W
dniach 9–12 listopada 1330 miało miejsce starcie zbrojne między siłami
hospodara wołoskiego Basaraba I a króla węgierskiego Karola I Roberta,
które do historii przeszło jako bitwa pod Posadą.
Początkowo
Basarab był wasalem Węgier, ale około roku 1325 zbuntował się przeciw
królowi węgierskiemu. Dowodzą tego dwa węgierskie dokumenty, pierwszy
sporządzony przez króla Karola Roberta z datą 26 lipca 1324, gdzie
Basarab jest nazywany "naszym transgórskim wojewodą", a drugi dokument z
18 czerwca 1325 gdzie Basarab jest nazywany "transgórskim Bazarabem,
niewiernym wobec świętej królewskiej korony". Prawdopodobnie powodem
zmiany nastawienia Węgier był wzrost potęgi Basaraba, który rozszerzał
granice swego państwa, sięgając daleko na wschód po zwycięstwach nad
Tatarami (Muntenia).
W 1330
Karol Robert postanowił uderzyć na niesfornego wasala, który był
osłabiony porażką w starciu z Bułgarami. Współczesna wydarzeniom
węgierska "Kronika Ilustrowana" zanotowała słowa króla Karola Roberta,
które miał wypowiedzieć do posłów Basaraba: "On jest (tylko) pasterzem
moich owiec, a ja ściągnę go za brodę z tych jego gór". Ruszyła
węgierska ekspedycja karna mająca na celu przywrócić wegierską
zwierzność nad Wołoszczyzną. Armia wegierska spustoszyła wołoską
stolicę Curtea de Argeş. Karol Robert zorientował się, że Basarab uciekł
w Karpaty Południowe, postanowił go ścigać. Po wielu dniach uciążliwych
marszów, gdy armia zaczęła głodować, król i Basarab zgodzili się na
zawieszenie broni. Wołoski hospodara zobowiązał się zapewnić
przewodników znających wyśmienicie góry i gotowych wyprowadzić armię
węgierską najkrótszą drogą na Nizinę Panońską. Węgrzy nie zdawali sobie
sprawy, że przewodnicy otrzymali polecenie wciągnąć ich w zasadzkę. Gdy
armia Karola Roberta znalazła się w ciasnym wąwozie o stromych ścianach,
posypały się na nią głazy, kłody drzewa i strzały z łuków.
Karol
Robert widząc, jak jego najlepsi rycerze padają pod gradem kamieni bez
szansy na walkę czy choćby obronę, a drogi odwrotu odcina wołoska
konnica, zamienił swe królewskie szaty na ubranie któregoś z oficerów i w
otoczeniu kilku wiernych poddanych ratował się ucieczką na Węgry
"przebrany w brudne, plebejskie szaty".
Bitwa ta potwierdziła niepodległość Wołoszczyzny, i jest uważana za początek wołoskiej państwowości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz