piątek, 6 sierpnia 2021

Śmierć Henryka III Białego, księcia wrocławskiego

 

3 grudnia 1266 r. zmarł książę wrocławski Henryk III Biały.

Do historii Dolnego Śląska przeszedł jako dobry gospodarz umożliwiający szybką odbudowę księstwa ze zniszczeń spowodowanych najazdem tatarskim. Książę skutecznie rewindykował dobra książęce, które bezprawnie zostały zagarnięte przez rycerstwo, możnych i klasztory w czasach panowania w księstwie wrocławskim Bolesława II Rogatki, aktualnie już tylko księcia legnickiego. Henryk III Biały nadał Wrocławiowi nowy przywilej lokacyjny i zezwolił mu na posiadanie samorządu w postaci rady miejskiej. Prawa miejskie w całości lub w części otrzymały również: Brzeg, Zawonia, Kluczbork, Przyłęk, Żmigród, Kostomłoty, Oleśnica, Ścinawa, Wołczyn, Leśnica, Zduny, Wiązów, Paczków, Bierutów, Ziębice i Rychbach.

Książęca polityka odzyskiwania utraconych dóbr doprowadziła w 1266 r. do buntu możnowładztwa, o którym wspomina "Księga henrykowska":

 

"Tu należy zauważyć, że w owym czasie, tj. po najeździe pogan, każdy z rycerzy zabierał, co chciał i ile chciał. [...] Książę Henryk [III Biały], utwierdzony w rządach, zaczął w różnych miejscach unieważniać czyny brata swojego pierworodnego [Bolesława II Rogatki] [...] mówiąc przy każdej sposobności i nie bacząc na fakt nadania: "Chcę mieć z powrotem posiadłości ojców moich"".

 


 Pieczęć Henryka III Białego, księcia wrocławskiego

 

Książę został zmuszony do podziału księstwa wrocławskiego z bratem Władysławem, który był już arcybiskupem-elektem salzburskim. Wydzielenie odrębnej dzielnicy nastąpiło między 25 sierpnia a 16 września 1266 r. Moim zdaniem Władysław nie był zamieszany w bunt rycerstwa wrocławskiego przeciwko bratu, gdyż Henryk III Biały wsparł Władysław i króla czeskiego Przemysła Ottokara II w ich wyprawie odwetowej na księcia dolnobawarskiego Henryka XIII. Książę bawarski zimą 1265 r. dokonał najazdu na ziemie arcybiskupstwa salzburskiego, z powodu niechęci do Władysława jako stronnika czeskiego. A to wszystko wpisywało się w wojnę o sukcesję po Babenbergach.

 

Wracając do śmierci Henryka III Białego to tradycja wskazuje na otrucie księcia, które jest w literaturze często kwestionowane. Samo otrucie wiąże się z buntem możnych i podziałem księstwa. Za zabójstwem władcy mieli stać możni: kasztelan Niemczy Janusz z Michałowa, kasztelan Barda Jan Żerzucha i Tem (Tomasz) z Wezenborgów. Podobny los miał spotkać jego braci, najpierw Władysława a później Konrada I głogowskiego. Śmierci Henryka IV Prawego również towarzyszyły podejrzenia o otrucie. Wszystkie te informacje nie są obecnie możliwe do zweryfikowania. Dlatego też, ze względu na liczbę prawdopodobnie otrutych książąt śląskich, przyczynę śmierci Henryka III Białego należy traktować z dużą ostrożnością.

 


 Tablica nagrobna Henryka III Białego, księcia wrocławskiego

środa, 4 sierpnia 2021

Śmierć Wacława III

 4 sierpnia 1306  w Ołomuńcu został zamordowany król Czech i niekoronowany król Polski Wacław III z dynastii Przemyślidów.

  

Król został zasztyletowany podczas snu. Został ugodzony trzykrotnie prawdopodobnie przez Konrada z Botensteinu, niemieckiego rycerza z otoczenia władcy. W związku z tym, że został zabity przez człowieka ze swojej straży królewskiej, nie udało się ustalić, kto faktycznie był inicjatorem zabójstwa.

Wśród potencjalnych zleceniodawców zbrodni wymienia się czeskich możnych, którzy obawiali się nowej polityki Wacława III, ale też za morderstwem mogli stać Albrecht I Habsburg, król Niemiec a nawet Władysław Łokietek, książę sandomierski, sieradzki, łęczycki i brzesko-kujawski lub Karol I Robert, król Węgier.

 




Wacław III został zabity w trakcie wyprawy zbrojnej na Malopolskę, której celem było przywrócenie czeskich rządów na ziemiach polskich, której zwieńczeniem miała być koronacja królewska Wacława III w Gnieźnie.

  

Śmierć Wacława III oznacza koniec panowania dynastii Przemyślidów w Czechach oraz kres czeskich rządów na ziemiach polskich. Śmierć młodego króla ułatwiła Władysławowi Łokietkowi proces jednoczenia Polski po okresie rozbicia dzielnicowego. W Krakowie odbył się wiec rycerstwa, którego uczestnicy oficjalnie zaprosili Władysława Łokietka do objęcia władzy. Uroczysty wjazd do stolicy Małopolski nastąpił 1 września 1306 i został połączony z wydaniem przywileju dla miasta oraz dla dotychczasowego czołowego zwolennika rządów czeskich biskupa krakowskiego Jana Muskaty. Taki obrót sprawy nie mógł być możliwy w sytuacji pozostawania przy życiu Wacława III. Śmieć młodego i bezdzietnego króla pogrążyła Czechy w kryzysie dynastycznym i wojnie domowej.

poniedziałek, 2 sierpnia 2021

Śmierć Wilhelma II Rudego króla Anglii

 

2 sierpnia 1100 r. zmarł król Anglii Wilhelm II Rudy. Zapewne większość z Nas go nie zna. Był jednym z czterech synów Wilhelma Zdobywcy znanego z podboju Anglii, która została przedstawiona na Tkaninie z Bayeux.

  

Wilhelm II Rudy zginął od zadanej mu strzały w pierś. Szczegółowy opis śmierci króla został opisany przez kronikarza-mnicha Wilhelma z Malmesbury. Swoją relację spisał w dziele "Gesta regum Anglorum" czyli "Czyny królów angielskich". Kronikarz nie darzył sympatią króla. Uważał, że król sam na siebie sprowadził śmieć. Zarzucał Wilhelmowi Rudemu brak moralności i pobożności. Król był rozpustnikiem (luxuria). Współcześni królowi Wilhelmowi wyrażali obawy dotyczące dworu królewskiego zdominowanego przez homoseksualizm i zniewieściałość. Jednak prawda jest taka, że problem dotyczył ich nieprzyzwoitych i lubieżnych strojów a nie rzeczywistych praktyk seksualnych. Faktem jest, że król nigdy się nie ożenił, a kroniki milczą o konkubinach, kochankach i o nieślubnych dzieciach władcy. Możliwe, że Wilhelm Rudy złożył jakieś śluby czystości lub też co jest bardziej prawdopodobne był bezpłodny. Walijskie kroniki lakonicznie wspominają, że król miał kochanki i zmarł bezdzietnie. Nieprzychylni królowi angielscy kronikarze sugerują mu homoseksualizm, ale bardziej prawdopodobne jest, że król był biseksualny. Otaczał się żonatymi faworytami.

 


 Wilhelm II Rudy, król Anglii - wyobrażenie według Mateusza z Paryża

 

Średniowieczni kronikarze to osoby będące przedstawicielami stanu duchownego, które nie pałały sympatią do króla, gdyż znany był ze swojego antyklerykalizmu. Nigdy nie założył żadnego klasztoru i nie wspierał uczonych duchownych. Był też w konflikcie z arcybiskupem Canterbury. Wilhelm z Malmesbury zauważa, że król nie szanował Boga i podkreślał wszystkie złe znaki, które doprowadziły do jego śmierci. Wilhelm z Malmesbury donosi, że w roku śmieci króla Diabeł ukazał się ludziom w lasach, a we wsi Hampstead w Berkshire przez okres ponad dwóch tygodni płynęła krew. Podobno, gdy król się o tym dowiedział wyśmiał te znaki.

 

Kiedy jednak proroctwa dosięgły samego Wilhelma II Rudego zaczął je traktować poważnie. Jednak było już za późno. Królowi śniło się, że podczas krwotoku w niebo trysnęła krew, zasłaniając słońce i w ten sposób pogrążając dzień w ciemnościach. Kiedy się obudził, nie chciał spać w ciemności i rozkazał swoim sługom, aby go pilnowali. Tej samej nocy mnichowi Wilhelmowi z Malmesbury przyśnił się kolejny złowieszczy sen. Kronikarz maluje dość nikczemny obraz króla i opisuje jak wszedł "do kościoła rozglądając się po zgromadzonych ze swoim zwykłym wyniosłym i bezczelnym wyrazem twarzy". Następnie chwycił krucyfiks i odgryzł ręce i nogi będącej na nim postaci. Postać walczyła i odepchnęła króla, który cofnął się, gdy płomienie buchnęły z jego ust. Przedstawienie króla w taki takim świetle, było idealbym sposobem na podkreślenie diabelskich wierzeń króla.

 

Król zabijał swój niespokojny umysł ucztowaniem i piciem. Następnie wyruszył z kilkoma towarzyszami w swoją tragiczną podróż do New Forest. Przypadkowo jego starszy brat Ryszard również zginął w wyniku wypadku na polowaniu w New Forest ale prawie trzydzieści lat wcześniej.

 

Grupa rozproszyła się kierując się w głąb lasu. Król został sam z Walterem Tirelem panem de Poix. Wkrótce król wycelował w jelenia, ale udało mu się tylko ranić zwierzę. Kiedy Wilhelm Rudy patrzył jak ucieka musiał przysłonić oczy przed rażącymi go promieniami słońca. W tym momencie Tirel strzelił do kolejnego jelenia. Wilhelm z Malmesbury zapisał, że "nieświadomie i bez sił, aby temu zapobiec, posłał śmiertelną strzałę w pierś króla". Wilhelm Rudy w milczeniu odłamał wystającą strzałę, za nim upadł na ranę i w ten sposób przyspieszając swoją śmierć.

  

Walter Tirel rzucił się mu na pomoc. Kiedy zorientował się, że król nie żyje szybko uciekł z miejsca zbrodni. Zwłoki Wilhelma Rudego zostały pozostawione przez jego towarzyszy i zostały zabrane przez miejscową ludność, która przetransportowała je do katedry w Winchester.

 


 Wielka pieczęć Wilhelma II Rudego

  

Śmierć Wilhelma II Rudego stała się przedmiotem wielu dyskusji. Czy to był wypadek, czy też Tirel był zabójcą na usługach Henryka I? Gdy ich najstarszy brat Robert II Krótkoudy wyjechał z Anglii, szybka śmierć Wilhelma II Rudego stworzyła doskonałą okazję do przejęcia tronu przez Henryka, który został koronowany na króla Anglii 5 sierpnia 1100 r., czyli 3 dni po śmierci brata (!). Jednak to od razu doprowadziło do konfliktu zbrojnego z bratem Robertem II Krótkoudym panującym w Normandii. Gdyby Henryk chciał przejąć tron poprzez zabójstwo Wilhelma II Rudego, i nie narażając się na otwarty konflikt z Robertem zrobiłby to w okresie kiedy książę Normandii przebywał na krucjacie w Ziemi Świętej. Dzięki temu Henryk miałby wystarczająca dużo czasu bo aż 4 lata na utwierdzeniu się na tronie angielskim.

Pasowanie na rycerza Konrada I księcia głogowskiego

 

2 sierpnia 1252 roku  Rocznik kapituły poznańskiej odnotował fakt pasowania na rycerza Konrada I księcia głogowskiego. Aktu tego dokonał Przemysł I  książę wielkopolski.

 

Uroczystość ta  prawdopodobnie miała miejsce w katedrze poznańskiej, w obecności biskupa poznańskiego Boguchwały II, jak również zapewne w obecności wielu zaproszonych innych, ważnych nieznanych nam z imienia gości.

 

Tak mógł wyglądać moment pasowania na rycerza księcia głogowskiego
 

Konrad widząc, że każdy z jego z starszych braci chce zaspokoić swoje ambicje do posiadania własnego księstwa kosztem ziem swojego rywala, porzucił karierę duchownego i upomniał się o udział we władzy na Śląsku. Książę zrezygnował z objęcia stanowiska biskupa pasawskiego w Bawarii. W walce o swój dział wsparli go książęta wielkopolscy - Przemysł I i Bolesław Pobożny.

 

W 1249 roku Konrad I głogowski poślubił Salomeę, siostrę  Przemysła I. Małżeństwo to miało wymiar polityczny i skierowane było przeciwko bratu Konrada I, Bolesławowi II Rogatce, który dzięki temu sojuszowi zmuszony został do wydzielenia Konradowi księstwa głogowskiego i rezygnacji z pretensji do Wielkopolski. Ślub odbyły się w Poznaniu, a nowożeńców pobłogosławili arcybiskup gnieźnieński Pełka i biskup poznański Boguchwał II.

    

W wyniku wojny trzech braci Dolny Śląsk uległ podziałowi na trzy księstwa: wrocławskie które objął Henryk III Biały, legnickie Bolesława II Rogatki i głogowskie Konrada I. Powszechnie odpowiedzialnością za wywołanie bratobójczych walk oskarża się Bolesława II Rogatkę, jednak należy podkreślić, że nie zawsze on był stroną ofensywną i był cztery razy więziony przez młodszych braci. Działania Bolesława II Rogatki, jako najstarszego syna Henryka II Pobożnego, należy traktować jako próbę utrzymania w całości ojcowskiego dziedzictwa i przeciwdziałanie postępującemu rozbiciu dzielnicowemu na Dolnym Śląsku. Bolesław II Rogatka próbował również utrzymać śląskie panowanie w Wielkopolsce, stąd też takie zajadłe wspieranie Konrada przez książąt wielkopolskich.

 

Pieczęć piesza Konrada I głogowskiego z 1253 r.
 

   

Od Konrada i Salomei wywodzi się linia Piastów głogowskich i żagańskich, która wymarła w 1504 r. na Janie II Szalonym.

 

Wojna domowa w Norwegii w latach 1130-1240

 Tradycyjnie Harald I Pięknowłosy (Hårfagre) jest uważany za króla, który zjednoczył Norwegię uwieńczoną zwycięską bitwą w Hafrsfjördzie (da...