Na początku 1505 r. wielki książę litewski i król Polski Aleksander Jagiellończyk na skutek wylewu został sparaliżowany. Latem stan zdrowia monarchy uległ poprawie i mógł nawet wziąć udział w obradach sejmu litewskiego i w roku następnym był w Koronie. Jednak długa podróż pogorszyła stan zdrowia Jagiellona do tego stopnia, że pod koniec maja 1506 r., władca nie był w stanie się samodzielnie poruszać. Król czując zbliżający się koniec swojego życia, na lipiec zwołał sejm litewski, na którym w Lidzie 24 lipca spisał testament a swoim dziedzicem w Wielkim Księstwie Litewskim wyznaczył młodszego brata Zygmunta Jagiellończyka zwanego później Starym. Aleksander Jagiellończyk zmarł 19 sierpnia 1506 r. bezpotomnie w wieku 45 lat na zamku w Wilnie. W chwili jego śmierci Zygmunt Jagiellończyk, w tym czasie książę głogowski i Starosta generalny Śląska, znajdował się już na Mazowszu i był w drodze na Litwę. Królewicz po otrzymaniu wiadomość o śmierci brata, przyspieszył podróż do Wilna. Na granicy polsko-litewskiej został przywitany przez marszałka nadwornego litewskiego księcia Michała Glińskiego, który przybył na czele pocztu 700 konnych, a następnie królewicz został przywitany przez innych panów litewskich. Tak eskortowany orszak Zygmunta Jagiellończyka 10 września był już w Wilnie. Opozycja możnych litewskich, zazdrosnych o pozycję i wpływy Michała Glińskiego, po świetnym zwycięstwie pod Kleckiem na Rusi Czarnej nad Tatarami, szeptała do ucha Jagiellona, że książę Gliński chce dokonać zamachu celem przejęcia tronu wielkoksiążęcego. Dlatego też, Zygmunt pod wpływem nalegań możnowładztwa litewskiego postanowił już przed elekcją królewską w Polsce objąć rządy na Litwie. Z tego też powodu pogrzeb króla Aleksandra Jagiellończyka odbył się 11 października w katedrze wileńskiej.
20 października obrano Zygmunta jednomyślnie wielkim księciem i wyniesiono na tron. Biskup wileński Wojciech Tabor nałożył koronę wielkiego księcia Zygmuntowi Jagiellończykowi a marszałek nadworny litewski Michał Gliński wręczył mu miecz książęcy. Po czym wszyscy panowie litewscy, żmudzcy i ruscy oraz posłowie z województw i powiatów Wielkiego Księstwa Litewskiego przysięgli mu wierność, posłuszeństwo i poddaństwo.
Panowie Królestwa Polskiego, otrzymawszy wiadomość o śmierci króla Aleksandra Jagiellończyka, zwołali w sierpniu 1506 r. Sejm. Sejmiki odbyły się głównie w Korczynie i Kole 24-26 listopada 1506 r. Jak już wiemy 20 października 1506 r. Zygmunt Jagiellończyk został obrany wielkim księciem litewskim, co stwarzało mu przesłankę do wyboru na króla polskiego z powodu gotowości panów polskich do podtrzymania związku Korony z Wielkim Księstwem Litewskim. Sejm elekcyjny rozpoczął obrady 30 listopada 1506 r. w Piotrkowie. Pozycję Zygmunta Jagiellończyka wzmocnił dodatkowo fakt, że najstarszy z rodu Jagiellonów, Władysław II Jagiellończyk, król Czech i Węgier sam nie zabiegał o koronę polską i litewską. Przez posła swego Oswalda Karłacza scedował swoje prawa do dziedzictwa na brata Zygmunta, którego gorąco popierał i zalecał osadzić na tronie polskim. Dzięki temu Zygmunt pozostał, po śmierci króla Aleksandra Jagiellończyka, jedynym kandydatem do tronu polskiego, który z łatwością przejął. 7 grudnia 1506 r. wyboru króla dokonała rada królestwa, a następnie 8 grudnia 1506 r. senat, na zamkniętym posiedzeniu, który po uzyskaniu jednomyślności w głosowaniu, marszałek wielki koronny ogłosił wybór zgromadzonej szlachcie, która przez aklamację okrzykiem potwierdziła jego dokonanie.
Zygmunt I Stary, król Polski i wielki książę litewski 1506-1548
W tym miejscu warto obalić często powtarzany w różnych opracowaniach mit, mówiący że samowolny wybór Litwinów Zygmunta na tron wielkoksiążęcy był zerwaniem unii mielnickiej z 1501 r. Nie było czego zrywać bo ona nigdy nie weszła w życie(!). Aleksander Jagiellończyk zręcznie obalił ten akt, zastrzegając, że unia mielnicka wejdzie w życie po zatwierdzeniu jej przez panów litewskich. Nie mogli tego uczynić, bo na Litwie nie istniała instytucja sejmików ziemskich, a sejm litewski jej nie zatwierdził, gdyż władca usunął z urzędów zwolenników unii na Litwie. Dzięki temu Wielkie Księstwo zachowało swoją suwerenność jako dziedziczne państwo rządzone przez Jagiellonów. Zgodnie z tradycją to wielki książę przed śmiercią wyznaczał swojego następcę spośród członków rodu panującego. Miało to decydujące znaczenie dla pozycji Jagiellonów na elekcyjnym tronie polskim. Jeśli Polacy chcieli utrzymać unię z Litwą, musieli na króla wybierać przedstawiciela tego rodu, najczęściej aktualnie panującego wielkiego księcia litewskiego. Dzięki temu Zygmunt Jagiellończyk nie miał najmniejszego problemu z objęciem korony polskiej.
Po zgodnym wyborze Sejmu elekcyjnego Zygmunta Jagiellończyka na króla, wysłano na Litwę poselstwo, które miało zaprosić wielkiego księcia na tron polski. Na czele poselstwa stanęli: biskup kujawski Wincenty Przerębski, biskup poznański Jan Lubrański, podkanclerzy koronny i biskup przemyski Maciej Drzewicki, wojewoda poznański Andrzej Szamotulski, wojewoda ruski Jan Amor Tarnowski i kanclerz wielki koronny Jana Łaski. Wielkiego księcia litewskiego zastano w Mielniku. Następnie orszak z Zygmuntem Jagiellończykiem, któremu towarzyszyli panowie litewscy i posłowie z Korony wyruszył w drogę do Krakowa. Tutaj 20 stycznia 1507 r. odbył się uroczysty wjazd króla-elekta do stolicy.
Koronacja królewska była aktem o charakterze religijnym i panstwowoprawnym. Był on podstawą ustroju europejskich monarchii. Polska nie odbiegała w tym temacie od innych państw. Akt koronacji odbywał się w kościele katedralnym. Od czasów Władysława I Łokietka w Krakowie (1320 r.). Koronacji dokonywał arcybiskup gnieźnieński i towarzyszący mu biskupi i opaci, przy udziale świeckich dostojników Królestwa. Dzień koronacji Zygmunta Jagiellończyka ustalono na 24 stycznia 1507 r. W tym dniu z zamku wawelskiego ruszyła procesja prowadząca króla-elekta do katedry na Wawelu. Pierwszym etapem była przysięga Zygmunta utrzymania i obrona wiary, opieki nad Kościołem i duchowieństwem oraz sprawowania sprawiedliwych rządów. Drugim etapem było namaszczenie olejami świętymi. Był to obrzęd typowo religijny i przypominał, że władza króla pochodzi od Boga a władca jest jego pomazańcem. Zygmunt Jagiellończyk kleknął na stopniach ołtarza, w otoczeniu biskupów i opatów, a arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski Andrzej Boryszewski nałożył na jego głowę koronę. Na uroczystości tej obecni byli m.in.: arcybiskup lwowski, Bernard (Bernardyn) Wilczek, biskup krakowski Jan Konarski, biskup przemyski Maciej Drzewicki, biskup kujawski Wincenty Przerębski, biskup poznański Jan Lubrański, biskup płocki Erazm Ciołek, biskup warmiński Łukasz Watzenrode. Po bokach i z tyłu stali dostojnicy świeccy z pozostałymi insygniami władzy królewskiej. W tym momencie dochodzimy do trzeciej części aktu koronacji - wręczenia insygniów władzy. Kasztelan krakowski Spytek Jarosławski z Jarosławia podawał koronę. Wojewoda sandomierski Mikołaj Kamieniecki podawał miecz, który jest symbolem władzy wojskowej, sądowniczej i administracyjnej w Królestwie, wojewoda krakowski Jan Feliks Szram Tarnowski - berło, czy też wojewoda poznański Jan z Szamotuł - jabłko. Pozostałe to płaszcz, pierścień i naramiennik. Wymienionym czynnością towarzyszyły modlitwy, śpiewy, błogosławieństwa i przemowy skierowane do króla. Na uroczystości obecny był poseł króla czeskiego i węgierskiego Władysława II Jagiellończyka, Stefan Telecki. Spośród panów polskich obecni byli również: wojewoda kaliski Mikołaj Gardzina z Lubrańca, wojewoda sieradzki Ambroży Pampowski, wojewoda łęczycki Jarosław Łaski, wojewoda brzeski Mikołaj Kościelecki, wojewoda inowrocławski Mikołaj Kretkowski, wojewoda ruski Jan Amor Tarnowski oraz wielu innych wojewodów i kasztelanów Korony. Ponadto obecni byli książęta i panowie litewscy w tym: marszałek nadworny litewski książę Michał Gliński, marszałek wielki litewski Jan Jurjewicz Zabrzeziński, Jerzy Radziwiłł, marszałek hospodarski Aleksander Chodkiewicz, Wirszyłło Hościkowic i wielu innych. Po akcie koronacji nastąpiło błogosławieństwo króla, po czym nastąpił akt intronizacji, czyli Zygmunt Jagiellończyk zasiadł na tronie przed ołtarzem. Było to symbolem objęcia pełni władzy nad Królestwem Polskim. Ceremonię koronacji zakończyło odśpiewanie "Te Deum Laudamus".
Po uroczystościach w katedrze wawelskiej, król oraz dostojnicy duchowni i świeccy udali się na ucztę z okazji koronacji.
Następnego dnia, Zygmunt I Jagiellończyk ubrany w szaty królewskie, w koronie na głowie, przejechał z zamku wawelskiego na rynek krakowski, w otoczeniu wielkich panów litewskich i polskich oraz rycerstwa. Tutaj król w stroju koronacyjnym w otoczeniu dostojników duchownych i świeckich zasiadł pod baldachimem, na którym umieszczono herby Polski i Litwy. Zygmunt Jagiellończyk odebrał od mieszczan przysięgę wierności i poddaństwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz