W XVI wieku Rzesza Niemiecka była targana wewnętrznymi sporami i rywalizacją między katolikami a protestantami o wpływy w księstwach duchownych. Ten rodzaj rywalizacji był bardzo widoczny w Elektoracie-arcybiskupstwie Kolonii będącym jednym z siedmiu elektoratów uprawnionych do wyboru cesarza niemieckiego. Pozostałymi elektorami byli: arcybiskup Moguncji, arcybiskup Trewiru oraz król czeski, hrabia-palatyn Palatynatu Reńskiego, książę saski i margrabia brandenburski.
13 września 1577 r. Salentin von Isenburg zrezygnował z funkcji arcybiskupa Kolonii, aby móc 10 grudnia 1577 r. w Bonn poślubić hrabinę Antoninę Wilhelminę von Arenberg. W tej sytuacji rozpoczęły się targi o wybór nowego arcybiskupa Kolonii. Głównymi kandydatami byli książę Ernest pochodzący z bawarskich Wittelsbachów oraz hrabia Gebhard Truchsess von Waldburg-Trauchburg. Ernest liczył sobie wówczas 23 lata i piastował już urzędy biskupie w Fryzyndze (Freising) i Hildesheimie. Był synem Albrechta V księcia Bawarii i jego żony arcyksiężniczki Anny z Habsburgów. Jego konkurent hrabia Gebhard miał wówczas 30 lat i był synem Wilhelma Młodszego hrabiego zu Friedberg, Scheer und Trauchburg oraz jego żony Joanny hrabiny Fürstenberg. Swoją karierę kościelną zawdzięczał stryjowi Ottonowi biskupowi Augsburga i kardynałowi. Gebhard pochodził ze szwabskiej wpływowej szlachty.
Oprócz tych dwóch głównych kandydatów, o urząd arcybiskupa ubiegali się: biskup Strasburga Jan IV von Manderscheid-Blankenheim oraz kanonik kapituły katedralnej Fryderyk książę saski na Lauenburgu.
Ernesta wsparł nie tylko ojciec książę Albrecht V bawarski, ale także nuncjusz papieski. W przeciwieństwie do niego Gebhard miał dobre stosunki w kapitule katedralnej, a ośrodki wiejskie wolały jego na urząd arcybiskupi niż potomka potężnego rodu książęcego. W kapitule katedralnej istniała partia protestancka, która obawiała się wpływów katolickiej Bawarii. Kandydaturze Ernesta sprzeciwił się również Jan IV von Manderscheid-Blankenheim biskup Strasburga. Pozwoliło to 5 grudnia 1577 r. wygrać Gebhardowi z niewielką przewagą 12 do 10 głosów. Początkowo przegrany Ernest nie chciał się poddać, twierdził, że heretycy brali udział w wyborze i ostatecznie bezskutecznie apelował do Rzymu. Nawet Hiszpania rządzoną przez ultrakatolickiego Filipa II Habsburga nie była szczególnie zaniepokojona, gdyż Gebhard wydawał się być dobrym katolikiem, blisko związanym z jezuitami. Natomiast Ernest nie był jeszcze nawet wyświęcony i był znany ze swojego rozwiązłego trybu życia. Ernest już w czasie studiów w Rzymie wymykał się po drabinie linowej ze swojego mieszkania na różnego rodzaju zabawy (gra w kości lub karty) i wdawał się romanse.
Sytuacja w arcybiskupstwie Kolonii zaczęła się komplikować. Arcybiskup Gebhard zaprzyjaźnił się z hrabią Moers Adolfem von Neuenahr. Pierwsze kontakty hrabiego Adolfa i Gebharda miały miejsce, gdy hrabiowie Moersa Herman i Adolf wraz z hrabiami Wetterau jako kanonicy kolońskiej kapituły katedralnej poparli wybór Gebharda na arcybiskupa Kolonii. Z czasem ta znajomość przekształciła się w bliższy związek. Hrabiowie Neuenahr-Moers byli oddanymi zwolennikami reformacji i przeciwnikami nauczania katolickiego.
W 1579 r. arcybiskup Gebhard zakochał się w protestanckiej zakonnicy z Opactwa Gerresheim, Agnieszce hrabinie Mansfeld-Eisleben.
Kim była 28-letnia Mansfeldówna? Była piękną kobietą o śniadej cerze i brązowych oczach. Wywodziła się z rodu hrabiów Mansfeld, którzy już wiernie stali przy wierze Lutra. Jej stryj Jan Gebhard był arcybiskupem Kolonii w latach 1558–1562. Rodzina jej babki, hrabiowie Solms, również pochodziła z zachodnich Niemiec. Herman Adolf von Solms ożenił się z kuzynką Agnieszki i był bliskim powiernikiem jej kochanka arcybiskupa Gebharda. Jej siostra Maria wyszła za mąż za barona Piotra Ernesta von Kriechingen i mieszkała w Brühl. W tym czasie Agnieszka w 1577 r., mając około 27 lat, weszła do świeckiego żeńskiego klasztoru Gerresheim pod Düsseldorfem. Poza nią tylko opatka Felizitas von Eberstein mieszkała w opactwie Gerresheim. Agnieszka obiecała złożyć hołd opactwu i przestrzegać, o ile to możliwe, statutów i zwyczajów klasztoru. To dzięki siostrze i szwagrowi Agnieszka weszła w otoczenie dworu arcybiskupa Gebharda Truchsessa von Waldburga.
Gebhard Truchseß von Waldburg i Agnieszka von Mansfeld
W 1579 r. zakonnica Agnieszka von Mansfeld i arcybiskup Gebhard Truchseß von Waldburg spotkali się w Kolonii na uroczystościach z okazji kongresu pokojowego między Hiszpanią a Holandią. Wielu mówiło i pisało o początku ich związku. Dzisiaj można powiedzieć, że to miłość od pierwszego wejrzenia, która trwała całe życie. Ale biorąc pod uwagę konsekwencje polityki kościelnej, pojawiało się wiele złośliwości i kłamliwych interpretacji ich relacji. Mówiło się, że arcybiskup po raz pierwszy widział „piękną hrabinę” podczas procesji i natychmiast poczuł, że ją pragnie. Ale mówiło się również, że piękna hrabina go uwiodła. Jak podają źródła 16 grudnia 1579 r. Agnieszka była w Brühl, aby pożegnać się z siostrą i szwagrem, którzy wyjeżdżali w podróż do Turyngii. W związku z tym Gebhard zaprosił hrabiostwo na południowy posiłek, który trwał do późnych godzin wieczornych. Agnieszka spędziła noc w pałacu arcybiskupim i pozostała w nim. Podobno przez pewien czas przebywała w rezydencji Kaiserswerth, aż wróciła jej siostra i szwagier. Gebhard udostępnił im pałac nad Renem w Bonn, a Agnieszka zamieszkała z nimi. Sam mieszkał niedaleko w zamku Poppelsdorf. Młoda zakonnica przez trzy lata była jego kochanką i mieszkała blisko niego, co było powodem do drwin, plotek i nawet obelg, ale nie był to odosobniony przypadek. Wielu wysokich rangą duchownych katolickich i protestanckich utrzymywało przy dworze metresy. Z kolei dla krewnych Agnieszki było to niedomyślenia z powodu protestanckiej moralności, ale być może również dlatego, że taki związek był niegodny hrabiny.
Gebhard Truchseß von Waldburg, arcybiskupa Kolonii i książę-elektor Rzeszy
Hrabia Adolf udostępnił kochankom zamek Moers do tajnych spotkań. Adolf, gorliwy kalwin, wkrótce zdał sobie sprawę z możliwości, jakie mogą powstać dla protestanckiego hrabiego po połączeniu arcybiskupa Kolonii z córką hrabiego o ewangelickich poglądach. Pomogła mu reakcja braci hrabiny Mansfeld, którzy nie chcieli zaakceptować swojej siostry jako metresy elektora. W 1582 r. hrabiowie Mansfeld-Eisleben Ernest IV (III) i Hoyer Krzysztof I przybyli na dwór arcybiskupi i zmusili Gebharda do złożenia obietnicy zawarcia ślubu z ich siostrą, tak aby przywrócić honor jej i ich rodziny. Gebhard był równocześnie księdzem katolickim, miał święcenia, a zatem podlegał celibatowi. Zakochany duchowny był początkowo gotowy zrezygnować z urzędu arcybiskupa i związanych z nim korzyści. Tak postąpił jego poprzednik Salentin von Isenburg, który również ożenił się po rezygnacji ze stanowiska - jednak Salentin nigdy nie otrzymał święceń kapłańskich. Jednak Gebhard w odróżnieniu od Salentina nie miał osobistego majątku, więc szukał innych dróg wyjścia z tej sytuacji. I to zaoferowali mu jego hrabiowscy przyjaciele z kapituły katedralnej w Kolonii. Hrabiowscy synowie w katolickiej kapitule katedralnej, którzy potajemnie byli ewangelikami, od dawna próbowali obalić specjalną regulację pokoju religijnego z Augsburga z 1555 r.
Agnieszka hrabina Mansfeld-Eisleben, zakonnica z Opactwa Gerresheim
Dała ona stronie katolickiej gwarancję praw przysługujących księstwom duchowym. Jeśli duchowy książę chciał zostać protestantem, musiał jednocześnie zrezygnować z urzędu i zrobić miejsce katolickiemu następcy. Hrabia, który został protestantem, chciał obalić ten przepis, zwany "reservatum ecclesiasticum" czyli „zastrzeżenie duchowne”. Teraz nadarzyła się okazja. Poradzili arcybiskupowi Gebhardowi, aby nawrócił się na wiarę protestancką ale bez rezygnacji z urzędu, ponieważ stał się biskupem protestanckim. Oczywiście to otwarte naruszenie cesarskiego prawa nie mogło się spotkać z brakiem oporu, ponieważ polityczne konsekwencje tego planu były dalekosiężne: elektor z Kolonii należał do grupy siedmiu książąt, którzy wybrali cesarza. Do tej pory było trzech świeckich protestanckich elektorów - Saksonia, Brandenburgia i Palatynat Reński oraz trzech elektorów katolickich arcybiskupów Moguncja, Trewir i Kolonia, i w tej sytuacji katolicki elektor król czeski był języczkiem uwagi.
Nawrócenie archidiecezji kolońskiej na protestantyzm zmieniłoby stosunki w Kolegium Elektorów Rzeszy na korzyść protestanckiej większości i oznaczałoby drastyczne przesunięcie władzy kosztem katolickich Habsburgów. Dynastia Habsburgów ściśle związana z Kościołem Rzymskim, byłaby zagrożona w Rzeszy przez taką zmianę układu sił. Zagrożenie to zwróciło uwagę cesarza, papieża i Bawarii, czyli największego katolickiego świeckiego księstwa w Rzeszy. Dodatkowo ziemie arcybiskupstwa to bogate i żyzne ziemie nadreńskie położone w sąsiedztwie Niderlandów, a co za tym idzie wejście Kolonii w protestancką orbitę godziło w interesy hiszpańskich Habsburgów w tej części Europy.
Plan Gebharda, wspierany przez zaprzyjaźnionego hrabiego, mógł się powieść tylko wtedy, gdy znalazłby wystarczającą liczbę zwolenników w Rzeszy, na czele z luterańskimi książętami Saksonii, Hesji, Brandenburgii i Palatynatu Reńskiego. Pomimo tajnych negocjacji latem 1582 r. książęta ci nie udzielili mu wsparcia - Gebhard postrzegał siebie nie jako luteranina, ale jako kalwinistę.
W czerwcu 1582 r. hrabia Moers wprowadził w swoim dziedzicznym wójtostwie pod Kolonią protestanckich kaznodziejów, którzy jednak zostali wyrzuceni przez opornych katolików, którzy użyli armat. Wówczas Adolf pozyskał dla arcybiskupa wsparcie hrabiów: Arnolda II (IV) von Bentheim-Tecklenburg-Steinfurt, Hermana-Adolfa zu Solms i Wiricha VI von Daun-Falkenstein. Oprócz ich, swojego wsparcia udzielili hrabiowie Wetterau w tym Jan VI Starszy hrabia Nassau-Dillenburg i namiestnik holenderskiej Geldrii. Do stronników arcybiskupa należeli również hrabiowie Henryk IV von Sayn, Jerzy i Ludwik von Wittgenstein, którzy służyli na dworze elektora Palatynatu Reńskiego Ludwika VI. Luterański arcybiskup Bremy, biskup Osnabrück i Paderborn Henryk książę saski na Lauenburg, który w 1575 r. potajemnie poślubił Annę Betzdorf, alias von Broich, córkę mieszczanina z Kolonii, był gorliwym doradcą Gebharda. Poradził mu, aby w arcybiskupstwie kolońskim wprowadził nauczanie protestanckie, a następnie się ożenił.
Jan VI Starszy, hrabia Nassau-Dillenburg i namiestnik holenderskiej Geldrii
W ten sposób sojusz zwolenników Gebharda poczuł się wystarczająco silny, aby wcielić swój plan w życie.
Kiedy biskup Fryderyk książę saski na Lauenburgu poznał plany elektora i arcybiskupa Gebharda Truchsessa von Waldburga dotyczące małżeństwa, liczył na następstwo po nim na urzędzie arcybiskupim, ponieważ biskup katolicki nie mógł wstępować w związek małżeński. Poprzednik Gebharda, Salentin von Isenburg, również zrezygnował z urzędu po tym jak zawarł małżeństwo. Gdy stopniowo stało się jasne, że arcybiskup nie zrezygnuje i raczej będzie promował protestantyzm, książę Fryderyk zaczął sprzeciwiać się Waldburgom. Był siłą napędową kolońskiej kapituły katedralnej i sejmu stanowego z 1583 r. przeciwko arcybiskupowi-Elektorów. Stał się przywódcą opozycji katolickiej.
19 listopada 1582 r. Gebhard Truchsess von Waldburg otwarcie przeszedł na kalwinizm i przyznał swoim poddanym swobodę wyznania. Nakazał też otwarcie kościołów dla wyznawców protestantyzmu.
Adolf von Neuenahr, hrabia Moers, dziedziczny wójt opactwa kolońskiego
27 stycznia 1583 r. zebrał się sejm stanowy Elektoratu Arcybiskupstwa Kolonii, na czele którego stanęli zwolennicy Gebharda na czele z przedstawicielami elektora Palatynatu Reńskiego Ludwika VI, następnie hrabią palatynem i księciem Palatynatu-Zweibrücken Janem I, hrabiami Wetterau i Sayn-Wittgenstein i Adolfa von Neuenahra. Reprezentowani przez delegatów elektorzy Saksonii i Brandenburgii wydali pilne ostrzeżenie do strony katolickiej przed jawnym użyciem siły, a przede wszystkim przed wezwaniem hiszpańskich oddziałów interwencyjnych. Ze swojej strony Gebhard oczekiwał, że elektor arcybiskup Moguncji Daniel Brendel von Homburg i biskup Würzburga Juliusz Echter von Mespelbrunn również staną po jego stronie. Ale wówczas zdecydowana większość z trzech świeckich stanów, hrabiów, rycerzy i miast arcybiskupstwa kolońskiego zdecydowanie opowiedziała się po stronie kapituły katedralnej. Papież Grzegorz XIII poinformował elektora, że może dalej sprawować urząd, jeśli zmieni swoje oficjalne wyznanie i swoje życie. Ale Gebhard, niezmiernie rozczarowany decyzją sejmu stanowego, pełen gniewu zadeklarował, że stoi po stronie protestantyzmu. Następnie 2 lutego 1583 r. w Bonn ożenił się z Agnieszką hrabiną Mansfeld i wydał wspaniałą ucztę weselną. Kilka dni później przeniósł się na czele dużego orszaku z Bonn do Dillenburga do protestanckiego hrabiego nassauskiego Jana VI, stamtąd do Marburga do hrabiego krajowego heskiego Ludwika IV, a w drodze powrotnej odwiedził Henryka IV hrabiego Sayn.
Elektorat arcybiskupstwo Kolonii i Księstwo Westfalskie
Następnie 18 lutego 1583 r. elektor przybył na zamek w Arnsbergu w Księstwie Westfalskim, gdzie protestantyzm, zwłaszcza wśród szlachty, zakorzenił się znacznie głębiej niż nad Renem. Tutaj Gebhard zwołał sejm stanowy na 10 marca, aby uzyskać poparcie lokalnych stanów. Oczywiście nie obyło się bez oporu mniejszości katolickiej. W opozycji do arcybiskupa stanął hrabia Eberhard zu Solms-Lich, który był Landdrostem Księstwa Westfalskiego i Hermann von Hatzfeld drost z Balve. Księstwo Westfalskie stało się jedną z jego baz operacyjnych do czasu przybycia wojsk bawarskich do arcybiskupstwa kolońskiego w marcu 1584 r.
Elektorat arcybiskupstwo Koloniii jego główne twierdze
W konsekwencji czego 16 marca 1583 r. cesarz Rudolf II poprosił go o rezygnację z urzędu. Cierpliwość papieża wobec krnąbrnego księcia Kościoła wyczerpała się: Grzegorz XIII ekskomunikował go 1 kwietnia 1583 r., usunął go ze wszystkich jego urzędów i wezwał kapitułę katedralną w Kolonii do wybrania nowego arcybiskupa.
Luterańskie elektoraty Brandenburgii i Saksonii nie udzieliły żadnego wsparcia Gebhardowi Truchsess von Waldburgowi, ponieważ był on kalwinem a nie luteraninem. Elektor Palatynatu Reńskiego Ludwik VI był jedynym luterańskim księciem Rzeszy, który stanął po stronie elektora i arcybiskupa kolońskiego Gebharda. Arcybiskup mógł liczyć na wsparcie ze strony kalwińskich hrabiów Wetterau. W kwietniu 1583 r. zajęli Rheinberg.
Po oficjalnym odwołaniu arcybiskupa-elektora Gebharda biskup Fryderyk książę saski na Lauenburgu był odpowiedzialny za kierowanie arcybiskupstwem. Zaraz po sejmie stanowym otrzymał od kapituły katedralnej rozkaz zajęcia Kaiserswerth pod Düsseldorfem, co mu się udało. Miało to istotne znaczenie dla przyszłej wojny, gdyż w ten sposób zabezpieczono tam dochody z ceł dla kapituły katedralnej. Szukając następcy Gebharda na urzędzie arcybiskupim, książę Fryderyk prowadził negocjacje również z Arnoldem von Manderscheidem i Ernestem bawarskim. Jednak decydującym czynnikiem były życzenia cesarza Rudolfa II Habsburga i wpływy księcia bawarskiego Wilhelma V Pobożnego. 23 maja 1583 r. większość kapituły katedralnej wybrała Ernesta Wittelsbacha, brata księcia Bawarii, na nowego arcybiskupa. Ponieważ Gebhard nie uznał usunięcia z urzędu, wybuchła tak zwana „wojna kolońska”. Bonn było zajęte przez wojska Gebharda, którymi dowodził jego brat Karol Truchsess von Waldburg, który przez długi czas skutecznie bronił miasta pomimo niezadowolenia jego mieszkańców.
Ernest Wittelsbach, arcybiskupa Kolonii i książę-elektor Rzeszy
Wilhelm V Pobożny, książę Bawarii
Ponieważ wojska kapituły katedralnej początkowo osiągnęły niewielki sukces, pod koniec lutego 1583 r. dowództwo wojsk przejął były arcybiskup i elektor Salentin von Isenburg, a książę Fryderyk nadal był aktywny militarnie. Fryderyk książę saski na Lauenburgu najechał tereny hrabiego von Neuenahr i wziął do niewoli wyznawców protestantyzmu z Uerdingen. Biskup przekonał żołnierzy hiszpańskich pod dowództwem Karola de Ligne, uksiążęconego hrabiego Aremberg, by stanęli po stronie kolońskiej kapituły katedralnej i przystąpił do oblężenia zamku Hülchrath. Oddziały biskupa dokonywały najazdów na hrabstwo Moers. Zdobyto i splądrowano też Krefeld, który odmówił otwarcia bram wojskom. W wyniku zdrady również twierdza Linn wpadła w ich ręce.
Karol de Ligne, uksiążęcony hrabia Aremberg z rodziną
Ale z biegiem czasu stało się jasne, że Salentin von Isenburg, odważny i pewny siebie dowódca, wiedzący jak prowadzić wojnę podjazdową, nie był człowiekiem do poważnych operacji wojskowych. Obwiniano go za to, że wojska francuskie i szwajcarskie wysłane na pomoc elektorowi przez hrabiego palatyna Jana Kazimierza zdołały dotrzeć aż do Kolonii, gdzie spalili miasto i klasztor Deutz i rozpoczęli oblężenie miasta. Salentin von Isenburg jednak zdołał zepchnąć armię palatyńską z powrotem w górę Renu i zadać dotkliwe straty, tak że musiała wycofać się w rozpadzie aż do dorzecza Neuwied. W Engers i w klasztorze Norbertanów w Rommersdorfie pobici ludzie mogli zebrać się w pod ochroną hrabiów Sayn i Wied, po czym ponownie wkroczyli na teatr działań wojennych.
Sytuacja zmieniła się całkowicie, gdy brat nowego elektora Ernesta bawarskiego, Ferdynand, pojawił się w arcybiskupstwie Kolonii z 3000 piechoty i 1000 kawalerii i objął dowództwo. 22 października 1583 r. Heidelbergu zmarł elektor Palatynatu Reńskiego, co zmusiło Jana Kazimierza do wycofania się z wojny, gdyż musiał objąć rządy regencyjne w imieniu niepełnoletniego bratanka Fryderyka IV.
Jan Kazimierz, regent Elektoratu Palatynatu Reńskiego
Elektor Gebhard, który w niektórych rejonach nadal sprawował władzę, coraz bardziej tracił na znaczeniu. Tylko jego nazwisko wciąż było używane przez jego zwolenników, którzy prowadzili własną wojnę. Byli to hrabia Adolf von Neuenahr i Martin Schenk von Nydeggen, który dowodził holenderskimi siłami pomocniczymi. Zajęli się oni głownie grabieżą i plądrowaniem ziem arcybiskupstwa.
Wojska Truchsessów pod dowództwem hrabiego von Neuenahra założyły ufortyfikowany obóz w pobliżu Hüls. Z kolei Fryderyk książę saski na Lauenburgu gromadził wojska. Atak nie powiódł się i został odparty w bitwie pod Hüls 19 listopada 1583 r. W tej kampanii zginęło wielu żołnierzy walczących po stronie Truchsessa. Gdy kilka dni później doszło do kolejnej bitwy, wojska biskupa zostały pokonane i musiał wycofać się do Hülchrath. Na dłuższą metę, dzięki biskupowi, w arcybiskupstwie zwyciężyli przeciwnicy Gebharda.
Ferdynand Wittelsbach, książę bawarski
Po miesięcznym oblężeniu, 17 grudnia 1583 r. wojska bawarsko-hiszpańskie zdobyły Godesburg koło Bonn. Z tego powodu Gebhard musiał uciec do Werl w księstwie Westfalii i ukrywać się w tamtejszym zamku elektorskim. Górująca nad doliną Renu twierdza Godesburg, dzięki swojemu strategicznemu położeniu pozwalała kontrolować drogi do i z Kolonii, gospodarczego centrum regionu, oraz Bonn, stolicy arcybiskupstwa. Gebhard napotkał również opór w Księstwie Westfalskim. Działali tutaj Eberhard zu Solms-Lich i Herman von Hatzfeld. Gebhard udał się do Holandii w 1584 r. za pośrednictwem Wilhelma Orańskiego i stamtąd kontynuował wojnę przy pomocy wojsk holenderskich. Następne lata to ciągle walki podjazdowe oraz ciągle plądrowanie i niszczenie ziem ziem elektoratu.
9 maja 1585 hrabia Adolf z Moers, walcząc po stronie Gebharda, zajął miasto Neuss i zniszczył kilka mniejszych zamków i ufortyfikowanych dworów w okolicy Neuss. 26 lipca 1586 r., Neuss zostało oblężone przez armię flandryjską pod dowództwem Alessandro Farnese, odbite i prawie całkowicie zniszczone w wyniku masowych mordów i grabieży.
Przy wsparciu wojsk holenderskich zwolennicy Gebharda przez jakiś czas kontynuowali wojnę. Wśród nich byli hrabia von Moers, który zniszczył klasztor Kamp w Kolonii w 1586 r. oraz Martin Schenk von Nideggen, który 2 marca 1586 r. wygrał bitwę pod Werl i m.in. zdobył Bonn 23 grudnia 1587. Po długim oblężeniu 24 września 1588 r. stracił miasto Bonn. Gebhard musiał ostatecznie zrezygnować z walki w 1588 r., po tym, jak Holendrzy przestały wspierać jego sprawę. Wilhelm I Orański poróżnił się z regentem Palatynatu Reńskiego Janem Kazimierzem, a ten z powodu braku funduszy wycofał swoich żołnierzy. Adolf von Moers musiał opuścić swoje hrabstwo już w 1586 r., który zostało zajęte przez wojska katolicko-hiszpańskie. Uciekł do Holandii i został gubernatorem Geldrii.
Medal z 1577 r. przedstawiający trzech braci, bawarskich Wittelsbachów - Wilhelma V Pobożnego, Ernesta i Ferdynanda
Ostatecznie wspólne działanie sił katolickich, głównie Wittelsbachów bawarskich i wspierających ich wojsk hiszpańskich umożliwiło przejęcie Elektoratu Kolońskiego przez Ernesta. Dzięki temu na obszarze Nadrenii i Westfalii udało się utrzymać przewagę katolicyzmu a arcybiskupstwo kolońskie nieprzerwanie od 1583 do 1761 r. było w rękach kolejnych przedstawicieli bawarskiej linii Wittelsbachów.