Przełom XVI i XVII wieku to okres napiętych stosunków między Rzeczpospolitą Obojga Narodów a Imperium Osmańskim. Przyczyn owego stanu rzeczy należy szukać po obu stronach: coroczne łupieżcze najazdy lenników tureckich Tatarów krymskich na kresy południowo - wschodnie Rzeczypospolitej, najazdy Kozaków zaporoskich na ziemie tureckie, wyprawy magnatów kresowych na ziemie państw lennych Turcji - Mołdawii i Wołoszczyzny - i osadzanie na tronach hospodarskich przychylnych sobie władców. W tym poście przyjrzymy się działalności magnatów kresowych tzw. "królewiąt kresowych" w sprawy rumuńskich księstw naddunajskich. Państwa te były terenem rywalizacji Polski, Habsburgów i Turcji.
Doskonałym pretekstem do mieszania się w wewnętrzne sprawy Mołdawii były walki o tron hospodarski między przedstawicielami starego rodu książęcego Muszatowiczów a spokrewnionymi z nimi rodami bojarskimi, głównie Mohyłów. Jednak aby zrozumieć cały ten skomplikowany układ polityczny pod koniec XVI wieku oraz motywy działania polskich rodów magnackich należy przybliżyć sytuację jaka w tym czasie wytworzyła się na pograniczu polsko - tureckim. Trwała właśnie wojna między Habsburgami i jej sojuszników skupionych w tzw. "Świętej Lidze" a Turcją.
Bojar Jan Mohyła poślubił Marię, córkę Piotra Raresza hospodara mołdawskiego z rodu Muszatowiczów. Z tego związku przyszło na świat trzech synów: Jeremi, Szymon i Jerzy Mohyłowie, którzy poprzez swoją matkę byli spokrewnieni z książęcym rodem panującym, i to powinowactwo stało się podstawą ich roszczeń do tronu mołdawskiego. Najstarszy z braci, Jeremi Mohyła za panowania kolejnych hospodarów mołdawskich piastował ważne stanowiska w administracji państwowej - był m.in.: marszałkiem wielkim dworu za rządów Jana V Sasa czy też marszałkiem wielkim Ziem Górskich za Piotra VI Kulawego. Jego pozycja i jego rodu wzmocniła się jeszcze bardziej w 1586 r., kiedy to jego brat Jerzy został patriarchą suczawskim, czyli najwyższym metropolitą w Mołdawii.
Jednak dobrze
zapowiadająca się kariera Mohyłów została przerwana z powodu zdrady marszałka
dworu Bartolomeo Bruttiego, Wenecjanina albańskiego pochodzenia. Był on wielką
szują na usługach różnych dworów: Wenecji, Habsburgów hiszpańskich, Anglii,
Mołdawii, Polski oraz wielkiego wezyra Turcji Koca Sinan Paszy. Wielokrotnie
bywał podwójnym agentem służącym równocześnie kilku dworom. Tenże Bartolomeo
Brutti dopuścił się wielkiej zdrady stanu, ujawnił i przekazał Turkom
informacje i listy hospodara Piotra VI Kulawego do Habsburgów austriackich i
papieża. Wywołało to panikę na dworze hospodarskim, Piotr VI Kulawy wraz z
rodziną oraz Jeremi ze swoją rodziną, w tym braćmi Szymonem i metropolitą
Jerzym III Mohyłowie, Łukasz Stroicz oraz inni bojarzy mołdawscy uciekli do
Rzeczypospolitej. Władzę w kraju przejął Aron Tyran, który tron kupił za 1
milion złotych. Piotr VI Kulawy nie uzyskawszy pomocy ze strony Polaków
wyjechał z rodziną i metropolitą Jerzym III do Wiednia a później osiadł na
stałe w Tyrolu. Natomiast Jeremi Mohyła pozostał w Polsce, gdzie gościny w
swoim majątku w Uście na Ukrainie udzielił mu magnat Jan Ostroróg. Jeremi
wykorzystując swoje rodzinne powiązania z Janem Zamoyskim, Janem Szczęsnym
Herbutem i Stanisławem Żółkiewskim (wszyscy powinowaci Herbutów) w 1593 r.
uzyskał indygant i tym samym stał się szlachcicem Rzeczypospolitej i poddanym
Jego Królewskiej Mości Zygmunta III Wazy 💞
Dwa lata później ruszyła wyprawa Jana Zamoyskiego na Mołdawię mająca na celu osadzenie na tronie Jeremiego Mohyłę, wnuka Piotra Raresza. W tym czasie hospodarem mołdawskim był Stefan VIII Razwan, który dzięki intrygom i wsparciu Zygmunta Batorego księcia Siedmiogrodu obalił w kwietniu 1595 r. Arona Tyrana. Działania Węgrów wywołały wściekłość sułtana tureckiego, który polecił swojemu lennikowi chanowi krymskiemu uderzyć na Mołdawię. Sułtan był już zmęczony całą tą sytuacją i zdecydował, że Mołdawia zostanie przekształcona w prowincję, bejterbejem (namiestnikiem) miał zostać Ahmed pasza, a cały ten plan miał wcielić w życie jego szwagier i wuj zarazem, chan krymski Gazi II Girej Burza. Tym samym na Mołdawię spadły dwa najazdy: turecko-tatarski i polski.
W całej tej układance geopolitycznej polska interwencja zbrojna stała się nieunikniona. Z jednej strony Rzeczpospolita nie mogła sobie pozwolić na to, aby Mołdawia stała się poprzez Batorych i Stefana VIII Razwana lennem Habsburgów, a z drugiej prowincją bezpośrednio podległą władzy sułtana tureckiego. W sierpniu armia polska stanęła na granicy z Mołdawią nad rzeką Prut, gdzie 31 sierpnia doszło do spotkania delegacji mołdawskich bojarów z Janem Zamoyskim, który wyznaczył im Jeremiego Mohyłę na nowego władcę. Formalne ogłoszenie nowego hospodara nastąpiło 4 września pod Stepanowcami.
Pozbawiony wsparcia Stefan VIII Rozwan uciekł do Siedmiogrodu, aby zebrać armię. Jan Zamoyski wiedząc, że w Mołdawii grasują już tatarsko-tureckie czambuły uzyskał akceptację swoich działań ze strony króla Zygmunta III. W przeciwnym razie mógł zostać na Sejmie oskarżony o samowolę. Armia tatarska pod wodzą chana Gazi II Gireja Burzy wsparta przez tureckie posiłki wkroczyła na teren Mołdawii. 19-20 października 1595 r. doszło do bitwy pod Cecorą, gdzie liczącą około 7300 osób armia polska pokonała 25000 połączone siły tatarsko-tureckie. Zmusiło to chana do zawarcia pokoju 21 października i uznania władzy Jeremiego Mohyły. W zamian wojska polskie miały pozostać w Mołdawii, a nowy hospodar pozostać lennikiem sułtana. Obie strony były zadowolone z kompromisu.
Jeremi Mohyła, hospodar mołdawski, pierwszy z rodu Mohyłów, który sięgnął po tron książęcy
Z takiego obrotu sprawy nie był zadowolony Zygmunt Batory, który podjął próbę przywrócenia na tron obalonego Stefana VIII Razwana, którego z armią wysłał do Mołdawii. Jednak 12 grudnia 1595 r. w bitwie pod Suczawą wojska pretendenta zostały rozbite, a Stefan Rozwan dostał się do niewoli. Były hospodar został w okrutny sposób zamordowany - wbito go na pal a jego brata ścięto. Mimo protestów Batorego i Habsburgów polskie wpływy w Mołdawii stały się faktem, a władza Jeremiego Mohyły została wzmocniona. Wraz z nowym hospodarem do Mołdawii wrócił Jerzy III Mohyła, który na powrót został metropolitą Suczawy. Turcy musieli uznać propolskiego księcia, gdyż sami w tym czasie zmagali się z niesfornym lennikiem Michałem Walecznym hospodarem Wołoszczyzny oraz buntami chłopskimi.
Wydawało się, że
sytuacja w regionie stabilizuje się na korzyść Polski, lecz to był dopiero początek długich zmagań, które przejdą do historii jako awantury mołdawskie, a rok 1595 uchodzi za pierwszą Mohyladę.
Jan Zamoyski, kanclerz wielki koronny i hetman wielki koronny, magnat i krewny Mohyłów
Stanisław Żółkiewski, hetman polny koronny, magnat i krewny Mohyłów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz