poniedziałek, 6 grudnia 2021

Bogusław IX książę stargardzki i słupski

 

Nie znamy dokładnej daty urodzenia Bogusława IX księcia stargardzkiego i słupskiego z dynastii Gryfitów, sam rok już nastręcza wiele trudności. Mogło to być w 1405 r. lub między 1407 a 1410. Był synem księcia stargardzkiego Bogusława VIII Magnusa i księżniczki holsztyńskiej Zofii. Rezydował w Stargardzie.

 

W 1418 r. zmarł ojciec Bogusława IX. Był jeszcze dzieckiem więc rządy regencyjne sprawowała jego matka Zofia holsztyńska i wspierał ją Eryk Pomorski król Danii, Szwecji i Norwegii. W tym czasie książęta szczecińscy z rodu Gryfitów Otton II i Kazimierz V znaleźli sojuszników w książętach Meklemburgii-Stargardu przeciwko wzrastającej potędze margrabiego brandenburskiego. Również książęta wołogoscy, byli zainteresowani obroną niezależności księstwa szczecińskiego. Dlatego też, dołączyli 21 listopada 1418 r. do sojuszu z Ückermünde, do którego przyłączyli się także książęta Schwerinu, Werle i inni władcy północnoniemieccy. Dzięki temu powstał silny sojusz przeciwko Hohenzollernom. Nawet Polska i król Unii Kalmarskiej Eryk Pomorski dołączył, pomimo ostrzeżeń króla niemieckiego i węgierskiego Zygmunta Luksemburskiego, który wiosną 1419 r.  przybył do Strasburga, gdy księstwo szczecińskie walczyło nieudolnie. Niemniej jednak książęta pomorscy przejęli dużą część Marchii Wkrzańskiej, a na granicy trwały liczne walki. W styczniu 1420 r. król Zygmunt Luksemburski pośredniczył po raz kolejny w zawieszeniu broni na pół roku, ale niestety nie został on utrzymany.

Wiosną elektor brandenburski Fryderyk Hohenzollern, który wcześniej zajmował się zbieraniem sił przeciwko husytom, pospieszył i w nocy z 27 na 28 marca 1420 r. pod Angermünde zadał siłom pomorsko-polskim klęskę, tak że książęta pomorscy musieli ponownie zrezygnować z Marchii Wkrzańskiej. Wydaje się, że Pomorzanie stracili odwagę. Za pośrednictwem  księcia brunszwickiego zaproponowali negocjacje, co doprowadziło do tymczasowego rozejmu w sierpniu.

Książęta szczecińscy nie myśleli o uznaniu feudalnej zwierzchności margrabiego brandenburskiego i starali się chronić swoją wolność w zmieniającej sytuacji politycznej. Książęta pomorscy lawirowali między Polską a Zakonem Krzyżackim, sprzymierzając się raz z jednym raz z drugim sąsiadem. 

 


 Bogusław IX z żoną Marią mazowiecką na obrazie z 1598 r.

 

Gdy margrabia popadł w niełaskę u króla niemieckiego Zygmunta Luksemburskiego, książę Kazimierz V pospieszył, aby uzyskać potwierdzenie swoich swobód i posiadłości. Udał się do Ofen i za pośrednictwem króla Eryka Pomorskiego, który również dotarł tam, Zygmunt Luksemburski 17 lutego 1424 r. w 5 dokumentach potwierdził wszystkie prawa, wolności i posiadłości Gryfitów, w tym także Marchii Wkrzańskiej.

W ten sposób sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana, ponieważ wcześniejsze potwierdzenia, które margrabia otrzymał od Luksemburczyka, stawały teraz w sprzeczności do tych, które otrzymał książę Kazimierz V, który, jak się wydaje, zyskał szczególną przychylność króla i został z nim przez długi czas. Po powrocie, na początku 1425 r. książęta szczecińscy, wspierani przez pomorskich kuzynów i Meklemburgię, rozpoczęli wojnę z Brandenburgią. W lutym przejęli podstępem miasto Przęcław. Nawet pod Vierraden margrabiowie doznali poważnych strat, a Pomorzanie, do których dołączyło wielu wrogów Brandenburgii, ponownie najechali margrabstwo, rabując i grabiąc marchię. Zniechęcony trudnościami w relacjach z książętami pomorskimi i meklemburskimi elektor Fryderyk wycofał się do swoich frankońskich posiadłości i już nigdy do Brandenburgii nie wrócił. Jednak margrabia Jan, syn i następca Fryderyka, zdołał odzyskać Przęcław. Następnie w październiku 1426 r. zawarto rozejm. Negocjacje ostatecznie doprowadziły do zawarcia 22 maja 1427 r. pokoju w Eberswalde.

Księstwo szczecińskie zrezygnowało ze swoich roszczeń, ale zachowało zamek i miasto Gryfice. Ustalono, że decyzję w sprawie zależności lennej powinien podjąć cesarz rzymski lub król niemiecki. Aby umocnić pokój, syna Kazimierza V, Joachim został zaręczony z Barbarą, córką margrabiego Jana. Zaręczyny te były podobne do wcześniej zawartych zaręczyn księżniczek z domu Hohenzollern z młodymi książętami z linii wołogoskiej.

Bliski związek margrabiego brandenburskiego Fryderyka z polską królewną Jadwigą, wydawał się niebezpieczny, zarówno dla króla Zygmunta Luksemburskiego, jak i dla książąt pomorskich,  ponieważ polska księżniczka była wówczas uważana za spadkobierczynię korony. Prawdopodobnie z inicjatywy Zygmunta i króla Unii Kalmarskiej Eryka Pomorskiego odbył się 15 września 1423 r. w Szczecinku zjazd pomorskich kuzynów Ottona II i Kazimierza V ze Szczecina, Warcisława IX i Barnima VII z Barda i Wołogoszczy oraz Bogusława IX ze Słupska wraz z Wielkim Mistrzem Zakonu Krzyżackiego Pawłem von Russdorfem, aby omówić, co należy zrobić przeciwko margrabiom brandenburskim. Obiecano sobie wzajemną pomoc wojskową i całkowitą swobodę przemieszczania się sił sojuszniczych. W rezultacie pomorscy książęta otrzymali silne wsparcie przeciwko Brandenburgii, a król Eryk poparcie przed wrogą polityką miast hanzeatyckich. Książę Bogusław IX miał się ożenić z Jadwigą Jagiellonką. Ale ten plan nie spodobał się Polsce. Wszystkie porozumienia pozostały bez konsekwencji, ponieważ polska księżniczka zmarła w 1431 r.

Zgodnie z postanowieniami pokoju, zawartego w 1427 r. w Neustadt-Eberswalde po kilku kolejnych bitwach granicznych między Pomorzem a Brandenburgią, Gryfici stracili na rzecz Hohenzollernów część Marchii Wkrzańskiej wraz z Angermünde.

W 1424 r nowym biskupem w Kamieniu Pomorskim został Zygfryd von Boock. Nie zrezygnował on z walki o odzyskanie części dóbr biskupich (Polanów, Lipie, Maszewo i Golczewo) znajdujących się w rękach księcia Bogusława IX, który nie przejmował się napomnieniom papieża Eugeniusza IV. Na próżno biskup Zygfryd próbował w 1431 r. przedstawić sprawę tego konfliktu soborowej radzie w Bazylei. Następnie w 1434 r. wysłał Johannesa Westphala ale czy ten coś osiągnął, nie wiemy. Z kolei w Ulm 29 lipca 1434 r. cesarz Zygmunt ogłosił, że księżna Zofia i książę Bogusław IX stali się banitami na okres 15 lat. Decyzja ta została uroczyście przekazane księciu, również innym pomorskim Gryfitom oraz licznym miastom, wśród których osiemnaście znajdowało się na Pomorzu. Skutki klątwy kościelnej i banicji cesarskiej zrobiły raczej negatywne wrażenie na księciu w krajach skandynawskich, ponieważ te nie chciały widzieć niepopularnego Gryfity, jako następcy tronu i to właśnie z powodu nałożonych na niego kar. Dlatego też, Bogusław IX stopniowo skłaniał się ku pokojowi i za pośrednictwem króla Eryka w końcu 1 maja 1436 r. doszło do jego zawarcia. Książę przejął ochronę klasztoru i uzyskał prawo do potwierdzenia wyboru biskupa i kanoników. Sporne miasta i zamki Massow i Arnhausen nadal utrzymał, ale jako zastaw od biskupa za kwotę 20 000 marek na 15 lat. Inne spory powinny być rozstrzygane przez trybunał arbitrażowy złożony z radnych miast Stargardu, Treptowa, Kołobrzegu i Koszalina; Zygfryd zniósł klątwę a Bogusław IX i liczni rycerze zaprzysięgli umowę. Dzięki temu długi spór został zasadniczo rozstrzygnięty na korzyść księcia, a biskupstwo stawało się coraz bardziej zależne od książąt pomorskich. 


Za panowania Bogusława VIII rozpoczął się skomplikowany przez papieską schizmę spór o diecezję kamieńską, który dotyczył także statusu prawnego diecezji. Podobnie jak Bogusław VIII, jego syn Bogusław IX został później wygnany i skazany na banicję cesarską w latach 1434–1436. Król Zygmunt 31 maja 1417 r.  podczas sejmu w Konstancji uznał biskupstwo za cesarskie bezpośrednie lenno  ale ochrona książąt pomorskich (założona w 1356 r.) została potwierdzona w 1436 r.

24 czerwca 1432 r. Bogusław IX poślubił Marię mazowiecką, siostrzenicę Władysława II Jagiełły. W około 1435 r. urodziła się ich córka Zofia.

Przez długi czas król Danii, Szwecji i Norwegii Eryk I Pomorski był długo przekonany, że jego brat stryjeczny Bogusław IX w przyszłości przejmie po nim tron jako Pan Unii  Skandynawskiej. Z tym łączył swoje plany stworzenia „Dominium Maris Baltici”; Bo co mogło być bardziej sprzyjające dla takiego panowania niż integracja jego księstwa po drugiej stronie Bałtyku, a być może nawet jeszcze większej części Pomorza. Wszędzie byli jego przyjaciele i krewni, książęta Gryfici.

Chciał też zdobyć Polskę jako południowego sąsiada Morza Bałtyckiego, gdyby polska księżniczka Jadwiga została żoną jego kuzyna Bogusława. Ale to wszystko nie udało się.

 


 Księstwo Bogusława IX na tle Pomorza Zachodniego

 

 Eryk nie obawiał się żadnych większych sprzeciwów w krajach skandynawskich, ponieważ panowie od dawna wiedzieli, kogo król widział jako swojego następcę. Tymczasem sytuacja polityczna w Danii uległa zasadniczej zmianie. Rada Królestwa nie chciał widzieć w osobie Bogusława IX, spadkobiercy i współwładcy Eryka. Eryk próbował udaremnić brak zgody Rady Królewskiej poprzez zamach stanu. Arbitralnie, bez niezbędnej zgody Rady, powierzył bratu stryjecznemu Bogusławowi IX oraz innym krewnym i przyjaciołom z Pomorza duńskie zamki w nadziei, że Rada nie sprzeciwi się temu, skoro tylu Pomorzan siedziało na duńskiej ziemi. Król myślał, że to zapewni sukcesję i współrządy księcia pomorskiego Bogusława IX.

Rada pozostał nieugięta. W 1436 r. Bogusław IX uzyskał odnowę objęcia tronu duńskiego. Następnie król opróżnił swój skarb, załadował wszystkie skarby na swoje statki i wydał rozkaz, aby odpłynąć z powrotem do Gotlandii.

W 1436 r. biskup Zygfryd zastawił zamek i ziemię polanowską księciu pomorskiemu Bogusławowi IX. W 1437 podczas nabożeństwa w kołobrzeskiej kolegiacie rycerz Piotr Schlieffen nazwał obecnego w świątyni biskupa Zygfryda kacerzem, zdrajcą, profanem, a następnie poprowadził atak na dwór biskupi w mieście. Doprowadziło to do wieloletniej otwartej wojny Kołobrzegu z biskupstwem, której nie mógł załagodzić książę Bogusław IX.

 Biskup wysuwał roszczenia do lokalnej soli, a także do portu, tak że kapituła katedralna i duchowieństwo opuściło Kołobrzeg.

Książę Bogusław próbował negocjować między zwaśnionymi stronami jako opiekun biskupstwa, ale w 1443 r. rozpoczął otwarty atak na Kołobrzeg, który został dwukrotnie odparty przez mieszkańców na czele z burmistrzem. Również miasta hanzeatyckie interweniowały, a 21 maja 1445 r. zawarto pokój między księciem i biskupem z jednej strony, a miastem z drugiej.

Po długiej chorobie 7 grudnia 1446 r. zmarł Bogusław IX. Rządy w księstwie - do czasu objęcia ich przez Eryka Pomorskiego - przejęła księżna-wdowa Maria.

   Tomasz Kantzow w Pomerania tak o to zanotował o śmierci Bogusława IX:

"Tymczasem Marchijczycy i wołogoszczanie wiele najazdów sobie czynili nawzajem oraz szkód z powodu Pozdawilku, lecz niebawem rozejm zawarto. W czas rozejmu zmarł jednak książę Bogusław pomorski i pogrzebano go w Kamieniu w roku 1448, dziedziców zaś nie zostawił, tylko córkę jedną imieniem Zofia, którą król Eryk jako najbliższy krewny oraz dziedzic kraju zabrał do siebie. Dostał więc teraz król Eryk całe Pomorze Tylne, w tej części, która do pomorskiego należała władztwa, od Słupska aż po Stargard nad Iną - tak że godne miał dochody oraz utrzymanie."

niedziela, 5 grudnia 2021

Przewrót pałacowy w Rosji w 1741 r.

 

28 października 1740 r. po śmierci cesarzowej Rosji Anny Iwanownej, zgodnie z jej życzeniem nowym władcą został Iwan VI Antonowicz. W chwili wstąpienia na tron nie miał nawet skończonego roku i jako cesarz-niemowlę nie miał żadnego wpływu na władzę w Rosji, którą sprawowali w jego imieniu regenci, najpierw książę kurlandzki Ernest Jan Biron faworyt i doradca polityczny zmarłej Anny Iwanownej. Nowy władca potężnej Rosji był synem księżnej Anny Leopoldowny, która tak naprawdę nazywała się Elżbieta Katarzyna Krystyna z książąt Meklemburgii-Schwerinu i księcia brunszwickiego, Antoniego Ulryka z Brunszwiku-Wolfenbüttel- Bevern z rodu Welfów. W tym miejscu pewnie wielu z Was zastanawia się dlaczego dziecko tej niemieckiej pary zasiadło na tronie rosyjskim. Otóż to Iwan VI Antonowicz był po kądzieli prawnukiem cara Iwana V Romanowa, brata imperatora Piotra I Wielkiego.

 


 Iwan VI Antonowicz, cesarz Rosji od 28 października 1740 r. do 6 grudnia 1741 r., syn Anny Leopoldowny i Antoniego Ulryka, księcia brunszwickiego

 


 Anna Iwanowna, cesarzowa Rosji w latach 1730-1740

 

Od razu po śmierci Anny Iwanownej odezwały się głosy podważające prawo do tronu „czystej krwi Niemca” Iwana VI Antonowicza skoligaconego z Romanowami tylko osobą babki. Istniała frakcja wskazująca, że tron należy się Elżbiecie Piotrownej, młodszej córce Piotra I Wielkiego i cesarzowej Katarzyny I. Jednak w tym czasie była ona zbyt słaba by sięgnąć po władzę. W tym okresie za łby wzięły się dwie frakcje niemieckie. Pierwsza „kurlandzka” na czele z regentem Ernestem Janem Bironem musiała się zmagać z koterią „brunszwicką” na czele z księżną Anną Leopoldowną, jej mężem Antonim Ulrykiem i generałem marszałkiem polnym hrabią Burkhardem Christophem von Münnichem. W wyniku przewrotu pałacowego udało się obalić dotychczasowego regenta, którego zastąpiła Anna Leopoldowna. Ernest Jan Biron został obalony po 22 dniach regencji i następnie zesłany na Syberię z rodziną. Partia „bironowska” nadal działała ale osłabiona a na jej czele stali hrabia Aleksiej Piotrowicz Bestużew-Riumin i książę Aleksiej Michajłowicz Czerkaski. Mimo triumfu koterii brunszwicko-meklemburskiej nie ustawały walki o wpływy, urzędy i ziemię. Każdy chciał dla siebie zagarnąć jak najwięcej. Wydawało się, że rządy nowej regentki nie mogą bardziej upaść. Burkhard Christoph Münnich został pierwszym ministrem ds. spraw wojskowych, cywilnych i dyplomatycznych, dzięki czemu był drugą osobą w państwie za raz za ojcem cesarza. Antoni Ulryk otrzymał stopień generalissimusa. Anna Leopoldowna mimo wszystko nie ufała Münnichowi. W jej oczach się zbyt potężny i mógł, jeśli by mu to odpowiadało, na tron wprowadzić Elżbietę Piotrowną. Wkrótce jednak w wyniku intryg Grossadmirala  Andriej Iwanowicz Ostermann (a właściwie to Heinricha Johanna Friedricha Ostermanna)  Münnich został zmuszony do rezygnacji. Faktyczna władza przeszła w ręce Ostermanna. Poseł francuski, Jacques-Joachim Trotti, markiz de La Chétardie stwierdzał, że tak naprawdę Ostermann jest carem. 

 


 Anna Leopoldowna, regentka Rosji od 20 listopada 1740 do 6 grudnia 1741 r.

 

Regentka Anna Leopoldowna była zbyt kapryśna i leniwa by poświęcać dużo uwagi sprawom państwowym. W tym okresie zainteresowała się saksońskim posłem, Maurycym Karolem, hrabią zu Lynar. Już w styczniu 1740 r. został on oficjalnie przyjęty przez regentkę i wkrótce po paru spotkaniach stał się jej ulubieńcem. Wynajął domu obok Ogrodu Letniego, gdzie w Pałacu Letnim mieszkała Anna Leopoldowna. Aby ukryć związek przed opinią publiczną, zaręczyła go z Julią von Mengden, krewną Burkharda Christopha von Münnicha.  Został mianowany naczelnym szambelanem i odznaczony orderami św. Andrzeja i św. Aleksandra Newskiego. Księciu Antoniemu Ulrykowi zakazano wchodzić do sypialni żony.  Lynar otwarcie uczestniczył w walkach grup dworskich. W szczególności w imieniu Saksonii i szeregu innych krajów europejskich próbował wciągnąć Rosję do wojny o sukcesję austriacką. Regentka nieustannie korzystała z jego rad dotyczących prowadzenia spraw państwowych, co budziło niezadowolenie najwyższych dostojników rosyjskich, którzy widzieli w pośle saskim kandydata do roli nowego Ernesta Jana Birona na dworze cesarskim.

 


 Antoni Ulryk, książę Brunszwiku-Wolfenbüttel-Bevern z rodu Welfów

 

Rządy Niemców, jak widać i tak skłóconych ze sobą, powiększały niezadowolenie rosyjskiej arystokracji. Mogła ona liczyć na wsparcie Szwecji i Francji, która była zaniepokojona wzrostem wpływów Rosji na obszarze Bałkanów i Bliskiego Wschodu. W interesie Sztokholmu i Paryża była destabilizacja Rosji. Poseł francuski, markiz de La Chétardie podsycał wrogość do wszystkiego co niemieckie.

 

Zamach stanu nie był dla nikogo niespodzianką. Plotki o nim rozeszły się po Sankt Petersburgu i stały się dużym zmartwieniem dla rządu Anny Leopoldowny. Plan spisku nie powstał w kręgach arystokratycznych, ale w otoczeniu zwolenników Elżbiety Piotrownej i  ograniczał się głównie do „dżentelmenów” jej dworu. Ci, którzy później stali się ostoją Elżbiety w czasach jej panowania. W przygotowaniu zamachu stanu uczestniczyli: lekarz Jean Armand de L’Estocq, jej faworyt Aleksiej Grigorjewicz Razumowski, a także bracia Aleksander i Piotr Iwanowicze Szuwałow i Michaił Iłłarionowicz Woroncow. Przywódcami spisku byli Jean Armand de L’Estocq i sama Elżbieta. Na przygotowanie przewrotu pałacowego płynęły pieniądze i złoto z Paryża, Wiednia i Sztokholmu.

 


 Mapa polityczna Europy w 1740 r.

 

Poseł francuski, markiz de La Chétardie, udzielił spiskowcom dyplomatycznego i finansowego wsparcia. Rząd francuski nie był zadowolony z faktu, że Wicekanclerz Imperium Rosyjskiego a tym samym szef rosyjskiej dyplomacji Andriej Iwanowicz Ostermann mocno trzymał się sojuszu z Austrią. W przededniu nieuchronnej wojny o sukcesję austriacką Francuzi dążyli do zerwania więzi austriacko-rosyjskiej. Ponadto wieloletnie stosunki sojusznicze ze Szwecją zmusiły Francuzów do działania w szwedzkim interesie. Francuzi próbowali osłabić pozycję Ostermanna, gdy ta próba się nie powiodła, skłonili do interwencji Szwedów, którzy wypowiedzieli Rosji wojnę w sierpniu 1741 r. Marszałek Piotr Lacy pokonał jednak Szwedów w bitwie pod Vilmanstrand pod wodzą generała Wrangla, niedaleko granicznej twierdzy Villmanstrand zdobytej szturmem. Dlatego też, Szwedzi wierzyli, że zamieszanie wywołane zamachem stanu w Petersburgu nieuchronnie osłabi pozycję Rosji.

 


 Andriej Iwanowicz Ostermann (Heinrich Johann Friedrich Ostermann) 

 


 Burkhard Christoph von Münnich

 

Centrum ruchu na rzecz Elżbiety Piotrownej były koszary Pułku Gwardii Preobrażenskiej. Sama księżniczka wiele zrobiła, aby zdobyć sympatię gwardzistów. Często przebywała w koszarach „bez etykiety i ceremonii”, obdarowywała gwardzistów pieniędzmi, chrzciła ich dzieci i przyjmowała ich rodziców. Żołnierze nie nazywali jej inaczej niż „matuszka”. Ona z kolei nazwała ich „moimi dziećmi”. Bywało i tak, że całe noce spędzała w towarzystwie gwardzistów. Dla nich Elżbieta była symbolem rosyjskości i przeciwieństwem niemieckiej dominacji na dworze cesarskim.

 

Gwardziści byli zdecydowani podjąć radykalne działania. W czerwcu 1741 r. kilku gwardzistów spotkało Elżbietę Piotrownę w Ogrodzie Letnim i powiedziało jej: „Matuszko, wszyscy jesteśmy gotowi i czekamy tylko na twoje rozkazy”. W odpowiedzi usłyszeli: „Rozejdźcie się, zachowujcie się: chwila działania jeszcze nie nadeszła. Powiem wam, aby was ostrzec.”

 


 Elżbieta Piotrowna Romanowa

 

Regentka Anna Leopoldowna, a także jej ministrowie byli wielokrotnie ostrzegani o ambicjach i planach Elżbiety Piotrownej. Informowali o tym szpiedzy, pisali dyplomaci z różnych państw. Ale przede wszystkim pierwszego ministra Andrieja Iwanowicza Ostermana zaniepokoił list, który nadszedł ze Śląska, z Wrocławia. Dobrze poinformowany agent przekazał, że spisek Elżbiety Piotrownej w końcu nabrał kształtu i jest bliski realizacji, konieczne było natychmiastowe aresztowanie lekarza naczelnego księżnej Jeana Armanda de L’Estocqa, w którego rękach skupiały się wszystkie szczegóły spisku.

 

Regentka nie posłuchała tych, którzy radzili zatrzymać L’Estocqa. Na najbliższym dziedzińcu na dworze 4 grudnia 1741 r., przerywając grę w karty, Anna Leopoldowna wstał od stołu i zaprosił Elżbietę Piotrownę do sąsiedniego pokoju. Trzymając w rękach list z Wrocławia, próbowała w rodzinnej atmosferze powstrzymać ciotkę. Kiedy obie panie ponownie wyszły do ​​gości, były bardzo podekscytowane, co natychmiast zauważyli obecni na dworze dyplomaci. Wkrótce Elżbieta wróciła do domu. Jak pisał generał Christoph Hermann von Manstein w swoich notatkach, „księżna doskonale zniosła tę rozmowę, zapewniła Wielką Księżnę, że nigdy nie myślała o zrobieniu czegokolwiek przeciwko jej lub synowi, że jest zbyt religijna, by złamać daną przysięgę i że wszystkie te wiadomości zostały przekazane przez jej wrogów, którzy chcieli ją unieszczęśliwić...”

 

Wracając do domu, Elżbieta zebrała swoich zwolenników na spotkanie, na którym postanowiono dokonać zamachu stanu następnego wieczoru. Przewidywanie tego kroku potwierdziło się, gdyż następnego dnia pułki gwardii otrzymały rozkaz opuszczenia Petersburga celem skierowania go do walki ze Szwedami. 5 grudnia 1741 r. o godzinie 23:00 Elżbieta otrzymała wiadomość, że gwardziści są gotowi wesprzeć ją. Jean Armand de L’Estocq wysłał dwóch obserwatorów do Andrieja Iwanowicza Ostermana i Burkharda Christopha Münnicha, aby dowiedzieć się, czy został tam podniesiony alarm. Nie zauważyli nic podejrzanego. Sam L’Estocq udał się do Pałacu Zimowego. W tym czasie Elżbieta Piotrowna zastał modląc się przed ikoną Matki Bożej. Prawdopodobnie w tym momencie złożyła przysięgę zniesienia kary śmierci, jeśli niebezpieczne przedsięwzięcie się powiedzie. Wszyscy jej zwolennicy zebrali się w sąsiednim pokoju: Aleksiej Grigorjewicz Razumowski, bracia Aleksander i Piotr Szuwałow, Michaił Woroncow, Ludwig Johann Wilhelm Gruno książę Hesji-Homburg, jego żona Anastazja Trubetska i krewni księżniczki: Wasilij Sałtykow (wuj Anny Iwanownej), jej kuzyni Skowroński, Efimowski i Gendrikow.

 


 książę Aleksiej Michajłowicz Czerkaski

 

Elżbieta Piotrowna ubrała mundur kawalerii, wsiadł do sań i przejechał ciemnymi i zaśnieżonymi ulicami stolicy do koszar pułku Preobrażenskiego. Tam zwróciła się do swoich zwolenników słowami, przy czym istnieją dwie wersje:

 

„Moi przyjaciele! Tak jak służyliście mojemu ojcu, w tym przypadku służcie mi swoją lojalnością!” lub: „Chłopaki! Wiecie, czyją córką jestem, chodźcie za mną”. Gwardziści odpowiedzieli: „Matuszko, jesteśmy gotowi, zabijemy ich wszystkich”. Elżbieta Piotrowna sprzeciwiła się: „Jeśli chcecie to zrobić, to nie pójdę z wami”. Zdając sobie sprawę, że nienawiść jej zwolenników skierowana jest przeciwko cudzoziemcom, od razu oznajmiła, że ​​„wszystkich tych cudzoziemców bierze pod swoją szczególną opiekę”. Wzięła krzyż, uklękła, a za nią wszyscy obecni i powiedziała: „Przysięgam, że umrę dla ciebie, czy przysięgasz, że umrzesz dla mnie?” tłum odpowiedział „Przysięgam !!!”.

Opuszczając sanie na Placu Admiralicji Elżbieta Piotrowna w towarzystwie 300 żołnierzy udała się do Pałacu Zimowego. Żołnierze byli zdenerwowani, księżniczka z trudem chodziła po śniegu. Następnie grenadierzy podnieśli ją i zanieśli do Pałacu Zimowego. Wszystkie wejścia i wyjścia zostały natychmiast zablokowane, strażnik natychmiast przeszedł na stronę spiskowców. Gwardziści wpadli do cesarskich apartamentów na drugim piętrze. Aresztowano Annę Leopoldownę i jej męża Antoniego Ulryka.

 

Poseł francuski, markiz de La Chétardie, w swoim raporcie dla Francji zauważył: „Po znalezieniu władcy Wielkiej Księżnej w łóżku i damy dworu Mengden leżącej obok niej, księżniczka [Elżbieta] najpierw ogłosiła jej aresztowanie. Wielka Księżna natychmiast posłuchała jej rozkazów i zaczęła nakłaniać ją, by nie zadawała przemocy ani jej rodzinie, ani damie dworu Mengden, którą naprawdę chciała zachować dla siebie. Nowa cesarzowa obiecała jej to ”. Burkhard Christoph Münnich, który mniej więcej w tym samym czasie został obudzony, a nawet pobity przez spiskowców, napisał, że Elżbieta wpadając do sypialni regentki wypowiedziała banalne zdanie: „Siostro, czas wstawać!” Oprócz tych wersji istnieją inne. Ich autorzy uważają, że po zajęciu pałacu Elżbieta wysłała L’Estocq i Woroncowa z żołnierzami aby dokonali „szturmu” na sypialnię regentki i nie była obecna przy aresztowaniu swojej siostrzenicy.

 

Anna Leopoldowna i Antoni Ulryk zeszli z pokoi na ulicę, wsiedli do przygotowanych dla nich sań i pozwolili się wywieźć z Pałacu Zimowego. Jednak nie wszystko poszło gładko z „aresztowaniem” rocznego cesarza Iwana VI Antonowicza. Żołnierze otrzymali surowy rozkaz, aby nie robić zamieszania i zabrać dziecko dopiero, gdy się obudzi. Przez około godzinę stali w milczeniu przy kołysce, aż chłopiec otworzył oczy i krzyknął ze strachu na widok gwardzistów. Ponadto czteromiesięczna siostra cesarza, księżniczka Katarzyna Antonowna, została upuszczona na podłogę w zamieszaniu w sypialni. Jak się później okazało, od tego upadku ogłuchła.

 

Cesarz Iwan Antonowicz został sprowadzony do Elżbiety Piotrownej, a ona, biorąc go w ramiona, rzekomo powiedziała: „Kochanie, nie jesteś niczego winny!” Nikt tak naprawdę nie wiedział, co zrobić z dzieckiem i jego rodziną. Dlatego też, Elżbieta z dzieckiem w ramionach udała się do swojego pałacu. Wracając do domu, wysłała gwardzistów do wszystkich części miasta, przede wszystkim do miejsc, gdzie stacjonowały oddziały, skąd przynieśli chorągwie pułkowe nowej cesarzowej. Do wszystkich bojarów wysłano kurierów z rozkazem natychmiastowego zgłoszenia się do pałacu.

 

Do rana 6 grudnia 1741 r. były już gotowe formuła przysięgi i manifest, w których ogłoszono, że Elżbieta I Piotrowna wstąpiła na tron ​​„z mocy prawa, przez bliskość krwi z autokratycznymi... rodzicami”. Nad tymi dokumentami pracował książę Aleksiej Michajłowicz Czerkaski, sekretarz Karl Hermann von Brever i nowy szef rosyjskiej dyplomacji hrabia Aleksieja Piotrowicza Bestużewa-Riumina. Czyli jak widać przedstawiciele stronnictwa „bironowskiego”.

 

Pułki wezwane w pobliżu Pałacu Zimowego złożyły przysięgę na Ewangelię i krzyż. Przy okrzykach „vivat”, salutujących batalionów admiralicji i twierdzy Piotra i Pawła, Elżbieta I Piotrowna uroczyście udała się do swojej rezydencji.

 

9 grudnia został wydany drugi manifest, w którym prawo córki Piotra I Wielkiego do korony rosyjskiej został poparty odwołaniem się do woli cesarzowej Katarzyny I. Iwan VI Antonowicz został uznany za nielegalnego władcę, który nie miał  praw do tronu tak jak cała jego linia rodu. Rozpoczął się znamy nam już z historii proceder zwany „damnatio memoriae” Ogłoszono dekret Elżbiety I Piotrownej o przekazaniu przez ludność wszystkich monet z imieniem Iwana VI Antonowicza, które były przeznaczone do przetopienia. Po pewnym czasie monety te przestały być przyjmowane według wartości nominalnej, a od 1745 r. ich przechowywanie stało się nielegalne. Osoby, u których znaleziono monety Iwana VI Antonowicza lub które próbowały nimi spłacić, były torturowane i zesłani jako przestępcy państwowi. Dlatego też,  monety z jego panowania są niezwykle rzadkie. Wydano również rozkaz zniszczenia portretów z wizerunkiem Iwana VI Antonowicza, a także wymiany wszelkich dokumentów służbowych i państwowych, ksiąg kościelnych i innych dokumentów z imieniem cesarza na nowe. Część z tych dokumentów została spalona, ​​a część zapieczętowana i zamknięta w archiwach. Skonfiskowano też materiały propagandowe, m.in. publikowane kazania wymieniające imię Iwana VI, dzieła literackie i inne teksty. Proces ten trwał przez cały okres panowania Elżbiety I Piotrownej i zakończył się dopiero po wstąpieniu na tron ​​Katarzyny II Wielkiej.

 


  Elżbieta Piotrowna Romanowa

 

Najpotężniejsi ludzie poprzedniego władcy - Burkhard Christoph Münnich, Reinhold Gustaw von Loewenwolde i Andriej Iwanowicz Ostermann - zostali skazani na śmierć, ale zamieniono ją na karę zesłania na Syberię, aby pokazać Europie dobroć nowej imperatorowej. Rodzina brunszwicka została wygnana i mogła udać się na zachód Europy, ale Elżbieta I Piotrowna zrozumiała, że wolny pretendent do tronu może zagrażać jej władzy i stać się narzędziem w rękach europejskich mocarstw. Dlatego też, bardzo szybko zatrzymano ich w Rydze, aż do ostatecznego rozstrzygnięcia ich losu. Początkowo traktowano go jako przyszłego następcę tronu, jednak izolowano od spraw publicznych. Mieszkał wraz z rodzicami w Rydze, w Oranienburg i w majątku Chołmogory. Jednak z upływem lat w otoczeniu cesarzowej Elżbiety I Piotrownej była coraz silniejsza obawa, że Iwan Antonowicz powróci na tron, gdyż według „Najwyższego Manifestu” z 1731 r. to jemu, po ukończeniu 17 roku życia, przypadał bezwzględnie tytuł imperatora. Aby do tego nie dopuścić, Elżbieta I nakazała uwięzić Iwana w jednej z najlepiej strzeżonych rosyjskich twierdz – Szlisselburgu, gdzie prawie całkowicie odizolowano go od świata zewnętrznego.

 


 hrabia Aleksiej Piotrowicz Bestużew-Riumin

 

Imperatorowa Elżbieta I Piotrowna zaczęła nagradzać swoich zwolenników. Gwardziści pułku Preobrażenskiego otrzymali nazwę lejbkompanii, awanse wojskowe, szlachectwo i majątki ziemskie. Tym, którzy najbardziej przyczynili się do sukcesu przewrotu pałacowego rozdano 14 tysięcy chłopów, a pozostali otrzymali po 29 chłopów. Szuwałowowie otrzymali monopol na cła z tytoniu i wódki, kopalnie na Uralu i prawo do eksploatacji na północy Rosji. Jean Armand de L’Estocq  otrzymał tytuł hrabiego. Wpływy „partii niemieckiej” osłabły a ich miejsce zajęli zwolennicy Szwecji i Francji, bez których to wyniesienie na tron Elżbiety I Piotrownej było niemożliwe. Nawet jej rosyjscy zwolennicy od razu przystąpili do osłabienia władzy nowej imperatorowej, przypominając, że pochodzi z nieprawego łoża. Elżbieta urodziła się w 1709 r., kilka lat przed zawarciem przez jej rodziców oficjalnego małżeństwa. Jednak cesarzowa szybko ucięła tego rodzaju głosy.

 


   Suknia koronacyjna Elżbiety Piotrownej Romanowej

 

6 maja 1742 r. w soborze Zaśnięcia Matki Bożej (Uspieńskim) w Moskwie Elżbieta Piotrowna koronowała się na cesarzową. Trzy dni przed tym wydarzeniem w Moskwie odbywały się bale i zabawy ludowe. Imperatorowa w paradnej karecie wjechała na Kreml. Studenci Akademii Słowiańsko-Łacińskiej odśpiewali pieśń na jej cześć, a mieszczanie i kupcy wręczyli bogate dary. Z okazji swojej koronacji Elżbieta I Piotrowna  z okna pałacu kremlowskiego rzucała złote i srebrne monety. W wieku 33 lat, ze stosunkowo niewielkim doświadczeniem politycznym, znalazła się na czele wielkiego imperium w jednym z najbardziej krytycznych okresów swojego istnienia. 

 


 

 

Sobór Zaśnięcia Matki Bożej (Uspieński) w Moskwie z zewnątrz

 



 Sobór Zaśnięcia Matki Bożej (Uspieński) w Moskwie w środku

 

 

 

Wojna domowa w Norwegii w latach 1130-1240

 Tradycyjnie Harald I Pięknowłosy (Hårfagre) jest uważany za króla, który zjednoczył Norwegię uwieńczoną zwycięską bitwą w Hafrsfjördzie (da...