencie tym czytamy, że Jan książę oświęcimski i scholastyk krakowski (dux Osswencinensis et scolasticus Cracoviensis), ogłosił, że stał się princepsem i wasalem króla Czech i Polski oraz hrabiego Luksemburga Jana (Joannis Boemie et Polonie regis illustris ac comitis Lucemburgensis), od którego otrzymał swoją ziemię (terram nostram Osswencinensem) oświęcimską z miastami: Oświęcim, Zator, Kęty, Żywiec, Wadowice i Spytkowice (Osswencin civitate cum castro, Zathor civitate, Kant Zipscha Waclowicz et Spikowicz opidis), wraz z wsiami, ludnością, wasalami i rycerstwem do nich przynależnymi. Po czym książę przyjął je w imieniu własnym oraz swoich spadkobierców w lenno (in feudum) i miał je odtąd posiadać zgodnie z prawem i tytułem lennym (iure et titulo feudali). Dziedzice i sukcesorzy książąt raciborskich mieli zawsze przyjmować ziemię cieszyńską od dziedziców i sukcesorów królów Czech w lenno i składać wieczysty hołd wierności (fidelitatis homagio), dobrowolnie i swobodnie w obecności króla oraz jego książąt i wasali.

 

 

Jakby tego wszystkiego było mało, pod naciskiem mieszczan wrocławskich, 6 kwietnia 1327 r., książę wrocławski Henryk VI Dobry zawarł porozumienie z Janem Luksemburskim, w którym zrezygnował ze swojego księstwa na rzecz króla czeskiego, zachowując dla siebie dożywotnie rządy we Wrocławiu. W zamian władca Czech podarował Henrykowi w dożywocie ziemię kłodzką i roczną rentę pieniężną w kwocie 1000 grzywien. Mieszczaństwo wrocławskie na czeską stronę przeciągnęło potwierdzenie przez Jana Luksemburskiego posiadanych przywilejów i wydanie nowych. Dodatkowo przynależność do silnego królestwa czeskiego gwarantowała Wrocławiowi stabilność i swobodny handel. Słabe księstwo wrocławskie czy też niedawno co odtworzone królestwo polskie nie dawały takich gwarancji.  W taki oto sposób w "Kronice książąt polskich" Piotr z Byczyny opisał to wydarzenie:

 

"A ponieważ ten książę [wrocławski] Henryk [VI Dobry] nie posiadał spadkobierców płci męskiej z żoną [Anną Habsburżanką], córką księcia austriackiego [Albrechta I Habsburga, który był również królem Niemiec], która [...] urodziła mu trzy córki [Elżbietę, Eufemię i Małgorzatę] [...], niektórzy radzili [mu] by dla swej obrony poddał się królowi czeskiemu Janowi [Luksemburskiemu]. Dlatego też, doszło do układów między tym królem a księciem. Wreszcie skończyło się na tym, że książę Henryk na złość bratu [Bolesławowi III Rozrzutnemu księciu legnickiemu] zrzekł się księstwa wrocławskiego po swej śmierci na rzecz króla i Królestwa Czeskiego. I dlatego król dla wynagrodzenia straty podobnie dał księciu w dożywocie Kłodzko z okręgiem".

 



 Henryk VI Dobry, książę wrocławski

 

Książę Henryk VI Dobry swoim układem z królem Janem Luksemburskim zdradził nie króla Polski Władysława I Łokietka, ale przede wszystkim najbliższą rodzinę, braci: Bolesława III Rozrzutnego i Władysława legnickiego. Wydziedziczył również własne dzieci, trzy córki, z których dwie już miały mężów: Elżbieta poślubiła księcia oleśnickiego Konrada I, a Eufemia wyszła za mąż za księcia niemodlińskiego Bolesława I Pierworodnego.

 

Jego śmierć oznaczała, że księstwo wraz z największym miastem Śląska, Wrocławiem, zostało połączone bezpośrednio z  Królestwem Czeskim - król czeski stał się dziedzicznym księciem wrocławskim, a tym samym stał się również patronem księstwa nyskiego należącego do biskupów wrocławskich.

 

Dzień wcześniej bo 5 kwietnia 1327 r. we Wrocławiu książę opolski Bolko II ulegając przewadze militarnej króla czeskiego złożył hołd lenny Janowi Luksemburczykowi, jako ostatni z piastowskich książąt Górnego Śląska. W dokumencie tym czytamy, że Bolesław książę opolski (dux Opoliensis), ogłosił, że stał się princepsem i wasalem króla Czech i Polski oraz hrabiego Luksemburga Jana (Johannis Bohemie et Polonie regis ac Lucemburgensis comitis), od którego otrzymał swoją ziemię (terram nostram Opoliensem) opolską z miastami: Opole, Olesno wraz z zamkiem Krasków  (Opoliensem cum civitate Opol et castra ibidem cum civitate Rosenberch et castro Crasslow), wraz z wsiami, ludnością, wasalami i rycerstwem do nich przynależnymi. Po czym książę przyjął je w imieniu własnym oraz swoich spadkobierców w lenno (in feudum) i miał je odtąd posiadać zgodnie z prawem i tytułem lennym (iure et titulo feudali). Dziedzice i sukcesorzy książąt raciborskich mieli zawsze przyjmować ziemię cieszyńską od dziedziców i sukcesorów królów Czech w lenno i składać wieczysty hołd wierności (fidelitatis homagio), dobrowolnie i swobodnie w obecności króla oraz jego książąt i wasali.

 

 

czwartek, 1 lipca 2021

Wyprawa cesarza Fryderyka II do Ziemi Świętej

VI krucjata z lat 1228–1229, która dla wielu historyków była jedynie opóźnionym ostatnim akordem nieudanej V krucjaty z lat 1217–1221 jest tematem dzisiejszego postu. W końcu do Ziemi Świętej przybył ze swoją armią święty cesarz rzymski, król niemiecki, włoski i sycylijski Fryderyk II Stauf, tak jak już dawno przysięgał papieżowi. Święte Miasto Jerozolima była poza zasięgiem chrześcijan od 1187 r., ale w końcu odzyskali kontrolę nad miastem, dzięki umiejętnościom dyplomatycznym cesarza Fryderyka II a nie jakiejkolwiek rzeczywistej walce zbrojnej. W dniu 18 lutego 1229 r. podpisano traktat z sułtanem Egiptu i Syrii Al-Kamilem, na mocy którego przekazano Święte Miasto pod władzę chrześcijan. W ten sposób VI Krucjata zdołała osiągnąć pokojowo, to czego cztery poprzednie krucjaty nie osiągnęły orężem.

 


  Sułtan al-Kamil wprowadza cesarza Fryderyka II Staufa do Jerozolimy 

 

Piąta krucjata została zwołana przez papieża Innocentego III w 1215 r. Zdobycie Jerozolimy dla chrześcijaństwa znów było najważniejszym celem, ale metoda tym razem zmieniła się na atakowanie czegoś, co było postrzegane jako słabsze podbrzusze dynastii Ajjubidów: Egipt, a nie bezpośrednio Święte Miasto. Armia krzyżowców, choć ostatecznie w listopadzie 1219 r. zdobyła Damiettę nad Nilem, nękana była wewnętrznymi sporami między jej przywódcami oraz brakiem wystarczającej liczby ludzi, sprzętu i odpowiednich statków, aby poradzić sobie z lokalną topografią terenu. W konsekwencji krzyżowcy zostali pokonani przez armię dowodzoną przez sułtana Egiptu i Syrii Al-Kamila, nad brzegiem Nilu w sierpniu 1221 r. Krzyżowcy, zostali zmuszeni do rezygnacji z Damietty, i powrotu do domu. Następnie doszło do gorzkich oskarżeń, szczególnie przeciwko królowi Niemiec i Sycylii Fryderykowi II Staufowi, za to, że w ogóle nie wziął udziału w wyprawie, gdyż jego armia mogła przechylić szalę zwycięstwa na korzyść krzyżowców. Jedną z konsekwencji V krucjaty było to, że decyzja świata zachodniego o zaatakowaniu Egiptu uwidoczniła Ajjubidom ich słabość na wypadek zagrożenia od strony południowej Morza Śródziemnego.

 

W czasie VI krucjaty cesarz Fryderyk II próbował odkupić swoje wcześniejsze plamy w swojej długiej drodze do wielkości. Fryderyk II nie opuścił Europy podczas V krucjaty, pomimo złożonej papieżowi obietnicy, że to uczyni, ponieważ znalazł się w wirze walk o władzę z papiestwem i prawo do koronacji na Świętego Cesarza Rzymskiego. Najpierw papież Innocenty III, a następnie jego następca Honoriusz III, byli zaniepokojeni kontrolowaniem przez Fryderyka II zarówno Europy Środkowej, jak i Sycylii i Neapolu, dzięki czemu skutecznie otoczył państwo papieskie we Włoszech. Honoriusz III naciskał na Fryderyka II, aby wypełnił swoje śluby krzyżowca i odzyskał Jerozolimę dla chrześcijaństwa. Ponadto rozproszenie ziem cesarskich mogło również okazać się korzystne dla papiestwa i pozwolić mu nieco odetchnąć we Włoszech.

 

W 1220 r. Fryderyk II został ostatecznie Świętym Cesarzem Rzymskim i nawiązał bardziej osobisty związek z Bliskim Wschodem, kiedy w listopadzie 1225 r. poślubił Izabellę II, dziedziczkę tronu Królestwa Jerozolimy. W końcu cesarz zdecydował się udać na Bliski Wschód, by zająć Królestwo Jerozolimy i przejąć tron królewski. Zebrano dużą armię krzyżowców, ale Fryderyk odszedł od dawna zaplanowanej na 15 sierpnia 1227 r. wyprawy. Ponowne opóźnienie, tym razem z powodu choroby cesarza, było wynikiem prawdopodobnie cholery. Nowemu papieżowi Grzegorzowi IX zabrakło cierpliwości i ekskomunikował niedoszłego krzyżowca we wrześniu 1227 r., tak jak wcześniej papiestwo przysięgało zrobić, jeśli obietnice cesarza nie zostaną dotrzymane. To nie był dobry początek krucjaty. Mimo to ci przywódcy krucjaty, którzy już dotarli na Bliski Wschód, skorzystali z okazji, by dobrze wykorzystać swoich ludzi i zająć się odnawianiem takich kluczowych twierdze, jak Jaffa, Cezarea, a nawet zbudowano nowy zamek w siedzibie Krzyżaków w Montfort.

 

Kiedy 28 czerwca 1228 r. cesarz Fryderyk II wyruszał z Brindisi we Włoszech z wyprawą na Bliski Wschód nie był pewien sukcesu swojej krucjaty. Wiemy, że w kwietniu 1228 r. wysłał oddział pod dowództwem marszałka Królestwa Jerozolimskiego z 500 rycerzami, a nawet wtedy kiedy opuszczał Brindisi z zaledwie 40 galerami i około 100 rycerzami i 3000 piechotą,  Fryderyk II wiedział, że będzie musiał polegać na dyplomacji. Nie wynikało to z jego wyjątkowych zdolności dyplomatycznych, ale z faktu, że z tak skromną armią prawdopodobnie nigdy nie będzie w stanie zmusić muzułmanów do zwrotu Jerozolimy. 

 


 Trasa wyprawy cesarza Fryderyka II do Ziemi Świętej

 

Pomimo problemów z Kościołem cesarz Fryderyk II nie był zirytowany i przybył do Akki na Bliskim Wschodzie w dniu 7 września 1228 r. postanowił zrobić to, czego nie zrobiło tylu możnych panów świata chrześcijańskiego: zdobyć Jerozolimę. Z pewnością miał najlepiej wyszkolonych i wyposażonych ludzi niż poprzednie armie krzyżowców, prawie wszyscy jego wojownicy byli opłacanymi specjalistami i armia liczyła około 10 000 piechoty i być może 2000 konnych. Pozostały niedogodności związane z ekskomuniką Fryderyka, co miało praktyczny skutek, że niektórzy przywódcy pobożnych zakonów rycerskich na Bliskim Wschodzie, w szczególności templariusze i szpitalnicy, uważali, że nie mogą być na służbie osoby będącej poza Kościołem. Cesarz poradził sobie i z tym problemem, wyznaczając oddzielnych i (teoretycznie) niezależnych dowódców, aby ci rycerze mogli dołączyć do krucjaty.

 

Plany cesarza zostały również nieco wywrócone z powodu tragicznej śmierci królowej Izabelli podczas porodu w maju 1228 r. Dlatego też, Fryderyk postanowił panować w Jerozolimie jako regent dla swojego nowonarodzonego syna Konrada, zastępując teścia Jana z Brienne, który przed ślubem Izabelli z cesarzem był regentem swojej córki. Jan z Brienne, który dowodził armią nieudanej V krucjaty, nie był zbytnio zadowolony z odsunięcia go od władzy i poprzysiągł zemstę. Fryderyk miał przeciwko sobie również opozycję w królestwie Jerozolimy, gdzie wielu arystokratów opierało się wszelkim zmianom politycznego statusu quo. Plany Fryderyka dotyczące redystrybucji niektórych dziedzicznych ziem oraz wspieranie zakonu krzyżackiego były szczególnymi punktami zatargu.

 


 Cesarz Fryderyk II

 

VI krucjata trwała w najlepsze. Siły krzyżowców dotarły do Ziemi Świętej. Cesarz Fryderyk II i jego armia pomaszerowała z Akki do Jaffy na początku 1229 r. W tym samym czasie sułtan Al-Kamil stanął w obliczu niebezpiecznej koalicji rywali z dynastii Ajjubidów. W ciągu ostatnich dwóch lat brat sułtana, Al-Mu'azzam, emir Damaszku, połączył siły z bezwzględnymi tureckimi najemnikami, Khwarizmianami, którzy zagrozili ziemiom Al-Kamila w północnym Iraku. Al-Mu’azzam zmarł na czerwonkę w 1227 r., ale zagrożenie ze strony jego zwolenników, którymi teraz kierował buntownik i siostrzeniec sułtana, Al-Nasir Dawud, szczególnie dla jego planów zajęcia Damaszku pozostało. W rezultacie cesarz i sułtan rozpoczęli negocjacje w celu uniknięcia wojny, która poważnie zaszkodziłaby interesom handlowym obu stron w regionie.

 

Fryderykowi bez wątpienia w negocjacjach dyplomatycznych pomogła znajomości języka arabskiego i ogólna jego sympatia do kultury arabskiej. Mówił po arabsku od dzieciństwa, mieszkał na dworze w Apulii wraz z arabskimi uczonymi i sługami oraz znał kulturę i naukę Orientu. Jego matka Konstancja była spadkobierczynią Królestwa Sycylii, dorastał w Palermo, wówczas wielokulturowej metropolii. Królestwo Sycylii było bardzo odmiennie ukształtowane od północnego alpejskiego imperium królów rzymskich, ponieważ tak naprawdę współistniało tutaj ze sobą kilka kultur, w tym kilka religii. Byli to zasadniczo muzułmanie, z których niektórzy stanowili nawet większość ludności Sycylii, byli Żydzi i chrześcijanie jako aktualni zwycięzcy, którzy następnie zbudowali to królestwo. Cesarz posiadał własną osobistą drużynę muzułmańskich rycerzy i harem - efekt wpływów muzułmańskich na Sycylii, gdzie nadal żyła znaczna populacja arabska. Z drugiej strony Al-Kamil już zaoferował Jerozolimę jako kartę przetargową podczas negocjacji z Krzyżowcami z V krucjaty i, w razie potrzeby, zawsze mógł odzyskać Jerozolimę, gdy armia krzyżowców odejdzie z powrotem do Europy. Wygląda na to, że obaj przywódcy chcieli chronić własne państwa i ich znacznie ważniejsze ziemie w innych rejonach swoich imperiów niż sprzeczać się o Jerozolimę. Jednocześnie starali się wszelkie zyski zmaksymalizować, a ustępstwa zminimalizować.

 

Była to z pewnością najdziwniejsza średniowieczna krucjata do Ziemi Świętej. Strony konfliktu, chrześcijanie i muzułmanie, wymieniali się prezentami i komplementami. Kiedy negocjacje polityczne utknęły w martwym punkcie, omawiano problemy filozofii, geometrii i algebry. Fryderyk zaprzyjaźnił się osobiście z negocjatorem al-Kamila, uczonym emirem Fahrem ed-Dinem. W końcu, po pięciu miesiącach, 18 lutego 1229 r. cesarz i sułtan podpisali traktat w Jaffie, który zezwalał chrześcijanom na ponowne zajęcie świętych miejsc Jerozolimy, z wyjątkiem obszaru Wzgórza Świątynnego, który pozostawał pod kontrolą muzułmańskich władz religijnych. Muzułmańscy mieszkańcy miasta mieli opuścić Jerozolimę, ale mogli pielgrzymować do świętych miejsc. Zgodnie ze szczegółowymi warunkami umowy w tych świętych miejscach nie zezwalano na nowe budowle ani nawet dodatki artystyczne. Nie można było też zbudować żadnych fortyfikacji (choć to później było kwestionowane, że dotyczy to Jerozolimy). Umowa uwzględniała również inne ważne miejsca o dużym znaczeniu dla chrześcijan, takie jak Betlejem i Nazaret oraz dwa korytarze do wybrzeża Morza Śródziemnego. Sułtan w zamian za te ustępstwa otrzymał 10-letnią gwarancję rozejmu i obietnicę, że Fryderyk II będzie bronił interesów Al-Kamila przed wszystkimi wrogami, nawet chrześcijanami.

 


Krzyż na kopule Bazyliki Grobu Świętego, w miejscu Golgoty w Jerozolimie, a w tle widoczna kopuła meczetu Al-Aksy

 

Następnie 17 marca 1229 r. Fryderyk, jako pierwszy i jedyny cesarz w średniowieczu,  wkroczył triumfalnie do Jerozolimy i dzień później koronował się na króla Jerozolimy na zaimprowizowanej ceremonii w Bazylice Grobu Pańskiego. Cesarz Fryderyk sam sobie włożył koronę na głowę, ponieważ ze względu na wciąż ciążącą na nim ekskomunikę patriarcha Jerozolimy Gerard z Lozanny odmówił koronacji.

 

Jednak miejscowi możni byli niezadowoleni z faktu, że nie skonsultowano się z nimi podczas procesu negocjacji z sułtanem, a miejscowa ludność nie doceniała obcego monarchy wtrącającego się w ich sprawy. W maju 1229 r. w Akce, gdy cesarz wyjeżdżał do Europy, grupa niezadowolonych Łacinników obrzuciła Fryderyka II mięsem i podrobami. Prawdziwym przeciwnikiem Staufa był Rzym.  Fryderyk był bardzo potrzebny we Włoszech, gdzie papież Grzegorz IX cynicznie skorzystał z okazji nieobecności cesarza, aby zaatakować południowe Włochy, gdzie jego głównym celem była Sycylia. Co istotne, przywódcą armii papieża był teść Fryderyka, Jan z  Brienne.

 

Jerozolima pozostanie w rękach chrześcijańskich do 1244 r., chociaż przez cały okres to właśnie Akka była stolicą Królestwa Jerozolimskiego. Po odejściu cesarza i jego dwóch nominowanych niepopularnych regentów, łacińska szlachta kontynuowała, jak miało to miejsce wcześniej, niszczycielską rywalizacją między sobą o kontrolę nad państwami chrześcijańskimi na Bliskim Wschodzie. Tymczasem Al-Kamil spotkał się z krytyką w całym świecie muzułmańskim  za zawarcie pokoju z cesarzem, nawet wśród książąt z dynastii Ajjubidów, ale ostatecznie przejął kontrolę nad Damaszkiem. Muzułmańska kontrola nad Bliskim Wschodem została znacznie wzmocniona, gdy duża armia łacińska została pokonana w bitwie pod La Forbie w październiku 1244 r. Wydarzenia te zaowocowały VII krucjatą w latach 1248-1254 i VIII krucjatą w 1270 r. , która kontynuowała strategię atakowania muzułmańskich miast w Afryce Północnej i Egipcie. Obie kampanie były prowadzone przez francuskiego król Ludwika IX Świętego, ale żadna z nich nie była udana, nawet jeśli Ludwik został później świętym za swój wkład w walki z niewiernymi.

 


Paweł Karol książę Sanguszko

 Paweł Karol książę Sanguszko urodził się w 1680 r. jako syn starosty suraskiego Hieronima i Konstancji z Sapiehów, córki Pawła Jana, hetman...