Potężny longobardzki książę Salerno Guaimar IV, który w tym czasie rozszerzył swoje panowanie nad Kapuię i Gaetę, miał nadzieję, że użyje przywódcy Normanów Wilhelma Żelaznorękiego do dalszego poszerzenia swojej władzy i utrwalenia przewagi w południowych Włoszech. Jego plany pokrzyżowała interwencja cesarza Henryka III, który po przybyciu do Włoch w 1047 r. zwrócił Kapuię Pandulfowi IV, przeciwnikowi Guaimar IV. Cesarz, chcąc użyć siły Normanów przeciwko Longobardom, potwierdził tytuły i posiadłości nowego hrabiego Aversy Rainulfa II Trincanocte i nowego hrabiego Apulii Drogo de Hauteville, który zastąpił swojego zmarłego w 1046 r. brata Wilhelma Żelaznorękiego.
Normanowie, wzmocnieni cesarską inwestyturą, kontynuowali swoją ekspansję, zajęli Bovino i Troia, przejęli kontrolę nad szlakami komunikacyjnymi między Benewentem i Apulią. Następnie zwrócili się przeciwko Bizantyjczykom, odebrali im Tricarico i otworzyli sobie w ten sposób drogę do Kalabrii. W tym okresie, między 1046 a 1047 rokiem, młody Robert de Hauteville, przyrodni brat Drogo, zwany „Guiscard” (od staro-francuskiego Viscart oznaczającego przebiegły), zawarł sojusz z normandzkim baronem Buonalbergo, Gerardem, który zapewnił mu posiłki w liczbie dwustu rycerzy. Aby przypieczętować umowę, Robert Guiscard poślubił ciotkę Gerarda, Alberadę z Buonalbergo. Robert Guiscard otrzymał od swojego brata Drogo zamek Scribla, po czym rozpoczął podbój Kalabrii, odnosząc szereg wspaniałych sukcesów.
Ekspansja Normanów wywołała kontrakcję ze strony papieża Leona IX, który wstąpił na tron papieski pod koniec 1048 r. Papież, próbując powstrzymać wzrost potęgi Normanów w regionie, zawarł sojusz z longobardzkimi książętami i rozpoczął wojnę z Normanami. Armia papieska doznała jednak poważnej klęski 18 czerwca 1053 r. w bitwie pod Civitate, po której sam papież Leon IX dostał się do niewoli. Polityka papieska wobec Normanów zmieniła się jednak w ciągu kilku lat dzięki inicjatywie następców Leona IX, Wiktora II (pon. 1054-1057), a przede wszystkim Mikołaja II (pon. 1058-1061). Aby jednak zrozumieć przyczyny zmiany polityki papieskiej wobec Normanów, konieczne będzie cofnięcie się do przeszłości.
Kościół Katolicki od połowy XI wieku rozpoczął generalną reformę życia duchowieństwa, bezwzględnie walcząc z symonią (handlem godnościami i urzędami kościelnymi, sakramentami oraz dobrami duchowymi) i przy tym propagując wśród kleru celibat. W tym samym czasie papiestwo zaczęło przejawiać rosnące niezadowolenie z tzw. "Privilegium Ottonianum", wydanego w 962 r. przez cesarza Ottona I papieżowi Janowi XII w wyniku, którego każdy papież miał obowiązek składania przysięgi na wierność cesarzowi, a także konieczność zatwierdzania wybranego kandydata przez cesarza. Ta nieznośna ingerencja w życie Kościoła zakończyła się w 1059 r. Papież Mikołaj II, wykorzystując słabość władzy cesarskiej spowodowanej śmiercią Henryka III i małoletnością jego następcy Henryka IV, w wydanej bulli "In nomine Domini" zniósł "przywilej Ottoniański". Papiestwo po zerwaniu stosunków z Konstantynopolem w wyniku Wielkiej Schizmy w 1054 r. , potrzebowało ochrony. Dlatego też, papież nie miał innego wyjścia, jak porozumieć się z Robertem Guiscardem, który w 1057 r. został przywódcą Normanów po swoim bracie Onufrym.
Dlatego latem 1059 r. papież Mikołaj II II udał się do Melfi i w obecności Normanów koronował Roberta Guiscarda na „księcia Apulii i Kalabrii z łaski Bożej i św. Piotra oraz, z pomocą obu, przyszłego księcia Sycylii”. Natomiast hrabia Aversy Ryszard I Drengot otrzymał od papieża tytuł księcia Kapui. Książęta normańscy przyrzekli wierność papiestwu i uznanie dla papieskiego terytorium, zobowiązując się do zwrócenia całych południowych Włoch Kościołowi rzymskiemu.
Papież Mikołaj II II w obecności Normanów koronuje Roberta Guiscarda na „księcia Apulii i Kalabrii z łaski Bożej i św. Piotra oraz, z pomocą obu, przyszłego księcia Sycylii”
Dzięki temu Robert Guiscard otrzymał ważną legitymację swej władzy i wzmocnił swoją pozycję wobec normańskich możnych na obszarze południowych Włoch. Ponadto rok wcześniej Robert Guiscard zawarł sojusz z longobardzkim księciem Salerno Gisulfem II i poślubił jego siostrę Siszelgajtę, oddalając wcześniej poprzednią żonę Alberadę z Buonalbergo, z którą miał już syna, Marka, który później przyjął jednak imię Boemund.
Robert Guiscard kontynuował swoje kampanie wojskowe w południowych Włoszech. Po podbiciu Kalabrii w 1059 r. i zdobyciu Reggio, Norman zajął się podbojem ostatnich bizantyjskich twierdz w Apulii. Ostateczna klęska Cesarstwa Bizantyńskiego nastąpiła 15 kwietnia 1071 r. wraz z upadkiem Bari, stolicy Katepanatu Italii. Robert Guiscard w ostatnich latach życia, korzystając z trwającego kryzysu politycznego i przewrotów pałacowych w Bizancjum, w 1081 r. odważył się nawet wylądować na wybrzeżu Epiru, gdzie 18 października w Dyrrachium (Durres) zadał potężną klęskę armii cesarza Aleksego I Komnena. Jednak Robert Guiscard został zmuszony porzucić swoje marzenia o podboju Epiru z powodu zamieszek wznieconych przeciwko niemu przez Bizantyńczyków w Apulii. W 1084 r. powrócił do podbojów w Epirze ale ostatecznie Robert Guiscard zmarł 17 lipca 1085 r. z powodu tyfusu plamistego na greckiej wyspie Kefalonia.
Cesarstwo Bizantyjskie w 1080 roku
W tym samym czasie zajęcie Reggio i Kalabrii otworzyło Robertowi Guiscardowi i jego bratu Rogerowi I Wielkiemu Hrabiemu możliwość wylądowania na Sycylii, zgodnie z przysięgą złożoną papieżowi Mikołajowi II. W przeciwieństwie do wojen toczonych przeciwko Bizantyjczykom, podbój wyspy miał silne znaczenie symboliczne, ponieważ przedsięwzięcie przybrało cech krucjaty antymuzułmańskiej. Stan anarchii, w jakim znajdował się emirat Sycylii, obecnie podzielony na niezależne państewka, przyczynił się do łatwego podboju Sycylii. W szczególności Normanowie interweniowali na rzecz emira Syrakuz Ibn al-Thumna przeciwko jego szwagrowi kaidowi Agrigentu i Castrogiovanni (Enna) Ibn al-Ḥawwāsowi. Roger I z małą flotą wylądował jednocześnie na wybrzeżach Morza Jońskiego i Tyrreńskiego, przybył przed Mesynę i zmusił ją do kapitulacji w 1061 r. Na temat późniejszych faz podboju wyspy mamy niewiele informacji, a w każdym razie współcześni historycy nie uznają za prawdziwe triumfalistyczne opisy kronikarzy normańskich, którzy mówią szybkiej kampanii wspartą przez miejscową ludność, pragnącą zrzucić jarzmo „niewiernych”.
Po zajęciu Mesyny minie trzydzieści lat, zanim Normanowie uzyskają pełną kontrolę nad Sycylią. Wynika to z faktu, że Roger I po wczesnych etapach kampanii mógł liczyć tylko na własne siły, ponieważ jego brat Robert Guiscard był w tym czasie zaangażowany w walkę z Bizantyńczykami w Apulii. Po upadku Bari Robert Guiscard wsparł swojego brata i działania na Sycylii odzyskały wigor. W 1071 r. Katania została zdobyta i wspólnie Robert Guiscard i Robert oblegli Palermo, które padło 10 stycznia 1072 r. Po zajęciu miasta Robert Guiscard oficjalnie nadał wyspę swojemu bratu Rogerowi I z tytułem hrabiego Sycylii. Dla siebie książę zatrzymał tylko terytorium Palermo, Val Demone i połowę Mesyny. W następnych latach Roger I kontynuował podbój Sycylii, niszcząc pozostałe twierdze Saracenów: Agrigento, Syrakuzy i Castrogiovanni. W 1091 r. wraz z zajęciem Noto, ostatniego bastionu muzułmańskiego, cała Sycylia z Maltą zostały zjednoczone pod berłem Normanów. Jednak Roger I nie mógł dzielić radości z powodu podboju wyspy ze swoim starszym bratem, ponieważ ten jak wiemy zmarł już w 1085 r.
Południowe Włochy w 1084 roku
Po śmierci Roberta Guiscarda książęcy tytuł Apulii i Kalabrii przeszedł w ręce jego syna Rogera I Trzosa, który musiał walczyć z roszczeniami swojego przyrodniego starszego brata Boemunda. Ale o dalszym rozwoju wypadków w kolejnych postach.
Grobowiec rodu de Hauteville miejsce pochówku Roberta Guiscarda, Wilhelma Żelaznorękiego, Wilhelma hr. Pryncypatu, Onufrego i Drogona - kościół św. Trójcy w Venosa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz