Cesarz Niemiec i król Sycylii Fryderyk II z rodu Staufów po stłumieniu buntu swojego syna Henryka VII w Niemczech, jesienią 1236 r. postanowił wrócić do Włoch. Celem jego ataku stały się komuny tworzące Ligę Lombardzką, która wraz z papieżem Grzegorzem IX odmówiła uznania jego autorytetu i władzy.
Cesarz Fryderyk II przybył pod Weronę, do Valeggio sul Mincio, gdzie dołączyła do niego armia Ezzelino III da Romano, jak i siły miast wiernych Cesarstwu i Królestwa Sycylii. Następnie tymi siłami 2 listopada 1236 r. zdobył i splądrował Vicenzę. 25 lutego 1237 r. jej los podzieliła Padwa.
Usatysfakcjonowany sukcesem swojej kampanii cesarz powrócił do Niemiec, aby opanować siódmy bunt książąt, i aby zagwarantować ciągłość swojej dynastii na tronie. Wybrał swojego syna Konrada IV królem Rzymian, zaś we Włoszech wielki mistrz zakonu krzyżackiego Herman von Salza w maju 1237 r. poinformował z Brescii, że cesarz tłumić będzie we krwi każdą próbę buntu.
Jednak wciąż siła Ligi Lombardzkiej nie została złamana, więc w sierpniu 1237 r. Fryderyk II ponownie przekroczył Alpy, zatrzymując się najpierw w Weronie. Oto do jego 2000 żołnierzy dołączyły wojska Ezzelino III złożone z sił z Padwy, Treviso, Trydentu, Vicenzy i Werony, a następnie toskańskie oddziały Gaboarda Arnsteina. Później przybyło również z Królestwa Sycylii 6000 piechoty i rycerzy, w tym słynnych muzułmańskich łuczników, a następnie Gibellini z Pawii, Modeny, Cremony, Parmy i Reggio. W sumie siły cesarskie urosły do około 12 000–15 000 zbrojnych.
Najpierw armia cesarska skierowała się w stronę Mantui, która wolała się poddać niż patrzeć, jak zostaje zmiażdżona, więc przyszła kolej na Bergamo, gdzie rada miasta zebrała się w pośpiechu z tej okazji i zdecydowała poddać się cesarzowi.
Fryderyk II ufny, że jego tyły są zabezpieczone na północy przez Bergamo, a na południu przez Mantuę, rozpoczął działania wojenne, zdobywając z Brescianami liczne ośrodki, takie jak Goito i zamek Montichiari, mimo, że 1500 piechoty i 20 rycerzy obecnych w tym ostatnim mieście było wystarczająco odpornych, aby długo się bronić, aż do przybycia większości armii lombardzkiej do Brescii. W tym momencie cesarz, zauważając niemożność podboju miasta, rozbił namioty w Pontevico, czekając na ruchy przeciwnika.
Genialny i bardzo szybki ruch armii Ligii Lombardzkiej, dowodzonej przez Piotra Tiepolo (syna doży weneckiego Jacopo Tiepolo), został osiągnięty poprzez zajęcie zdecydowanie bardziej korzystnej pozycji. Zamiarem 6000 piechoty i 2000 rycerzy Ligii Lombardzkiej było oparcie niebezpieczeństwa od miasta i uniknięcie starcia na otwartym polu, które spowodowałoby zwycięstwo silniejszej armii cesarskiej.
Cesarz Fryderyk II przyjeżdża do Cremony
W listopadzie 1237 r. obie armie pozostały na swoich stanowiskach przez piętnaście dni, dopóki ryzyko wyczerpania żywności nie zmusiło cesarza do odwrócenia uwagi, zabierając wroga na ziemię bardziej dostosowaną do charakteru jego armii. Przed opuszczeniem pozycji 24 listopada 1237 r. pozwolił przeciwnikowi przejrzeć plan Fryderyka II, że wróci do Cremony na zimę. Gdy minął Oglio, poszedł zamiast tego do Soncino.
Lombardowie uwierzyli w plotki i popełnili bardzo poważny błąd, który wkrótce okazał się śmiertelny. Pewni, że cesarz rzeczywiście pojechał do Cremony, postanowili opuścić swoje pozycje w Manerbio i wrócić do swoich domów. W międzyczasie jednak ludzie z Bergamo ustawili się w Ghisalba z rozkazu Fryderyka II, zdeterminowani by pomścić klęskę pod Malamorte, którą ponieśli w 1191 r. Podczas gdy niewielki garnizon z Bergamo w Cividate al Piano, po podniesieniu flagi Gwelfów, aby oszukać Ligę Lombardzką, w celu zasygnalizowania swoim sygnałem dymu, kiedy Liga Lombardzka zakończy przekraczanie Oglio.
Kiedy wczesnym popołudniem 27 listopada 1237 r., po dotarciu do Lograto i Chiari, Liga Lombardzka zakończyła przeprawę przez Oglio, w Pontoglio i Palazzolo wojska cesarskie zobaczyły gęste chmury dymu unoszące się na niebie, natychmiast minęły Torre Pallavicina, Pumenengo i Calcio, aby dotrzeć do Cortenuova, 18 km od ich aktualnych pozycji.
W czołówce armii cesarskiej byli Saraceni i kawaleria, które jako pierwsze gwałtownie ruszyły przeciwko szeregom Lombardczyków, a jednocześnie piechota została ustawiona w linii poziomej. Zaskoczeni Mediolańczycy i Piaceńczycy nie byli w stanie powstrzymać impetu nacierającego wroga, który wyprzedził Circa z Cortenuova, i ostatecznie musieli uciekać w kierunku Cortenuova, gdzie inni Mediolańczycy i Aleksandryjczycy gromadzili się wokół carroccio, padli ofiarą Saracenów i impetu krzyżackich rycerzy. Falanga, złożona z dzieci szlachty mediolańskiej i dowodzona przez Arrigo z Monzy, wzięła na siebie ciężar ochrony odwrotu wojsk carroccio, dopóki nie dotrą one do wioski. Kierując się szlachetnymi i dzielnymi sentymentami, tą kompanię można porównać do Kompanii Śmierci, która walczyła z Fryderykiem Barbarossą pod Legnano, walczyła tak dzielnie, że nawet po przybyciu sił Bergamo z północy i wschodu o zmroku nadal utrzymywała swoje pozycje.
Schwytano Tiepolo podczas walk, które miały miejsce w ciągu dnia, Fryderyk II kazał swoim ludziom spać ze zbroją: aby nie osłabić morale swoich ludzi, tak aby byli gotowi zaatakować, jak tylko nadejdzie pierwsze świtanie. Armia Ligii Lombardzkiej w rzeczywistości nie miała wystarczającej siły, by przetrwać kolejny dzień walk, i podesta Mediolanu postanowiła wycofać się, pod osłoną nocy. Ponieważ ziemia była miękka i błotnista, co stało się niepraktyczne przez listopadowe deszcze, wydał rozkaz opuszczenia Carroccio w Cortenuova i porzucenia wszystkich nieporęcznych i ciężkich bagaży, które z pewnością spowolniłyby odwrót.
O świcie 28 listopada Fryderyk II wkroczył do Cortenuova i rozkazał kawalerii ruszyć w pogoń za wycofującą się armią. To ludzie z Bergamo, którzy znali okolice, dotarli do wojsk Mediolanu, którzy pospiesznie opuścili pole bitwy i znaleźli rzekę Serio, która wylała. Wielu, aby uciec przed przemocą wroga, rzuciła się do rzeki, w której utonęła duża liczba żołnierzy. Ten sam los spotkał Brescian, którzy próbując uciec w kierunku Brescii, zastali rzekę Oglio, która również wylaną z koryta. Pod koniec masakry zginęło kilka tysięcy osób i około 5000 żołnierzy armii Ligi Lombardzkiej dostało się do niewoli. Sam Mediolan stracił 2500 żołnierzy.
Świetne zwycięstwo cesarza nad wojskami Ligi Lombardzkiej miało mimo wszystko ograniczony wpływ na układ stosunków we Włoszech. Tylko niektóre miasta, jak Florencja i Genua poddały się Fryderykowi II. Mediolan i większość komun nie zmieniły swojego stanowiska i były gotowe do walki. Zaniepokojony sukcesami cesarza, papież Grzegorz IX włączył się do konfliktu po stronie Ligi Lombardzkiej i obłożył Fryderyka II ekskomuniką w 1239 r.
Komuny tworzące Ligę Lombardzką
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz